Istria

relacja cudowna, zdjęcia także gratuluję udanego wypoczynku.
już tylko 29 dni i ląduje w Splicie...
ach...

pozdrawiam serdecznie

Witaj ponownie mariusz-w .

O pewnych zaletach Waszych podróży może nie mówiłem zbyt wiele, dlatego może teraz kilka ważnych spostrzeżeń, które zrodziły się teraz.
Mają szerszy zasięg (bo nie oceniają tylko tej relacji).

O Istrii wiem więcej niż wiedziałem wcześniej.
O Twoich (a raczej Waszych) relacjach wiem, że zawsze jesteście bardzo dobrze przygotowani i wiecie co chcecie zobaczyć.
Wiem, że potraficie to pokazać.

Wiem, że fajna z Was para (nie jedyna, ale to też wspaniałe).
Wiem ...
Może łatwiej będzie napisać czego nie wiem.
Nie wiem jaka będzie następna podróż, ale wiem, że będzie obfita jak każda poprzednia.

Pozdrawiam.

Witjcie !

Jolanda napisał(a):........................balsam dla duszy (kuchenne rewolucje, też pysznie się oglądało)

ita napisał(a): Na pewno kosztuje Cię to nie mało czasu i pracy. Dziękuję, że mogłam to zobaczyć.
pozdrawiam serdecznie

... "balsam na duszy" ! ... cieszymy się, że się podoba !

Dziękujemy!

... a co do poświęconego czasu na relację ... to tak "między ..... a zakąską "

Przecież to i dla nas przyjemność ... "podróżować" tam ponownie !

yskyerka napisał(a):Istria jakoś nigdy mnie nie pociągała. .................... Może szkoda.
Mam wrażenie, że jak ktoś zaczął od Peljesaca to mu trudno nieco inną Chorwację zaakceptować

Mówią "mądrzy", że jak się nie spróbuje ... !
Na pewno szkoda - bo warto zawsze i wszędzie, byle tylko czasu, sił, zdrowia, no i oczywiście funduszy nam starczyło.

longtom napisał(a):
Silna grupa pod wezwaniem.........
Nie obiecuję, że dotrzemy do Ravni, w Rownij będziemy na pewno
Będziemy tam już za miesiąc

... no może GRUPA , to za dużo powiedziane ... ale silna i pod wezwaniem !

weldon napisał(a):A co ja zrobię, jak mnie Poznań przyciąga?
Jakiś taki oszczędny się zrobiłem ostatnio

... nie ma tego, co by na dobre nie wyszło !

piotrf napisał(a):
Było by świetnie połączyć zwiedzanie Istrii z kilkudniowym pobytem w Wenecji . . .
Piotr

... takie łączenie będąc na Istrii, całkiem dobrze się udaje ... stamtąd to już nie problem !

pepe75 napisał(a):................................ gratuluję udanego wypoczynku.
już tylko 29 dni i ląduje w Splicie...
ach...
pozdrawiam serdecznie

Samych przyjemności !
I też udanego...... !

nomad napisał(a):
......................że zawsze jesteście bardzo dobrze przygotowani i wiecie co chcecie zobaczyć.
...............................................Nie wiem jaka będzie następna podróż, ale wiem, że będzie obfita jak każda poprzednia.

Pozdrawiam.

... staramy się i pracujemy nad tym całą zimę !
... następna !? ... my już wiemy ! ... i też tak będziemy chcieli !!!


Pozdrawiamy Wszystkich !

mariusz-w napisał(a):... staramy się i pracujemy nad tym całą zimę !

Aaaaa, to o podróży napisałeś, bo nie doczytałem ...

Widok z apartamentu na "miejską" plażę Ravni ...



... i odwrotnie.

Plażę tę, w tygodniu okupowali przeważnie poniżej przedstawieni plażowicze. Trochę "ludzkiego" ruchu robi się weekendy za sprawą windsurferów, nurków oraz amatorów łapania promieni słonecznych.



















W prawo od plaży prowadzi dzika ścieżka, tym razem w kierunku niewielkiej automatycznej latarni .
















... tu można zapomnieć o Bożym świecie ... a może by tak tu zostać ? ... ach .... ale na pewno chcieć wrócić !






Wizytowaliśmy także okoliczne wzgórza ... widok na Ravni z drogi prowadzącej do wsi Škitača, a w tle oddalony 10 km w linii prostej (drogą 18 km ) tarasowo położony Rabac.






