Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…? cz. 2 (str.12)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.06.2016 08:48

Nawet nie zauważyłem :wink: jak gładko przeszedłem z włoskiego do nowego wątku 8O

Roxi , a co ja mam powiedzieć skoro wiem , że w tym roku Chorwacja tylko w relacjach :?: :roll: . . . chociaż . . . jak to mówią : "nie mów chop zanim . . . " , "kto rano wstaje . . . " itp. , itd.



Pozdrawiam
Piotr
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 20.06.2016 09:00

FUX napisał(a):4 lata nie byłem; można.


No można, ale słabe Ty masz to życie ... :devil:

piotrf napisał(a):Nawet nie zauważyłem :wink: jak gładko przeszedłem z włoskiego do nowego wątku 8O

Roxi , a co ja mam powiedzieć skoro wiem , że w tym roku Chorwacja tylko w relacjach :?: :roll: .

Pozdrawiam
Piotr


To masz tak jak ja ... :wink: ,
pierwszy raz od dziesięciu lat nie zobaczę Cro ... 8O :( ,
dobrze, że chociaż Jadran zobaczę ... tylko ten italiański :wink:
lawenda80
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 164
Dołączył(a): 12.04.2014
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) lawenda80 » 20.06.2016 09:13

ciezko żyć bez cro juz 3 lata nie byłam a tęsknota coraz większa w naszym ogrodzie rosnie krzew który podczas upału oddaje przepiękny zapach własnie chorwacji :lol: przynajmniej kilka razy dziennie delektuje się tym zapachem az serce rosnie!!!Pytam męża czujesz ten zapach?pachnie jak w cro
Maż Nie ,nic nie czuje juz zaczynam zastanawiać się czy ze mną wszystko ok :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 20.06.2016 09:47

piotrf napisał(a):Roxi , a co ja mam powiedzieć skoro wiem , że w tym roku Chorwacja tylko w relacjach :?: :roll: . . . chociaż . . . jak to mówią : "nie mów chop zanim . . . " , "kto rano wstaje . . . " itp. , itd.


Ups :|
Ale może, może... czas pokaże ;)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.06.2016 10:25

mysza73 napisał(a):pierwszy raz od dziesięciu lat nie zobaczę Cro ... 8O :( ,
dobrze, że chociaż Jadran zobaczę ... tylko ten italiański :wink:


Agnieszko , można powiedzieć , że popatrzysz na Chorwację przez Jadran - to się chyba liczy :smo:

Roxi napisał(a):Ups :|
Ale może, może... czas pokaże ;)


O.K. Przekonałaś mnie :D

Teraz dylemat - którą drogą . . . tu o czas chodzi :roll: :wink:
1051.jpg


Przepraszam Autorkę wątku , to przez . . . oczekiwanie na c.d.

Pozdrawiam
Piotr
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 21.06.2016 09:35

będę zaglądać do kolejnej Twojej relacji... przynajmniej do wyjazdu, który już za 10 dni :twisted: :oczko_usmiech:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.06.2016 09:36

lotnikwsk napisał(a):
piekara114 napisał(a):Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?
Bez Chorwacji to nie życie :? :mrgreen:

Rafał78 napisał(a):
piekara114 napisał(a):Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?
Na pewno się da .... tylko po co :?: :D

Strzał w 10!

ruzica napisał(a):
piekara114 napisał(a):[ Chyba nie dotarłaś do końca mojej teksańsko-toskańskiej relacji
O wypraszam sobie :P Dotarłam i nawet podsumowanie przeczytałam :mrgreen: Teraz sobie przypominam, że było wspomniane, tylko mi chwilowo ze łba wyleciało
A już myślałam, że mało kto dotarł do podsumowania, patrząc na liczbę wpisów….


FUX napisał(a):4 lata nie byłem; można.

