"Kiedy czytamy, lub słuchamy w telewizji jaką gehennę potrafią zorganizować polskie biura podróży, postanowiłem dla porównania napisać artykuł o tym na co skarżą się brytyjscy klienci, brytyjskich biur podróży, okazję ku temu dostałem dokładnie 2 dni temu, kiedy trafiła do mych rąk broszurka z agencji Thomas Cook, dotycząca najbardziej absurdalnych zażaleń i skarg, na biuro podróży."
Oto najbardziej absurdalne skargi złożone przez turystów po przyjeździe z wakacji. Chociaż trudno w to uwierzyć, wszystkie przypadki naprawdę miały miejsce i zostały zebrane przez operatorów wycieczek, służyć mają później dla szkolenia personelu, ale my oceńmy sami:
"Plaża była zbyt piaszczysta, proszę o zwrot kosztów ponieważ w folderze pisało o sztucznym zapiaszczeniu plaży"
"Od sprzedawcy na ulicy za 5euro kupiliśmy okulary przeciwsłoneczne firmy "RAY-BAN". Zostaliśmy oszukani, bo okazało się że są podrobione"
"Nikt nam nie powiedział, że w morzu są ryby. Dzieci były zaskoczone"
"Opalanie topless powinno być zabronione. Moje wakacje nie udały się, bo mąż całymi dniami oglądał się za innymi, półnagimi kobietami"
"Lot z Jamajki do Anglii zajął nam aż dziewięć godzin. Ciekawe że Amerykanie mogli wrócić do domu już po trzech. Dlaczego wasza agencja nie ma takich szybkich samolotów"
"Ja i mój narzeczony zabukowaliśmy pokój z dwoma oddzielnymi łóżkami.
Tymczasem otrzymaliśmy jedno podwójne. Pociągam państwa do odpowiedzialności za ciążę, w którą zaszłam, a której by nie było, gdybyśmy otrzymali to, o co prosiliśmy"
" Porównałam rozmiar naszego dwupokojowego apartamentu z trzypokojowym, który przydzielili państwo naszym znajomym. Był znacząco mniejszy, domagam się zwrotu kosztów"
"W broszurze napisali państwo: "W hotelu nie ma fryzjerów". Jesteśmy stażystami tego zawodu. Czy możemy tam zamieszkać na stałe?"
" Jesteśmy oburzeni z powodu naszych wczasów w Hiszpanii. recepcjonistka mówiła po hiszpańsku, jedzenie było hiszpańskie. Za dużo obcokrajowców."
"Musieliśmy stać w kolejce za lodami na zewnątrz, to oburzające, bez żadnej klimatyzacji."
"Państwa obowiązkiem jeszcze przed wyjazdem było przestrzec nas przed głośnymi i niekulturalnymi gośćmi hotelowymi"
"Lokalni sprzedawcy są leniwi. Zamykają sklepy popołudniu(sjesta).Bardzo często miałam ochotę coś kupić właśnie w trakcie tej ich sjesty, która powinna być zabroniona."
"w czasie moich wakacji na Goa (Indie)byłam rozczarowana tym, że praktycznie każda potrawa restauracyjna serwuje curry. Nie jadam pikantnych potraw."
"Jedna z rezydentek hotelu groziła, że zadzwoni na policję, twierdząc, że została zamknięta na klucz przez personel w pokoju. Tymczasem, okazało się, że omyłkowo wywiesiła kartkę "Nie przeszkadzać".
"Zabukowaliśmy wycieczkę do parku wodnego, ale nikt nam nie powiedział, że mamy ze sobą zabrać kostiumy kąpielowe i ręczniki"
"Dopiero na miejscu okazało się, że piasek na plaży nie jest taki jak na ulotce. Na zdjęciu był żółty, a tak naprawdę był biały, to oburzające"
"Zostałam pokąsana przez komara na plaży. Nikt z państwa nie powiedział, że mogą kąsać."

.png)
.png)
.png)
.png)