Pozdrawiam

Wiesz, ja tu sobie tak cichutko siedzę i po cichutku tę Istrię niby odwiedzam z Wami jeszcze raz, ale tak na prawdę to z Wami na nowo ją odkrywam Istria ma tyyyyyle zakamarków i Wy nam to pokazujecie
I co ja mam teraz biedy żuczek zrobić bo nie dość, że uświadomiłam sobie, że w Wenecji to ja w ogóle nie byłam, to i Istrię baaaardzo po łebkach widziałam

pozdrawiam

Tymona napisał(a):................
I co ja mam teraz biedy żuczek zrobić bo nie dość, że uświadomiłam sobie, że w Wenecji to ja w ogóle nie byłam, to i Istrię baaaardzo po łebkach widziałam

pozdrawiam

Witaj ... no tak !

Niestety !... zawsze muszą być wybory ... co najpierw? ... a co ewentualnie kiedyś ! ... zdarza się, że też i my popadamy z tego powodu w "konfuzję".

Miejsc cudownych na tym świecie jest tyle, że zawsze można czuć niedosyt. Do tego powstają dylematy ... czy wakacje to ma być spokojniejszy wypoczynek, czy może bardziej aktywny.

Musimy mieć nadzieję, że życie i wszelkie jego aspekty pozwolą nam, na skorzystanie w czasie urlopowych podróży...z jak największej ilości miejsc i atrakcji.

Życząc tego Tobie, innym oraz sobie ...

Pozdrawiamy

Obyśmy zawsze mieli tylko takie dylematy

mariusz-w napisał(a): ... co najpierw? ... a co ewentualnie kiedyś ! ...

Monetą trzeba rzucić.

Natomiast najbardziej wartościowe będzie to, że dzięki takim relacjom nie będziemy się kręcić jak ...,
nie będziemy marnotrawić czasu, ale będziemy mogli pozwolić sobie na luksus wyboru gdzie i na jak długo.

A jeżeli nie dotrzemy? Też pięknie, bo sobie wyobraźnię dzięki tobie, Mariuszu, rozwijamy

Pozdrawiam

weldon napisał(a):

mariusz-w napisał(a):... staramy się i pracujemy nad tym całą zimę !

Aaaaa, to o podróży napisałeś, bo nie doczytałem ...

... też ............... !

weldon napisał(a):Obyśmy zawsze mieli tylko takie dylematy

... tak ... to prawda ... oby...

Od czasu do czasu robiliśmy wieczorne wypady do Rabacu, by popatrzeć na życie wakacyjnego kurortu, pospacerować po promenadzie portowej ...






... najeść się lodów ... .




... obserwować widok z tarasu restauracji położonej w centralnym punkcie miejskiej zatoki ... gdzie serwują przepysznie przyrządzone zakąski np. przegrzebki.












... a czasami także zwizytować czynne do późna galerie i sklepiki z najróżniejszymi wytworami ludzkiej fantazji .








Pozdrawiam

Rabac, moje pierwsze spotkanie z Cro w 2002 miło powspominać

O mamo!!!
Pani Małżonka dała radę ?

Po pierwsze - bardzo piękna relacja! Jesteśmy zachwyceni - chcielibyśmy wybrać się w te rejony w tym roku we wrześniu, niestety tylko na 8 dni. Jeżeli mógłbyś napisać ile kosztował was pobyt?

Serdeczny Kolego Mariuszu piękna jest Twoja relacja ilustrowana wspaniałymi zdjęciami krajobrazów i zabytków. Moje pytanie co prawda nie odnosi się do tychże zdjęć tylko dotyczy bardziej przyziemnych spraw. Otóż niech kolega mi powie ileż to walizek zapakował z ubraniami i kapeluszami żony do samochodu. Napewno do tego doszło jeszcze wiele kosmetyków znanych i renomowanych firm, żelazko na parę wodną bo ubrania Szanownej Małżonki są jak spod igły niczym z salonu Madam Chanel z Paryża. Gdzie to kolega umieścił, chyba nie w skodzie fabii, vv golfie czy fiacie punto. Jak to kolega technicznie upchał w pojeżdzie . Jakim to pojazdem osobowo-ciężarowym kolega podróżował po drogach Chorwacji. Czy kolega zabrał ze sobą Box dachowy bo pieniędzy pewnikiem to napewno dużo..

Dzięki, Mariusz!
Wspaniała relacja. Zobaczyłem mnóstwo rzeczy, które z konieczności musiałem sobie darować, przelatując przez Istrię.
Trzymam kciuki za kolejne wypady i równie świetne ich opisy.

Pozdrawiam,
Wojtek