Mariusz_M napisał(a):Normalnie - jak wszystko... z czasem też się znudzi. Od trzech lat bez Chorwacji człowiek odkrywa, że świat na Chorwacji się nie kończy.
No pewnie, że można… Trzeba zwiedzać i odwiedzać różne kraje i potem samemu stwierdzić, które miejsce nam najbardziej pasuje… Nam na chwilę obecną Cro, ale wiadomo wszystko może się zmienić…. W tym roku za 17 dni ruszamy do Grecji i się zobaczy….

Mariusz_M napisał(a): Za czym tęsknię w Chorwacji?... za pierwszym widokiem turkusowego Adriatyku, który wyłonił się z zakrętu…
Powiem Ci, że ile razy mam ten pierwszy widok za tunelem, a potem ten pierwszy na miejscu to czuję jakbym w ogóle pierwszy raz w Cro miała… Zawsze wielkie WOW….

Mariusz_M napisał(a):Za czym tęsknię w Chorwacji? .....i - najważniejsze - za tym by znów być o 12 lat młodszy.... Ehhh...
Może i na to znajdzie ktoś kiedyś receptę....


piotrf napisał(a):Nawet nie zauważyłem :wink: jak gładko przeszedłem z włoskiego do nowego wątku 8O Roxi , a co ja mam powiedzieć skoro wiem , że w tym roku Chorwacja tylko w relacjach :?: :roll: . . . chociaż . . . jak to mówią : "nie mów chop zanim . . . " , "kto rano wstaje . . . " itp. , itd.
Szybkie przejścia są wskazane, bo czas leci..
A może jednak uda się coś…… Powodzenia…


ajdadi napisał(a):Dawno nie byłem w Chorwacji (nie licząc tranzytu) ale miejsca takie...jakieś mi gdzieś widziane...a nawet znane... :wink: dlatego ponownie z chęcią powrócę w znajome mi kąty...(ach...to już...17 lat... :roll: ) :papa:
Zapraszam, więc do wspominek… Dla nas to tez był wyjazd w znajome katy…. Ty z tych, co da się żyć bez… ale Ty znalazłeś swój świat, gdzie indziej i super!

figusek napisał(a):Jeśli znajdę tu przepis na to, jak bez niej żyć - zostaję, bo ja żyję od wakacji do wakacji :-)

EithelAmarth napisał(a):Czekam na złote rady "jak żyć", bo na razie sama pomysłu nie mam na spędzanie pozostałych 351 dni w roku... :wink:
To złota rada jest chyba tylko taka:
piekara114 napisał(a):
obiadek napisał(a):Czekam z niecierpliwością na receptę...
Recepta jest prosta: pakujesz auto, bierzesz kartę EKUZ i jedziesz na południe mijając Sv. Rok. A potem się najwyżej martwisz jak spłacić kartę kredytową :wink:


Roxi napisał(a):Ale lecisz z tymi relacjami... i bardzo dobrze. :)
FUX napisał(a):4 lata nie byłem; można.

Eeee wszystko potrafisz zepsuć :oczko_usmiech:
Ja to na przykład nie wiem jak do września dotrwam. Dobrze, że zaczynają się nowe relacje :)
Wrzesień, rzeczywiście daleko jeszcze, ja nie mogę lipca wyczekać… Ale na szczęście masz Byczą Krew to jakoś wytrzymasz…


mysza73 napisał(a):pierwszy raz od dziesięciu lat nie zobaczę Cro ... 8O :( ,
dobrze, że chociaż Jadran zobaczę ... tylko ten italiański :wink:
Ja się po pińcet razy w roku lata :roll: to na Cro czasu brakuje...

lawenda80 napisał(a):ciezko żyć bez cro juz 3 lata nie byłam a tęsknota coraz większa w naszym ogrodzie rosnie krzew który podczas upału oddaje przepiękny zapach własnie chorwacji :lol: przynajmniej kilka razy dziennie delektuje się tym zapachem az serce rosnie!!!Pytam męża czujesz ten zapach?pachnie jak w cro
Maż Nie ,nic nie czuje juz zaczynam zastanawiać się czy ze mną wszystko ok :)
Bo mężowie to jacyś dziwni są…. Dobrze, że masz ogród na ten krzaczek, bo ja nie mam…..

