Fotorelacja Turcja 2008 :D:D

Piotrusiu ,przeczytaj dokładnie to bylo 19 lat temu do tego zmierzam,że Stambuł jest drogi a Turcja nie.Dlaczego przeinaczasz moje posty.

carnivalka napisał(a):Piotrusiu ,przeczytaj dokładnie to bylo 19 lat temu do tego zmierzam,że Stambuł jest drogi a Turcja nie.Dlaczego przeinaczasz moje posty.

Ależ ja wcale z Toba nie polemizuję, nie przeinaczam Twoich wypowiedzi ani nie ironizuję
Ponad 15 lat temu też spałem w Istanbule za 3-5 USD za dobe i było OK.
Piszę natomiast, że dziś za te same pieniądze co kiedyś można w Istanbule znaleźć nocleg ale to już nie bedzie to co kiedyś a będzie to zwykły syf.
Czasy się zmieniają i ceny niestety idą w górę.

Piotrek_B napisał(a):Carnivalka - za 5 dolców to może i by aktualnie coś trafił w Istanbule ale to byłaby właśnie ta zatęchła nora, gdzie do łazienki trzeba by było wchodzić w gumofilcach i to na własną odpowiedzialność
Dziś realna cena za dobry nocleg to od 8 euro za śniadaniem w górę - oczywiście po negocjacji.
Pozdrav

Edit: Fluktus - mam nadzieję, że nie masz do nas żalu, że robimy sobie w Twoim wątku dyskusje na inne tematy tureckie

Ależ oczywiście że nie . Może kiedyś też trafię do Stambułu. Na razie tylko go widziałem z "lotu ptaka"

Fluktus napisał(a):.... Może kiedyś też trafię do Stambułu. Na razie tylko go widziałem z "lotu ptaka"

To kilka zdjęć z ziemi, jeszcze prawie ciepłych możesz pooglądać po siąsiedzku w mojej relacji w tym samym dziale

Piotrek_B napisał(a):

Fluktus napisał(a):.... Może kiedyś też trafię do Stambułu. Na razie tylko go widziałem z "lotu ptaka"

To kilka zdjęć z ziemi, jeszcze prawie ciepłych możesz pooglądać po siąsiedzku w mojej relacji w tym samym dziale

Właśnie od tego zacząłem . Tak sobie pomyślałem, że skoro taki wysyp w tym roku Turcji to i ja dorzuce swoje 3 grosze.

Piotrek_B napisał(a):

carnivalka napisał(a):Piotrusiu ,przeczytaj dokładnie to bylo 19 lat temu do tego zmierzam,że Stambuł jest drogi a Turcja nie.Dlaczego przeinaczasz moje posty.

Ależ ja wcale z Toba nie polemizuję, nie przeinaczam Twoich wypowiedzi ani nie ironizuję
Ponad 15 lat temu też spałem w Istanbule za 3-5 USD za dobe i było OK.
Piszę natomiast, że dziś za te same pieniądze co kiedyś można w Istanbule znaleźć nocleg ale to już nie bedzie to co kiedyś a będzie to zwykły syf.
Czasy się zmieniają i ceny niestety idą w górę.

W takim razie przepraszam bardzo

carnivalka napisał(a):......W takim razie przepraszam bardzo

No problem - ja nie z tych co się napuszają

No to chyba czas na kolejną serię dokumentalnych fotek
Wróćmy jeszcze do Goreme. Poniżej trochę malowideł z tamtejszych kościółków.











Jak widać niektóre z nich są w dosyć ciężkim stanie a i jest też jeden, który niestety już się zawalił


A na zewnątrz zachodziło sobie słońce i byliśmy tam prawie sami

Aha jeszcze mam pytanie do forumowiczów. Czy ktoś może wie dlaczego na stepie tworzą się takie małe trąbki powietrzne. W drodze pomiędzy Avanos i Konya momentami widzieliśmy równocześnie na horyzoncie po 10-15 takich małych trąbek powietrznych Jak widać niebo jest bezchmurne no i wiatru też nie było. Może to przez duże nagrzanie podłoża ?

