Ile zabrać pieniędzy ?

Niedzwiad napisał(a):...........Bo nie jest cromaniakiem. Tylko prawdziwy cromaniak wie dlaczego człowiek wraca tam jak pies do pana

lm648 napisał(a):.....Dołączył(a): 07.04.2013 ................. tu jest "prawdziwy Cromaniak" z pokaźnym stażem cro.pl a ile razy byłeś w Cro? raz?

Z SJP:
maniak:
1. człowiek ogarnięty jakąś myślą, ideą itp.; fanatyk, oszołom;
2. osoba mająca jakąś pasję, bez reszty nią pochłonięta; zapaleniec
Nie trzeba być wiele razy w Chorwacji ani mieć długiego stażu na Forum.

Cytujcie po ludzku, bo się już gubię i muszę edytować

a w medycynie: osoba cierpiąca na jakąś manię
a ► mania to ........
schorzenie psychiczne: obsesja na jakimś punkcie;
czyli jak to jest

Pieniądze to trudny temat. W tym roku pierwszy raz byliśmy w Cro, razem ze znajomymi (oni 5 raz).
Wydaliśmy o 50% więcej niż przyjaciele. Oni kolacja pod winogronem przy pokoju - my (nie zawsze, ale jednak) w knajpie. Oni piwko ze sklepu, my lubiliśmy posiedzieć czasem w barze przy plaży. Owoce i lokalne przysmaki -też były, i rakija do domu przyjechała razem z piwkiem "Karolkiem". Ponadto oni stacjonarnie: plaża -pokój, nas jednak nosiło i lubiliśmy pozwiedzać.
Niby wakacje spędziliśmy podobnie - a jednak nie do końca .
I były to najlepiej wydane pieniądze. Nie żałuje ani grosza. Jak będzie kasiura za rok - też pojedziemy wydać ją do Cro.
Jedna wizyta w Cro - a miłością zarażeni

lm648 napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):...........Bo nie jest cromaniakiem. Tylko prawdziwy cromaniak wie dlaczego człowiek wraca tam jak pies do pana

.....Dołączył(a): 07.04.2013 ................. tu jest "prawdziwy Cromaniak" z pokaźnym stażem cro.pl a ile razy byłeś w Cro? raz?[/quote]


Ja byłem w Cro dopiero 3 razy tj. 7 tygodni mało ale to nie znaczy że nie mogę być maniakiem. Nie wiesz co mi w głowie siedzi i czym tak na prawdę się jaram. Ale uwierz mi na słowo że jestem w Cro zapatrzony nie mniej niż w moją żonkę

pepermint napisał(a):Pieniądze to trudny temat. W tym roku pierwszy raz byliśmy w Cro, razem ze znajomymi (oni 5 raz).
Wydaliśmy o 50% więcej niż przyjaciele. Oni kolacja pod winogronem przy pokoju - my (nie zawsze, ale jednak) w knajpie. Oni piwko ze sklepu, my lubiliśmy posiedzieć czasem w barze przy plaży. Owoce i lokalne przysmaki -też były, i rakija do domu przyjechała razem z piwkiem "Karolkiem". Ponadto oni stacjonarnie: plaża -pokój, nas jednak nosiło i lubiliśmy pozwiedzać.
Niby wakacje spędziliśmy podobnie - a jednak nie do końca .
I były to najlepiej wydane pieniądze. Nie żałuje ani grosza. Jak będzie kasiura za rok - też pojedziemy wydać ją do Cro.
Jedna wizyta w Cro - a miłością zarażeni

Ładnie napisane już Cię lubię

lm648 napisał(a):a w medycynie: osoba cierpiąca na jakąś manię
a ► mania to ........
schorzenie psychiczne: obsesja na jakimś punkcie;
czyli jak to jest

To ja mam schorzenie psychiczne

lm648 napisał(a):a w medycynie: osoba cierpiąca na jakąś manię
a ► mania to ........
schorzenie psychiczne: obsesja na jakimś punkcie;
czyli jak to jest

Niedzwiad napisał(a):To ja mam schorzenie psychiczne

Tej definicji przez grzeczność i wrodzoną kulturę nie wkleiłem . Ale coś w tym jest

Generalnie dążę do tego aby wam uświadomić, że Chorwacja z przed 5- 8 lat to nie ta sama, którą teraz widzicie w szczególności chorwaci i ich zachowania (oczywiście w świetle pieniądza) Teraz odczuwam to tak jak bym był dla nich tylko i wyłącznie maszynką do robienia pieniędzy i to wszystko Czyli czysty kapitalizm nic z romantyzmu
PS.
a ta mania też mnie dotknęła

lm648 napisał(a):Generalnie dążę do tego aby wam uświadomić, że Chorwacja z przed 5- 8 lat to nie ta sama, którą teraz widzicie w szczególności chorwaci i ich zachowania (oczywiście w świetle pieniądza) Teraz odczuwam to tak jak bym był dla nich tylko i wyłącznie maszynką do robienia pieniędzy i to wszystko Czyli czysty kapitalizm nic z romantyzmu
PS.
a ta mania też mnie dotknęła

Rozumiem, że było lepiej. Czyli coś jest w tej Chorwacji, skoro w trudniejszych czasach potrafi urzec mnie, Niedzwiada i wielu innych.

lm648 napisał(a):Generalnie dążę do tego aby wam uświadomić, że Chorwacja z przed 5- 8 lat to nie ta sama, którą teraz widzicie w szczególności chorwaci i ich zachowania (oczywiście w świetle pieniądza) Teraz odczuwam to tak jak bym był dla nich tylko i wyłącznie maszynką do robienia pieniędzy i to wszystko Czyli czysty kapitalizm nic z romantyzmu
PS.
a ta mania też mnie dotknęła

coś w tym jest. Też to zauważyłem. Ale robią to bardzo dyskretnie. A i tak traktują nas lepiej niż w Egipcie czy Grecji.

do Egiptu to nawet za free bym nie skorzystał
ale ciekawa może być ...................... Gruzja lub Krym.
Co o tym myślicie?

lm648 napisał(a):do Egiptu to nawet za free bym nie skorzystał

A ja jadę znowu w styczniu.Jak dożyję I liczę się z tym żeby mieć 100 dolców w jedno dolarówkach. Ale w wakacje tylko Cro. Moim zdaniem nigdzie indziej nie szanują tak Polaków jak w Cro

Chcesz mieć ładnie poukładane ręczniki codziennie po to 1 $

lm648 napisał(a):Chcesz mieć ładnie poukładane ręczniki codziennie po to 1 $

Nie ale wolę leżeć 2 godz.na plaży niż łazić po górach w zimnie których nie lubimy.

lm648 napisał(a):Generalnie dążę do tego aby wam uświadomić, że Chorwacja z przed 5- 8 lat to nie ta sama, którą teraz widzicie w szczególności chorwaci i ich zachowania (oczywiście w świetle pieniądza) Teraz odczuwam to tak jak bym był dla nich tylko i wyłącznie maszynką do robienia pieniędzy i to wszystko Czyli czysty kapitalizm nic z romantyzmu
PS.
a ta mania też mnie dotknęła

Nic i nikt nie jest taki sam jak 8 lat temu. Ani Cro, ani PL. Mimo to ja nie mam takich odczuć, że jestem maszynka do robienia kasy dla Chorwatów.