grzecznościowy prezent dla gospodarzy

napisał(a) **georem** » 15.09.2014 19:28

Bocian napisał(a):Żurek im bardzo smakował

To po Tobie został im majeranek?

My wykorzystaliśmy go do gotowania świńskich nóżek dla Bobo na jego strzykające kolano. Ma jeść codziennie 2 sztuki. Zobaczymy czy wytrzyma miesiąc. No i nie wiem czy Fani wytrzyma.

napisał(a) **Bocian** » 15.09.2014 20:20

georem napisał(a):
Bocian napisał(a):Żurek im bardzo smakował

To po Tobie został im majeranek?

My wykorzystaliśmy go do gotowania świńskich nóżek dla Bobo na jego strzykające kolano. Ma jeść codziennie 2 sztuki. Zobaczymy czy wytrzyma miesiąc. No i nie wiem czy Fani wytrzyma.

Nie wiem, Aga gotowała

A kolano to siadło Ivo z tego co mi mówił. I gardło niestety. Tylko raz specjalnie dla nas zaśpiewał...

napisał(a) **georem** » 15.09.2014 23:07

Bocian napisał(a):Nie wiem, Aga gotowała
A kolano to siadło Ivo z tego co mi mówił. I gardło niestety. Tylko raz specjalnie dla nas zaśpiewał...

Bozo ma starą kontuzję kolana i nie może już grać, powinien zrobić operację, obecnie został wybrany na trenera drużyny w Potomje.
My też śpiewaliśmy, zaprosił 3 kumpli z klapy i był fajny koncercik na kolacji. Potem Mato do Konoby zaprosił zespół, poszliśmy wszyscy z Danicicami i był wieczór wokalno-taneczny, Iwo z Nikiem tam też zaśpiewali.
Nawet Iwan na gitarze nam pogrywał po kolacjach.

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 10:20

georem napisał(a):
Bocian napisał(a):Nie wiem, Aga gotowała
A kolano to siadło Ivo z tego co mi mówił. I gardło niestety. Tylko raz specjalnie dla nas zaśpiewał...

Bozo ma starą kontuzję kolana i nie może już grać, powinien zrobić operację, obecnie został wybrany na trenera drużyny w Potomje.
My też śpiewaliśmy, zaprosił 3 kumpli z klapy i był fajny koncercik na kolacji. Potem Mato do Konoby zaprosił zespół, poszliśmy wszyscy z Danicicami i był wieczór wokalno-taneczny, Iwo z Nikiem tam też zaśpiewali.
Nawet Iwan na gitarze nam pogrywał po kolacjach.

Tak, wiem, ze Bobo jest teraz trenerem

Ale większe problemy zdrowotne ma Ivo. Widzę, że gardło podleczył i może śpiewać bo u nas to ledwo mówił. Ivanek też nam zagrał, pokazał swoja wirtuozerię

Ale to rozmowa nie na ten wątek

napisał(a) **ita** » 16.09.2014 12:40

mnóóóstwo grzecznościowych prezentów :wink:

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 13:55

Gruszki w butelce nie widzę...

napisał(a) **ita** » 16.09.2014 13:58

Bocian napisał(a):Gruszki w butelce nie widzę...

ktoś się nie bał? :lol:

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 14:01

ita napisał(a):
Bocian napisał(a):Gruszki w butelce nie widzę...

ktoś się nie bał?

Chyba już wtedy z Bobo zaczęliśmy ją spożywać

napisał(a) **georem** » 16.09.2014 15:32

ita napisał(a):mnóóóstwo grzecznościowych prezentów

Zabrałem tylko raz do nich w prezencie alkohol, to było zupełne nieporozumienie. :oops:

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 15:38

georem napisał(a):
ita napisał(a):mnóóóstwo grzecznościowych prezentów

Zabrałem tylko raz do nich w prezencie alkohol, to było zupełne nieporozumienie.

To zależy jaki alkohol

napisał(a) **georem** » 16.09.2014 15:53

Bocian napisał(a):To zależy jaki alkohol

Uważam, że każdy kupiony w sklepie to poruta.
Co innego jakaś własnej roboty naleweczka czy likierek.

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 16:01

georem napisał(a):
Bocian napisał(a):To zależy jaki alkohol

Uważam, że każdy kupiony w sklepie to poruta.
Co innego jakaś własnej roboty naleweczka czy likierek.

My w tym roku dla facetów zawieźliśmy browarki kupione w Stacji Piwa

Lokalne polskie browary. Dla kobitek likierek czekoladowy na zimę

napisał(a) **georem** » 16.09.2014 16:08

Bocian napisał(a):My w tym roku dla facetów zawieźliśmy browarki kupione w Stacji Piwa Lokalne polskie browary. Dla kobitek likierek czekoladowy na zimę

Dobre lokalne piwo to dobry prezencik, ja miałem na myśli mocne alkohole - wódki.

napisał(a) **Bocian** » 16.09.2014 16:37

georem napisał(a):
Bocian napisał(a):My w tym roku dla facetów zawieźliśmy browarki kupione w Stacji Piwa Lokalne polskie browary. Dla kobitek likierek czekoladowy na zimę

Dobre lokalne piwo to dobry prezencik, ja miałem na myśli mocne alkohole - wódki.

Z mocniejszego tematu miałem butelczynę bimbru z okolic Białegostoku. Nazywamy to Duch Puszczy albo Mikołaj Łoker

Spożyliśmy to z Bobo i smakowało mu. Nazwałem to dla niego jako Duša Velike Šume

napisał(a) **darek1** » 16.09.2014 21:57

Ja tam karbidówy z Czarnej Białostockiej nie pijam tylko szlachetne trunki z Polmosu Panie Bocian.