figusek napisał(a):Poproszę o kolejny wpis, bo wkradło się tu trochę pesymizmu :D

Niektórzy lubią pesymizm… Ale ja z tych, co mimo, że mają min.3 plany zapasowe i zawsze widzą wszelkie niebezpieczeństwa i wypadki po drodze, jestem pełna optymizmu….

piotrf napisał(a): Teraz dylemat - którą drogą . . . tu o czas chodzi :roll: :wink:
Przepraszam Autorkę wątku , to przez . . . oczekiwanie na c.d.
U nas nie ma takiego dylematu. Jest jedyna słuszna trasa…. I żadnej z nich nie mam na mapie….


Miałam nadzieję, że wczoraj będzie pierwszy odcinek, ale wracając z pogrzebu musieliśmy zapoznać się bliżej z działaniem assistansa PZU :? …..

Kolejny odcinek dziś będzie….
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 21.06.2016 18:18

FUX napisał(a):4 lata nie byłem; można.


To już odwyk od Chorwacji zakończony ? Czy nie ?

Mój odwyk trwał 14 lat i się nie udało.

Przez pierwsze lata marzyłam i planowałam.

Mąż jednak był nieugięty i konsekwentnie realizował swój plan,który polegał na niewracaniu 2 raz do tego samego kraju.
Europa jest duża a ja chcę zwiedzić jak najwięcej krajów, bo życie jest za krótkie - mówił.
Były więc Włochy, Grecja, Dania, Francja ,Niemcy no i Polska oczywiście.

Szczęście się o mnie uśmiechnęło jak moja druga połowa zrobiła w końcu swój upragniony kurs nurkowy :D

I tak od 3 lat co roku odwiedzamy Chorwację przy okazji zaliczając pobliskie bazy nurkowe :mrgreen:

Jak ja wytrzymam te 76 dni do wyjazdu :?: :?: :?: :(
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 21.06.2016 20:38

travel napisał(a):
To już odwyk od Chorwacji zakończony ? Czy nie ?


Życie napisało scenariusz inny...
:wink:
magg5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 15.08.2013
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) magg5 » 21.06.2016 21:19

Roxi napisał(a): Ja to na przykład nie wiem jak do września dotrwam. Dobrze, że zaczynają się nowe relacje :)


Jednoczę się w bólu, nie wiem jak dotrwam do września... :) im bliżej wyjazdu tym bardziej się niecierpliwię :)


piekara114 napisał(a):Obrazek


KAMENJAK :hearts: :hearts: :hearts: Kocham to miejsce :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.06.2016 21:27

travel napisał(a):Mój odwyk trwał 14 lat i się nie udało. Szczęście się o mnie uśmiechnęło jak moja druga połowa zrobiła w końcu swój upragniony kurs nurkowy :D
I tak od 3 lat co roku odwiedzamy Chorwację przy okazji zaliczając pobliskie bazy nurkowe :mrgreen:
Jak ja wytrzymam te 76 dni do wyjazdu :?: :?: :?: :(
Cro górą :!: :!:

FUX napisał(a):
travel napisał(a):To już odwyk od Chorwacji zakończony ? Czy nie ?

Życie napisało scenariusz inny...:wink:
Jeśli jesteś zadowolony, to super :D



magg5 napisał(a):KAMENJAK :hearts: :hearts: :hearts: Kocham to miejsce :)

Jak wiesz to wszystko Twoja sprawka :mrgreen: :mrgreen:
magg5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 15.08.2013
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) magg5 » 21.06.2016 21:44

piekara114 napisał(a):
magg5 napisał(a):KAMENJAK :hearts: :hearts: :hearts: Kocham to miejsce :)

Jak wiesz to wszystko Twoja sprawka :mrgreen: :mrgreen:


Rozpiera mnie radość i duma :oczko_usmiech: I mam cichą nadzieję, że Tobie też się tam podobało :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.06.2016 21:49

