Trasa w tym roku przebiegła następująco:
Wyjazd 7 czerwca z okolic Częstochowy o godzinie 8:00, z racji tego że zaplanowaliśmy nocleg w Krapinie nie spieszyło nam się zbytnio.
Dojazd do Wiednia bezproblemowy zajął około 5h z przerwą na dotankowanie w Polsce i zakup winiety w Czechach.
Później niestety zaczęły się schody.
Cały Wiedeń zakorkowany, odcinek miedzy Wiedniem i Grazem non stop z jakimiś mniejszymi zatorami.
Tankowanie w Leibnitz i do granicy SLO-CRO bezproblemowo, jedna przerwa na zakup winiety w słoweni.
Niestety na granicy SLO-CRO kolejny korek około 30-40 minut.
Odcinek od granicy do Krapiny bez problemu.
I tak trasa o długości 800 km zamiast w 8 pokonana w 12 h.... Masakra.
Wyjazd rano w sobote z Krapiny do Pakostane. Odcinek 350 km poszedł bezproblemowo, zero korków.
Na autostradzie jeszcze w miarę pusto praktycznie tylko chorwackie rejestracje, czasami austryjacki i słoweńskie.
Powrót
Wyjazd 22 czerwca ( sobota) o 4 rano z Pakostane.
Przejazd przez granicę CRO-SLO bez problemów. Po kilka samochodów na każdym pasie do granicy.
Ponowne dotankowanie w Leibnitz i dalej w drogę. Przez całą Austrię droga OK, poza tym że padał deszcz.
W wiedniu o dziwo mały ruch, trzeba było się pilnować żeby nie przekroczyć prędkości i nie załapać zdjęcia z fotoradaru.
Dalej do Polski też bez problemów.
Dojazd na miejsce o godz 16.
Cała droga 1137km w 12 h w tym dwa postoje.