Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

Bijecie pianę na poziomie rozważań o wyższości jednych świąt nad drugimi
A sens jest taki, że jeden zorganizuje sobie pobyt na poziomie 1000 ojro a drugiemu 2500 ojro nie wystraczy.

Każdy płaci tyle na ile go stać lub tyle na ile potrafi sobie to zorganizować

Witam
Moja kalkulacja na ten rok jest następująca.
Udało nam sie wynająć na dwie rodziny (2 x 2+1) piętro domu za 55euro/dzień, jadziemy na 12 dni tak więc:
55 * 12 * 4.5 / 2 (dwie rodziny)= 1500,00zł na okrągło
droga w obie strony 1000,00zł(Scenic 1.5DCi w zeszłym roku wróciłem z Włoch 1250km na jednym tankowaniu 60l ON)
Na codzienne wydatki 200,00-300,00zł x 12 = 3600,00zł max
W sumie daje to razem 6100,00zł
Tak na szelki wypadek zarezerwowałem 10 000,00zł na ten rok ale mam nadzieję zmieścić się w założeniach( reszta na nieprzewidziane wydatki a takie przecież się zdarzają ).
Myślę że jest to realny budżet ( dzieciaki w wieku 8 i 12 lat a takie wydajdzą na lody i inne duperele każdą kwotę - na ale wakacje sa raz w roku)
Uda się zaoszczedzić to może w Sierpień/Wrzesień pojedziemy jeszcze na tydzień w Bieszczady. A się nie uda to trudno, byle pogoda w CRO dopisała i żebyśmy zdrowi byli, z resztą jakoś tam będzie
[/img]

W zeszłym roku zmieściłem się z rodziną (2+1) w 3600zł za 9 dniowy pobyt w Chorwacji (całkowity koszt). W tym roku chyba będzie trzeba przyjąć z 5000zł za dwa tygodnie.

darek1 napisał(a):Czy to takie trudne do zrozumienia, portfel jest jeden nie da się go oszukać. Więc mówmy o całkowitych kosztach bo one są najbardziej wymierne i nie zaniżajmy ich. Pozdrawiam tych co nie umią liczyć.

Przy wczasach z wyżywieniem płacisz za to że ktoś to pożywienie: przywiózł ze sklepu, przyrządził, podał, pozmywał po posiłku.

Jeżeli na zakupy wakacyjne wydaję 200zł, to tak samo te 200zł wydałbym na zakupy gdybym został w domu, bo są to te same podstawowe produkty - jakim cudem mam je doliczyć do kosztów wakacji.

Natomiast jeżeli już uciekasz się do wycieczek osobistych, to ja "pozdrawiam tych, co nie umieją pisać".

Serce w pasy napisał(a):

Plumek napisał(a):

17aga napisał(a):Zastanawiam się jaka jest realna cena pokoju z łazienką lub apartamentu dla 2 osób na Riwierze Makarskiej (konkretnie myślę o Primosten)

Primošten to jakieś 200 km od Riwiery Makarskiej...

jeśli chodzi o ścisłość to z Primosten do samego Miasta Makarska jest 140km a riwiera zaczyna się dużo dużo wcześniej. Więc nie czepiałbym się tak bardzo

Makarska Rivijera to wybrzeże na odcinku mniej więcej Brela - Gradac.
I nic poza tym. Koniec, kropka. Primošten to Šibenska Rivijera. To nie jest czepialstwo, tylko fakt geograficzny.
Pozdrawiam

el_guapo napisał(a):
Natomiast jeżeli już uciekasz się do wycieczek osobistych, to ja "pozdrawiam tych, co nie umieją pisać".

no i z liczeniem też ma gość problemy... może lepiej pić...?? wtedy rozum się rozjaśnia...

Niektórzy liczą tym co mają firmę i coś np produkują; liczą przychód nie uwzględniając kosztów, potem taki jeden kumplolwi wyliczyl że miliona zarabia w roku, a ten ledwo ciągnie... to trochę tak samo tylko w drugą stronę

Bodzioch Marek napisał(a):

el_guapo napisał(a):
Natomiast jeżeli już uciekasz się do wycieczek osobistych, to ja "pozdrawiam tych, co nie umieją pisać".

no i z liczeniem też ma gość problemy... może lepiej pić...?? wtedy rozum się rozjaśnia...

