Skoro już zadreptaliśmy tak daleko od kempingu to odwiedzimy niewątpliwie drogocenny supetarski zabytek mieszczący się na cyplu w zachodniej części miasta.
Jest nim neobizantyjskie mauzoleum rodziny Petrinovič, które zostało wybudowane w latach 1924-1927. Budulcem był oczywiście brački biały kamień. Budowla została wzniesiona na podstawie krzyża i zwieńczona pięcioma kopułami, z których środkowa jest największa. Na jej szczycie umieszczono rzeźbę przykulonego anioła, który wciąż nie mieścił mi się w kadrze
Biała kopuła mauzoleum widoczna jest już z pokładu promu. Wyróżnia się na tle niebieskiego nieba i otaczającej zieleni
Rodzina Petrinovič, przybyła ponoć z Chile i osiedliła się na Brač. Chyba niczym specjalnym się nie zasłużyła ale była zamożna. Nazwisko Petrinovič do dziś występuje w Supetar.
Mauzoleum rodziny jest bogato zdobione płaskorzeźbami. Style są moim zdaniem nie do końca spójne ale ja się tam na sztuce nie znam
. Wnętrze oraz drzwi z brązu wyszły spod ręki rzeźbiarza Toma Rosandiča, tworzącego pod okiem Ivana Rendiča, który był znanym i cenionym chorwackim rzeźbiarzem zamieszkującym w Supetar. Jego popiersie stoi w miasteczku na skwerku pod palmami naprzeciw kościoła a dzieła, które stworzył znajdują się rzecz jasna nie tylko w miasteczku ale rozeszły się też po świecie. Drzwi do mauzoleum mają w sobie coś niepokojącego
Za mauzoleum znajduje się równie ciekawa rzeźba ... studnia
Mauzoleum mieści się na terenie małego cmentarza. Poza zwykłymi nagrobkami znajduje się tu kilka starych grobowców i kaplica. Lubię zaglądać w takie miejsca będąc w Chorwacji. Zazwyczaj są ładnie położone i mają po prostu coś w sobie
Przed wejściem na teren cmentarza znajdują się ruiny willi rzymskiej. Jako kupa kamieni pomiędzy, którymi beztrosko wypoczywają w cieniu turyści, nie wzbudziła mojego zainteresowania
Natomiast tuż za cmentarnym murem wiedzie nadmorska ścieżka okalająca cypelek. To z tego miejsca są najlepsze w Superat widoki na zachód słońca, na który od razu zdradzę nigdy nie udało nam się w pełni zdążyć
Wybrzeże poniżej ścieżki jest skaliste więc nie nadaje się na plażowanie.
Udając się jednak ścieżką na zachód dojdzie się (dojedzie rowerem) do wygodnych plaż
Wracamy obchodząc cypelek.
Pojawia się widok na niedawno mijaną zjeżdżalnię i plażę w pobliżu resortu, na której jak widać dość daleko od brzegu jest nadal płytko. To zapewne wygodne dla rodzin z dziećmi, dodatkowo z racji położenia w głęboko wciętej zatoczce woda jest tu bardzo spokojna.
Ale 200 m dalej jest już zupełnie inaczej
Wracamy, bo w planie popołudniowe plażowanie
cdn. ...


.png)
.png)
.png)