Trąby powietrzne są typowe dla obszarów stepowych, pozbawionych lasów a przez to dla nas też coraz bardziej niebezpieczne.

Zdjęcia powalają,pojechał bym tam własnym samochodem,trochę daleko.
Bardzo fajne mieliście wakacje,jeszcze raz wielki szacun za zdjęcia,dawaj więcej,aż miło się ogląda.
Jakim aparacikiem robiłeś te fotki.

mireks napisał(a):Zdjęcia powalają,pojechał bym tam własnym samochodem,trochę daleko.
Bardzo fajne mieliście wakacje,jeszcze raz wielki szacun za zdjęcia,dawaj więcej,aż miło się ogląda.
Jakim aparacikiem robiłeś te fotki.

Dzięki za miłe słowa. Zdjęcia były robione EOSem 40D ale, że jest to nowy nabytek (po miesiącach wyczekiwania na najniższą cenę ) i było to jego pierwsze użycie byliśmy pełni obaw. Tak naprawdę dopiero się go uczymy.

Fluktus napisał(a):Jak nie Chorwacja to .... z pewnością Turcja . Warto, tylko uważajcie bywa tam gorąco i duszno. My byliśmy we wrześniu i to był bardzo dobry wybór. Aż strach pomyśleć co było w sierpniu podobno w Alanii, gdzie byliśmy, temperatura dochodziła do 40 stopni przy bardzo wysokiej wilgotności.

W Side w drugiej połowie sierpnia 2005 było 44stopnie. Dało sie jeszcze wytrzymać nad morzem gdzie wiała leciutka bryza. Taka temperatura dalej od brzegu, np w Aspendos czy Perge sprawia ze czlowiek szuka tylko cienia zamiast podziwiac ruinki. Natomiast z duchota jest roznie. Tam gdzie jest woda jest duszno. Np w Kapadocji w głebi wąwozów moze byc jak w saunie. Ale jak wyjdzie sie na gran to tylko piecze slonce. I jest sporo chlodniej niz na wybrzezu. A w nocy temperatura spada na pewno ponizej 15 stopni.

Skad ruszaliście na Erciyes? Jak dobrze rozumiem punkt startowy był na 2200m. Czyli 1700metrow podejscia? Czy sa jakies zrodla po drodze czy cala wode niesliscie ze soba?

piotrmks napisał(a):Skad ruszaliście na Erciyes? Jak dobrze rozumiem punkt startowy był na 2200m. Czyli 1700metrow podejscia? Czy sa jakies zrodla po drodze czy cala wode niesliscie ze soba?

Na wulkan wyruszyliśmy od wschodniej strony. Znajduje się tam stacja narciarska (przy drodze Kayseri - Develi). Oprócz hoteli i schroniska nie ma tam domów więc miejsce raczej nie ma nazwy na mapch oprócz "stacja narciarska". Obok jest jezioro które widać na zdjęciach z góry.
http://www.erciyeskayakmerkezi.com/

Niestety góra jest sucha jak pieprz . Mieliśmy w sumie 3 litry wody. Wystarczyło tak na 1.5 drogi. W dół od pewnego momentu schodziliśmy o suchych pyskach heh ale dało się wytrzymać. W górze był przyjemny chłodek.
Co do upałów to w okresie kiedy byliśmy w Alanii była bardzo duża wilgotność w porównaniu z Kapadocją. Przekonaliśmy się o tym wysiadając po 6h jazdy z klimatyzowanego samochodu. Już za łańcuchem gór Toros, przez które przejechaliśmy wilgotność była zdecydowanie "normalna" . Pod wulkanem w nocy, kiedy przyjechaliśmy też było chłodno - miła odmiana po upałach na wybrzeżu. No i te gwiazdy .....