napisał(a) mariusz-w » 20.04.2010 20:20
_
Następnie kierujemy się na północ i mijając kolejne miasto na wzgórzu
Buzet ...
... skręcamy na wschód w stronę miejscowości
Hum ... która jest prawdopodobnie najmniejszą posiadającą prawa miejskie na świecie.
W
Hum stoi tylko 10 domów które zamieszkuje 23 mieszkańców ( dane styczeń 2010).
W średniowieczu była to twierdza garnizonowa na granicy posiadłości weneckich i habsburskich i zamieszkiwało ją ok. 2 tys. mieszkańców !
Na skrzydłach drzwi bramy miejskiej Hum umieszczono dwanaście medalionów symbolizujących miesiące roku, prace w polu i zajęcia domowe.
Może z uwagi na wrześniową pogodę, ale w tym czasie byliśmy jedynymi obcymi w miasteczku .
W kościele św. Hieronima znajduje się jedna z najstarszych inskrypcji w głagolicy pochodząca z XII wieku.
Hum warto odwiedzić także z uwagi na
Humską Konobę.
Podają tu doskonałe "Fuži tartufima" czyli makaron z białą truflą , można tutaj także kupić doskonały ser z truflami. Jedno i drugie amatorom truflowego smaku polecam, jednak aby posmakować świeżych trufli należy tu być późnym latem lub wczesną jesienią.
Białe trufle droższe, rzadsze, bardziej aromatyczne zbiera się właśnie tylko wczesną jesienią, czarne także latem i zimą.
"Trójkąt"
Motovun - Buje - Buzet nad rzeką Mirną jest uznawany za centrum występowania białej i czarnej trufli na Istrii , aczkolwiek można je spotkać także w lasach Pazina i wzdłuż rzeki Raša koło Labina.
Dotarliśmy do domu wieczorem w strugach ulewnego deszczu a właściwie w czasie oberwania chmury.
Następny dzień natomiast powitał nas piękną pogodą ... tak to tutaj nad Adriatykiem jak wiecie jest ...i na całe szczęście ... że tak jest.
Pozdrawiam