Niektórzy liczą tym co mają firmę i coś np produkują; liczą przychód nie uwzględniając kosztów, potem taki jeden kumplolwi wyliczyl że miliona zarabia w roku, a ten ledwo ciągnie... to trochę tak samo tylko w drugą stronę

Co ma piernik do Wiatraka, chyba tyle że jest z mąki. Jak płacisz za wczasy to płacisz i za żywność. Jak jedziesz na pobyt indywidualny do Chorwacji też płacisz za żywność. To czy byłbyś w domu i też byś jadł kogo to obchodzi. To porównanie jest najbardziej optymalne. Kto ma klapki na oczach to i tak go nie przekonam

Nie mniej jednak, jak toś czyta ten wątek to ma jakiś obraz ceny urlopu w Chorwacji. Jedni są bardziej oszczędni jedni mniej ale i tak różnice w kosztach nie są zbyt wielkie.

darek1 napisał(a):

Bodzioch Marek napisał(a):

el_guapo napisał(a):
Natomiast jeżeli już uciekasz się do wycieczek osobistych, to ja "pozdrawiam tych, co nie umieją pisać".

no i z liczeniem też ma gość problemy... może lepiej pić...?? wtedy rozum się rozjaśnia...

Niektórzy liczą tym co mają firmę i coś np produkują; liczą przychód nie uwzględniając kosztów, potem taki jeden kumplolwi wyliczyl że miliona zarabia w roku, a ten ledwo ciągnie... to trochę tak samo tylko w drugą stronę

Co ma piernik do Wiatraka, chyba tyle że jest z mąki. Jak płacisz za wczasy to płacisz i za żywność. Jak jedziesz na pobyt indywidualny do Chorwacji też płacisz za żywność. To czy byłbyś w domu i też byś jadł kogo to obchodzi. To porównanie jest najbardziej optymalne. Kto ma klapki na oczach to i tak go nie przekonam

Bo w tym czsie nie jesz w domu i jesli jesteś w CRO to nie jestes w domu i nie wydajesz w tym czasie w domu na żarcie bo wydajesz w CROooo...!!!!!!

I jeśli wydasz na jedzenie w CRO 1000zł to wydasz je tylko raz, a jeśli nie pojedziesz na urlop to i tak w domu wydasz ten 1000zł na żarcie w PL. więc nie jadąc na urlop gdziekolwiek i tak nie zostanie ci w kieszeni ten 1000zł bo go wydasz na jedzenie w polskich sklepach, chyba że żywisz się owadami i liśćmi lecz zakładam, że jestes wtedy w mniejszości a mniejszości mnie nie interesują.
Załóżmy że wydajesz w domu 1000zł / 10dni na jedzenie
opcja 1. ne jedziesz na urlop: wydajesz 1000zł
opcja 2. jedziesz na urlop: wydajesz 1000zł
(a nie 1000zł na urlopie +1000zł w domu bo cie w tym domu nie ma)

Dla mnie EOT bo jeszcze zaraz kogoś obrażę, lub powiem prawdę.

Diabeł tkwi w tym szczególe, że z prawdopodobieństwem bliskim pewności każdy na wczasach wydaje więcej na jedzenie niż byłby w domu. Dlatego można odjąć od kosztów wczasów policzonych wraz z wydatkami na jedzenie w czasie wypoczynku wartość środków płatniczych ewentualnie wydanych w tym okresie w domu (zakładając że nie byłoby wyjazdu na wczasy).
Dla informacji ja do kosztów wakacji doliczam jeszcze 170 zł za hotel dla psa w którym spędza on wakacje gdy my wyjeżdżamy na wczasy.

I to chyba wszystko

gego napisał(a):Basiulinko,
A gdzie dokładnie jedziesz?