Słowem wstępu

Po powrocie z Toskanii, wpadamy w wir codzienności :? :? Nadrabianie zaległości w pracy powoduje, że czas do godz.16 szybko leci, ale są jeszcze popołudnia i długie wieczory i brakuje nam wakacji…. Planujemy kolejny etap tegorocznego remontu. Sprawa grubsza, bo w planie wymiana podłogi, więc wiadomo…meble w górę. Najlepszy wybór to usunąć się z pola bitwy, więc postanawiamy spędzić więcej czasu z dziadkami (moimi teściami). Pakujemy znowu walizki i przeprowadzka na kilka dni 20 km od domu (do pracy dalej mam 10 km, ale będę firmę atakowała rano z innej strony :lol: ).
Jeszcze na kilka dni przed przeprowadzką przeglądam orientacyjnie oferty nad Bałtykiem (wytypowaliśmy Trójmiasto, bo chcemy kilka zaległości tam odwiedzić). Ceny mnie powalają. Szukałam jakiegoś domu w okolicy np. Stogów, Sobieszewa, ale ceny na pierwszy tydzień września zaczynają się od 100/120 zł w górę za dobę+ dopłata klimatyczna, za parkowanie i nawet trafiłam ofertę z dopłatą za zużycie wody i prądu…. A średnie ceny wynosiły 150 zł… Jakoś liczyłam, że powinno być taniej…
Przerzucam się na południe, a dokładnie na………
.....Istrię. Byliśmy już tam 2-krotnie, raz we wrześniu. Na Istrię mamy niewiele dalej niż nad Bałtyk środkowy, bo tylko 950 km z czego 850 km po autostradach. Mamy już sprawdzone, że droga zajmie nam 9,5h… Szukam czegoś sensownego, ale ceny poniżej 45 eur ciężko znaleźć. Przypadkowo trafiam na ten świeżutki wątek i kontaktuję się z magg5. Poleca mi konkretne kwaterki, ale w Dalmacji :roll: ... A my nie planowaliśmy tak daleko jechać :x ... Siedząc już u teściów patrzymy na mapę i stwierdzamy, że w sumie to do Dalmacji tak daleko nie ma :lol: Pogoda na acuuw. też wygląda na lepszą w tym regionie… No i Toskania wyszła taniej, a i remont wyjdzie taniej niż planowaliśmy. Więc może drugie wakacje za granicą :?: :idea:

Myślimy, co robić i jakby znak z nieba na stronie głównej onetu reklama noclegów w Rogoznicy.. ceny już od 85 zł. Klikam (oczywiście bo.ing) i patrzę na oferty w interesującym terminie. Porównuję z Istrią ceny i jest zdecydowanie taniej... To wracam do ofert magg5 i dokładnie przeglądam jej namiary, skoro sprawdzone i wiem czego się spodziewać. Wysyłam maila do jednego z domów. Tak z głupa, co będzie. Miasteczko mocno na forum polecane, więc może jednak… I otrzymuję maila zwrotnego. Zapraszamy, cena 35 eur od 30.08 do 04.09. Chciałam negocjować jeszcze cenę, ale pan M. mówi, żebym się nie wygłupiała… Rezerwujemy....

JEDZIEMY DO CRO!!!!
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.06.2016 22:08

Wyjazd, trasa

Rezerwację zrobiłam 19 sierpnia, teraz tylko czekać na koniec miesiąca, ale w końcu jest sobota 29 sierpnia. Pan M. nad ranem wraca z pracy i idzie spać, a my z synem pakujemy się po cichu (ile się da i jak da się cicho...). Oczywiście bagaży wiele mniej niż 6 tygodni wcześniej nie ma :? Mniej o jeden komplet ręczników i kilka ciuchów….
Cropelka ląduje na klapie foczki i o 10:20 możemy ruszać…na południe….
Obrazek

Obrazek

Po 70 km meldujemy się przed pierwszym z tunelów...
Obrazek

…i właśnie tu przychodzi mi do głowy… Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji… i już wtedy postanawiam, że moja relacja (kiedyś) będzie miała właśnie taki tytuł :mrgreen: :mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…?

