Kalimera – wiosenne wspomnienia z Krety 2018

Na Krecie byliśmy raptem tydzień (od 9 do 16 maja), ale wystarczyło, by co nieco zobaczyć i wydać sporo ochów i achów Pojechaliśmy z biurem podróży, oferta była All Inclusive, więc po knajpkach prawie nie chodziliśmy. Tym bardziej, że wyżywienie w hotelu było bardzo dobre, a i regionalnych przysmaków nie brakowało. Ośmiorniczki i kalmary na chrupko - miodzio. Obiady nam oczywiście przepadały, gdyż jeździliśmy wynajętym autem, ale kolacje były na bogato, aż za bardzo. Byliśmy w cztery osoby i każdy jęczał, że przytył. Co ciekawe nie było chętnych do ważenia, choć waga była
A zatem na początek coś na zaostrzenie apetytu czyli Mezedes (greckie przystawki). Zapraszam.

No i kto jeszcze z cro.pl był na Krecie w tym czasie

Pozdr
W.

I ciąg dalszy przystawek

janusz.w. napisał(a):No i kto jeszcze z cro.pl był na Krecie w tym czasie

Pozdr
W.

Oj coś sporo się wybrało osób. Trochę będzie kretowato na forum

Szybko się wzięłaś za fotorelację
Mocno Was ponosiło, ze wschodu na max zachód i pogoda wygląda na ładną. Liczę na podpisane potem zdjęć, bo nie wszystkie rozpoznałam...

Janusz w. - Ty też na Krecie byłeś?

piekara114 napisał(a):Szybko się wzięłaś za fotorelację
Mocno Was ponosiło, ze wschodu na max zachód i pogoda wygląda na ładną. Liczę na podpisane potem zdjęć, bo nie wszystkie rozpoznałam...

Janusz w. - Ty też na Krecie byłeś?

Spoko, spoko opiszę. Aż taka leniwa nie jestem Owszem to będzie bardziej fotorelacja, ale krótkie opisy też się znajdą. Fakt, że nas nosiło, ale człowiek jakiś taki zachłanny jest No jak to- tego nie zobaczymy, mowy nie ma, jedziemy.
Jak miałabyś wolną chwilę, to napisz jak daje się linki do innych relacji (tylko łopatologicznie )

piekara114 napisał(a):
Janusz w. - Ty też na Krecie byłeś?

Tak, ale... 11 lat temu

Pozdr
W.

Bardzo lubię greckie przystawki i mam też ochotę na danie główne. Nie zapominajmy też o deserach

aga_stella napisał(a):Jak miałabyś wolną chwilę, to napisz jak daje się linki do innych relacji (tylko łopatologicznie )

Ok.
opcja 1 - chcesz podlinkować całą relację - wchodzisz na relację (klikasz na jej tytuł) i z paska z adresem kopiujesz adres i wstawiasz (bez spacji) pomiędzy [url][/url] np. https://www.cro.pl/czyli-jesien-na-krecie-t53395.html

opcja 2 - chcesz podlinkować do konkretnego posta (bo Ci pasuje, lub relacja z danego miejsca jest częścią wątku danej osoby, tak jak Kulki czy Mysza to robią) to:
wchodzisz na relację,
szukasz interesującego Cię postu
przy tym poście jest mały kwadracik, trzeba na niego kliknąć i wybrać Kopiuj adres odnośnika i wkleić go pomiędzy [url][/url] np.: https://www.cro.pl/post1964960.html#p1964960 i jesteś w mojej relacji, dokładnie w Apterze...


Opcja B - do 1 i 2
Chcesz podlinkować, ale żeby nie było widać adresu to robisz tak:
między [url][/url] tekst, który chcesz aby się wyświetlał,
a adres linka dajesz w pierwszym nawiasie: po url dajesz znak = a zaraz po nim (bez spacji) link
np. więcej zdjęć z Aptery znajdziesz w relacji piekary - daj sobie cytuj to możesz podejrzeć

Jak niejasne to daj znać.

Marjanus napisał(a):Bardzo lubię greckie przystawki i mam też ochotę na danie główne. Nie zapominajmy też o deserach

Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jest w czym wybierać
Desery trochę słodkie.

piekara114 napisał(a):

aga_stella napisał(a):Jak miałabyś wolną chwilę, to napisz jak daje się linki do innych relacji (tylko łopatologicznie )

Ok.
opcja 1 - chcesz podlinkować całą relację - wchodzisz na relację (klikasz na jej tytuł) i z paska z adresem kopiujesz adres i wstawiasz (bez spacji) pomiędzy [url][/url] np. https://www.cro.pl/czyli-jesien-na-krecie-t53395.html
.......................................

Jak niejasne to daj znać.

Dziękuję pięknie i chylę czoła

Jak wiosna, to wiosna


Tak naprawdę to pierwszy dzień nam uciekł. Z Polski wylecieliśmy 9 maja o godz. 18. W Chani siedliśmy ok. 20.20, ale w Grecji była to już 21.20. Autokar do miejscowości Scaleta (15 km na wschód od Rethymna) dowiózł nas tuż przed północą. Następnego dnia poszliśmy na śniadanie tuż przed 9 (trzeba było się wyspać). Potem chwila w barze, rozpakowanie bagaży, obiad i spacer po naszej miejscowości - małej i niezbyt ciekawej.
Poniżej basen w naszym hotelu

A to już plaża hotelowa (nic specjalnego)

Spacer brzegiem morza i takie widoczki

Czemu piszesz, że plaża nie specjalna?

piekara114 napisał(a):Czemu piszesz, że plaża nie specjalna?

Ciasno mi było Wąska i moja wyobraźnia już widziała tu tłumy w sezonie (z pewnością dla hotelu nie jest wystarczająca, a basen też nie jest wielki)

A tu idziemy w kierunku wschodnim i jest całkiem całkiem ( za cypelkiem dalej przejść nie można).