w srode wraz z dwoma kolegami udalismy sie na kanioning cetina . wykupilem w agencji w omisiu - 250 kun za os . ( a dwa lata temu bylem na raftingu i bylo bardzo bardzo nudno i dennie ) dopytywalem sie o cos extremalnego i polecono wlasnie kanioning . zaczelismy bardzo wysoko na cetinie kolo 100 letniej elektrownii wodnej, pierwsze zdziwienie bylo podczas ubierania pianek, kamizelek, kaskow i skarpetek - po co to i na co do kajaka ??? drugie zdziwienie bylo kiedy weszlismy do wody a tam nie bylo kajakow !!! kumple tacy jacys sie zrobili nerwowi, a ja mowie ze na poczatku splywamy luzem
jest to najwieksza i najbardziej ekstremalna przygoda jaka przezylismy !
nie dla Pan, nie dla dzieci a dla facetow ( zaden z nas nie mial dobrej kondycji 2 grubaski + 1 grubas, a kazdy z nas ledwo dal rade - ale dal ! )
jutro dam bezposredni adres do organizatora - piekni ludzie, nie zepsuci kasa ! poczestunek po splywie z nimi, dopelnil pieknej przygody .
wiem ze moze to zabrzmiec jako jakas reklama - ale kazdy kto sprobuje - powie pozniej to samo - zabawa ekstremalna !
ps. - polecam zabrac rekawiczki - bo dwom znas krwawily opuszki palcow od kamienii . no i dobre buty z twarda podeszwa - i zteby ich nie zerwalo ( jeden koles wrocil bez butow hehe )
polecam !!!
pozdrawiam
bartek, jeszcze w breli !

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)