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.06.2016 21:59

Trasa, zakupy i zmiana planów…

Jedziemy oczywiście NASZĄ trasą, czyli jedyną słuszną :wink: : Zwardoń, Bratysława, Wiedeń, Słowenia, Zagrzeb i na południe. Oczywiście wszystko autostradami….
Oczywiście na granicy znowu kupujemy winietkę na Słowację i stały zestaw podróżnika czyli czekoladę Studentska, Kinder Joy i Rum-kokos (to na później)….
Standardowo tankujemy w Zlotych Piaskach i o 14:36 jesteśmy w Austrii. Jedziemy i zatrzymujemy się w Wiedniu… Zaplanowałam małe zakupy na sezon jesienny….
Obrazek

…udały się, ale myślałam, że lepiej wypadną. I właśnie na parkingu stwierdzamy, że jest za wcześnie. Do celu przyjedziemy w środku nocy… Jedziemy dalej i z głupa rzucam:
- To może pojedziemy objazdem Słowenii?
Zwykle w tym miejscu słyszę, że jedziemy N O R M A L N I E czyli autostradą, a tu nie ma zwykłej reakcji 8O Pan M. liczy, że jeszcze przed północą przekroczymy granicę słoweńską i tym samym, gdybyśmy jednak zmienili zdanie i zostali 1 dzień dłużej to zabraknie mam winietki…. Po półgodzinie zjeżdżamy na parking, ten co zwykle, a Pan M. stwierdza, że musi się z godzinkę przespać.
Przy samym budynku stacji łapię wifi, wygrzebuję laptop (musiałam wziąć ze sobą, jakby były jakieś problemy z organizacją targów w Moskwie, to miałam to jakoś wyjaśniać - to był warunek urlopu). Szukam objazdu Słowenii. Na pierwszy rzut mapa, potem cro.pl i trafiam na fajne video i na blogu autorów video, gdzie jest dobrze (ale bez zbędnych mega szczegółów) rozpisany objazd i co ważne jest on sprzed 6 tygodni. Już wszystko wiem :mrgreen: :mrgreen:
Zaczynam się nudzić, nie lubię tak tracić czasu...... więc ze 3 razy obchodzę parking. Pełno Polaków, ale nikt nie ma kropelki na aucie :roll: … Po godzince Pan M. wstaje, oglądamy wspólnie video i decyzja... spróbujemy pojechać tym objazdem. Na wszelki wypadek spisuję opis, jakby padł nam laptop i jedziemy....

Zgodnie ze wskazówkami zjeżdżamy z autostrady i na luzie jedziemy. Filmik jest tak idealny (i opis), że ani razu nie zastanawiamy się czy dobrze jedziemy. Krzysiek z gps tez nie ma wątpliwości :D Wjeżdżamy na duży most fajnie oświetlony i już wpadamy na drogę do granicy. Granica szybko idzie i Cro witamy o 23:20. Zatrzymujemy się po 30 min na parkingu i idziemy spać. Nie śpieszy się nam, bo do celu mam blisko. Tak dobrze nam się na chorwackiej ziemi śpi, że wstajemy przed 7 :mrgreen: Ruszamy dalej decydując, że śniadanie zjemy trochę później…
Obrazek

Obrazek

Co to 8O :?:
Obrazek

Korków nie ma….
Obrazek

...i o 9:11 zbliżamy się do magicznego miejsca na trasie…
Obrazek

Działa, ufffff…. Przed 22 st, za 28st.

I pierwsze widoki….
Obrazek

Obrazek

Coś tłoczno się robi….
Obrazek

… dziś nie będzie postoju na moim ulubionym Odmoriste Krka… bo nasz zjazd jest wcześniej…
Obrazek
Mijamy ruinki…
Obrazek
…jezioro…
Obrazek
…i o 10:11 meldujemy się u celu.


Jesteśmy w polecanym Pakostane!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Jak żyć, jak żyć bez Chorwacji…? cz. 2 (str.12) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone