Hvar , najlepsze miejsce

4 dni to za mało na głębsze zwiedzanie a i temperatura była już w okolicach 30 C. więc czasem się nie chciało chodzić.

joajer napisał(a):Na Hvarze 4 dni i się zaczęło nudzić ...

joajer napisał(a):4 dni to za mało na głębsze zwiedzanie....

Hm..
Myślę, że zamiast się nudzić, można było trochę poeksplorować.. bo widzę, że jednak niewiele zobaczyłeś....
Co nie zmienia faktu, że rzeczywisćie Hvar nie jest dla każdego.
W wielkim skrócie: jeśli nie kręcą się opuszczone dalmatyńskie wioski, ślady osad iliryjskich (i inne tym podobne "skorupy") oraz atmosfera leniwych śródziemnomorskich prowincjonalnych miasteczek, to Hvar nie dla Ciebie.
Pozdrawiam

skoro się nie chciało chodzić trudno mieć chociażby blade pojęcie o Hvarze ...cóż trudno traktować poważnie wypowiedzi skoro się nie zrobiło nic by poznać ......... ale co tam byle był szybki motocykl, głośno chodził no i droga była prosta ))))))

Zdecydowanie. Wolę pomykać górzystymi serpentynami gdzie za każdym zakrętem jest inny widok na morze, laguny czy też starodawne miasteczka.
Uwielbiam ten turkus wody w lagunach które co chwilę widać.
Lubię wjechać w zakamarki aby na koniec dotrzeć w bajkowe miejsce.
I lubię pospacerować po tych starych miasteczkach z wąskimi uliczkami gdzie pranie wisi między oknami. Ot taki urlopik i ucieczka od codzienności.
Tego właśnie na Hvarze mało było.

bluesman napisał(a):skoro się nie chciało chodzić trudno mieć chociażby blade pojęcie o Hvarze ...cóż trudno traktować poważnie wypowiedzi skoro się nie zrobiło nic by poznać ......... ale co tam byle był szybki motocykl, głośno chodził no i droga była prosta ))))))

Zdziwiłbyś się ale motocykl mam nadzwyczaj cichy i nie jest szybki, a prosta droga to udręka i nuda.

joajer napisał(a):Zdecydowanie. Wolę pomykać górzystymi serpentynami gdzie za każdym zakrętem jest inny widok na morze, laguny czy też starodawne miasteczka.
Uwielbiam ten turkus wody w lagunach które co chwilę widać.
Lubię wjechać w zakamarki aby na koniec dotrzeć w bajkowe miejsce.
I lubię pospacerować po tych starych miasteczkach z wąskimi uliczkami gdzie pranie wisi między oknami. Ot taki urlopik i ucieczka od codzienności.
Tego właśnie na Hvarze mało było.

Pytanie, czy naprawdę tego tutaj mało, czy Ty mało tego widziałeś...

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

joajer napisał(a):Zdecydowanie. Wolę pomykać górzystymi serpentynami gdzie za każdym zakrętem jest inny widok na morze, laguny czy też starodawne miasteczka.
Uwielbiam ten turkus wody w lagunach które co chwilę widać.
Lubię wjechać w zakamarki aby na koniec dotrzeć w bajkowe miejsce.
I lubię pospacerować po tych starych miasteczkach z wąskimi uliczkami gdzie pranie wisi między oknami. Ot taki urlopik i ucieczka od codzienności.
Tego właśnie na Hvarze mało było.

Pytanie, czy naprawdę tego tutaj mało, czy Ty mało tego widziałeś...

A ja to wszystko na Hvarze widziałem...

Nie chcę ciągnąć tematu , każdy ma swoje racje. Dużo razy jeździłem po HR i po prostu Hvar nie wydał mi się aż tak wspaniały.
Może dlatego, że przed sezonem na całym wybrzeżu jest cicho i spokojnie i jest wiele fajnych miejsc, i to pustych.

joajer napisał(a):Zdecydowanie. Wolę pomykać górzystymi serpentynami gdzie za każdym zakrętem jest inny widok na morze...
Uwielbiam ten turkus wody w lagunach które co chwilę widać.
Lubię wjechać w zakamarki aby na koniec dotrzeć w bajkowe miejsce.Tego właśnie na Hvarze mało było.

MASZ RACJĘ
na Hvarze wcale nie ma takich górskich tras i pięknych zatoczek... a zdjęcie poniżej z zatoczką i drogą przecinająca zbocze to FOTOMONTARZ lub do wyboru jedyna zatoczka na wyspie

PS dla zainteresowanych... Jedna z najpiękniejszych... plaża LUĆIŚĆE na... Hvarze

Joajer powinien jeszcze raz zaliczać Hvar ...
Pierwsze podejście na pałę

Być może, kiedyś...życie jest za krótkie aby jeździć w te same miejsca.
Następnym razem będzie Cres.

Masz za szybki motocykl i jesteś za szybki Cres tez nie będzie Ci się podobał, ale jako, że większy zajmie Ci to nie 4 ale 5 dni zwolnij po prostu chłopie

Bluesman, poczytaj wstecz! Motocykl mam niezbyt szybki i na autostradzie jadę wolniej niż wszyscy a z racji tego, że im szybciej tym pali duużo więcej.
Poza tym masa własna to 400kg a dodaj mnie, małżonkę i bagaże to jest 600
Jak myślisz, jak się manewruje takim kolosem? Poza miastem ok ale np przy wjeździe na sv Jure?
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, nie wszyscy to dzieciaki co jezdżą jak wariaci.
Ja mam już duże dzieci a motocykliści których spotykałem po drodze do HR to często średnia wieku była 60-70 lat!!!
Zwróć kiedyś uwagę kto za granicą jeździ na drogich motocyklach - emeryci.
Ja się do nich jeszcze nie zaliczam ale bawi mnie jazda na 2 kółkach i nie musi być szybka i wariacka, raczej spokojna i odprężająca.

spokojnie jak widzisz piszę to żartobliwie też mam duże, a nawet dorosłe dzieci, a jeżdżę na rowerze

Aby uzyskać więcej onformations o wyspie Hvar można sprawdzić tego wielkiego interaktywnej mapie pełen zdjęć ukrytych zatok i pięknych plaż na wyspie Hvar.
www.visit-hvar.com