Jedziemy na poczatku sierpnia na Hvar. Inny termin nie wchodzi w rachube-ferie zaczynaja sie u nas 01.08

Bodzioch Marek napisał(a):

darek1 napisał(a):

Bodzioch Marek napisał(a):

el_guapo napisał(a):
Natomiast jeżeli już uciekasz się do wycieczek osobistych, to ja "pozdrawiam tych, co nie umieją pisać".

no i z liczeniem też ma gość problemy... może lepiej pić...?? wtedy rozum się rozjaśnia...

Niektórzy liczą tym co mają firmę i coś np produkują; liczą przychód nie uwzględniając kosztów, potem taki jeden kumplolwi wyliczyl że miliona zarabia w roku, a ten ledwo ciągnie... to trochę tak samo tylko w drugą stronę

Co ma piernik do Wiatraka, chyba tyle że jest z mąki. Jak płacisz za wczasy to płacisz i za żywność. Jak jedziesz na pobyt indywidualny do Chorwacji też płacisz za żywność. To czy byłbyś w domu i też byś jadł kogo to obchodzi. To porównanie jest najbardziej optymalne. Kto ma klapki na oczach to i tak go nie przekonam

Bo w tym czsie nie jesz w domu i jesli jesteś w CRO to nie jestes w domu i nie wydajesz w tym czasie w domu na żarcie bo wydajesz w CROooo...!!!!!!

I jeśli wydasz na jedzenie w CRO 1000zł to wydasz je tylko raz, a jeśli nie pojedziesz na urlop to i tak w domu wydasz ten 1000zł na żarcie w PL. więc nie jadąc na urlop gdziekolwiek i tak nie zostanie ci w kieszeni ten 1000zł bo go wydasz na jedzenie w polskich sklepach, chyba że żywisz się owadami i liśćmi lecz zakładam, że jestes wtedy w mniejszości a mniejszości mnie nie interesują.
Załóżmy że wydajesz w domu 1000zł / 10dni na jedzenie
opcja 1. ne jedziesz na urlop: wydajesz 1000zł
opcja 2. jedziesz na urlop: wydajesz 1000zł
(a nie 1000zł na urlopie +1000zł w domu bo cie w tym domu nie ma)

Dla mnie EOT bo jeszcze zaraz kogoś obrażę, lub powiem prawdę.

Czy Pan myśli, że nikt tu nie jest w stanie zrozumieć Pana przekazu? Zrozumiałe jest to, że i tu i tam musimy żreć, pić, itd... Ja jednak uparcie zwracam uwagę na temat tego wątku a jest nim: "Ile kosztuje urlop w Chorwacji", tak po prostu ile kosztuje. Gospodarstwo domowe po prostu często szacuje w ten sposób: Na koncie mam 10 tysi a na urlop biorę/potrzebuję 7 tysi więc mnie stać. Pan robi z tematu jakiś wykład z ekonomii i mam wrażenie, że myśli pan, że nikt z adwersarzy nie bierze tego pod uwagę, że będąc zamiast na urlopie w domu również by wydawał pieniądze... To tak jakby ktoś mi tłumaczył coś takiego: Mój samochód pali powiedzmy 10l/100km w mieście - jadę z/do pracy 20km samochód spali 2L*np 4zł (za litr) ale mam kaca bo piłem z Darkiem1 i muszę jechać autobusem, ponieważ nie wiem ile kosztuje bilet to pytam: Ile kosztuje bilet na przejazd autobusem, dostaje odpowiedź, że powiedzmy 2.80zł - myślę jak fajnie bilet kosztuje minus 5.6 złotego gdzie bilet kosztuje nadal 2.80 jednak fakt wydałem mniej niżbym jechał samochodem.

Pozdrav!

Zgadzam się z kolegą Lelule1971. Nie zgadzam się tylko z tym, że z kolegą piłem

Spełniam swój obywatelski obowiązek i melduję co dziś z Cro towarzysz lubelski doniósł:

3.64 LPG
7.29 Pb
za euro ok 7.28 HRK



Z Proletariackim Pozdrowieniem Popiel