Marsallah napisał(a):Janusz Bajcer napisał(a):15 razy w Chorwacji - ani razu na obiedzie w konobie.
Co kto lubi - ja do Chorwacji jeżdżę bardziej dla konob niż nawet dla Jadrana... No, ale że rybka lubi pływać...
mchrob napisał(a):Tak z ciekawostek przeglądając gazetki pod kątem świeżych ryb które często kupuję bo lubię je osobiście przyrządzać (ceny ryb w konobach są ogólnie znane).
Lidl chorwacki
Biedronka
Rozumiem że ceny w konobach są wysokie ale dyskonty? Czemu aż taka różnica w cenie?
Przepraszam, a gdzie Ty tu widzisz różnicę w cenie![]()
Inna sprawa, że tylko raz byłem w Chorwacji w miejscu, gdzie był Lidl (w Supetarze), normalnie są tylko konzumy i/lub studenace i/lub tommy. A jak już do tego lidla wszedłem, to poczułem się tak źle, tak jakbym był w Polsce, nie w Chorwacji (bo podobnie, jak to w lidlu), w dodatku w Polsce z początku lat 90. (bo ciemno i przaśnie). To ja już wolę płacić 100 Kn za kilo na targu i nie psuć sobie humoru w wakacje
Cena w Lidlu za 650g. Na tą sieć nie narzekam, chyba dawno nie byłeś. A świeże ryby to tylko tam znalazłem. (naszukałem sie po różnych Konsumach i Plodinach) Wbrew pozorom łatwiej je kupić w Polsce niż u nich na miejscu (taki paradoks). Są jeszcze Ribarice ale to tak jak napisałeś 100 kun za kilo i to jeszcze niepatroszonej.

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)