jan_s1 napisał(a):Fatamorgana napisał(a):Sądziłem, że to dość jasne, że motywem głównym są te 3 statki... a raczej takie a nie inne (wyczekiwane specjalnie) ich położenie względem siebie. Oraz ich proporcje...
Cała reszta weldon to tylko tło i dodatki nie mające znaczenia.
Najczęściej jesteśmy zgodni, ale przecież nie możemy zgadzać się w 100%. Chyba się przejęzyczyłeś, bo nie wierzę, żebyś tak myślał. Tło i dodatki mają zazwyczaj ogromne znaczenie. Jest w tym zdjęciu pomysł, jest i klimat, a czego zabrakło, to przecież doskonale wiesz, zresztą sam napisałeś:
Zgadza się.
Ale kadru nie tworzą ani exify, ani obróbka, ale to, co na nim widać.
Temat zdjęcia. Tu było bardzo proste w odbiorze zdjęcie- ja je celowo dałem, żeby zobaczyć kto na czym się skupi. Nie ma tam nic zbędnego, żadnych krzoków, kamieni, murków itd. Nawet ptoków na niebie.
Nie ma nad czym dywagować, co by wyrzucić, co bardzo zmieniać, bo zasadniczo jest tylko to, co miało być. Można się bawić w chmurki, dziurki, ale po co? Żeby poprawić tamten obłoczek, bo zbyt szary?
To przy okazji się poprawi, ale obłoczek tu nic nie zmienia.
Sposób pokazania tematu zawsze jest inny u różnych autorów, to oczywiste, ale gdy zachowujemy pewne kanony poprawność techniczna jest normą a nie osobnym tematem.
Jak pierwszy raz patrzysz na zdjęcie, to nie widzisz ani exifa, ani innych danych, ani wartości ekspozycji. Po prostu patrzysz co jest na zdjęciu i jak pokazane, prawda?
Tak samo jak się patrzy na zdjęcie ładnej kobiety lub samą kobietę- nie myślimy od razu ile schudła, co jada aby tak a nie inaczej wyglądać, jakich kosmetyków używa, lecz oceniamy urodę jako taką- to, co do nas najbardziej przemawia.
Podstawowe parametry udanego zdjęcia to
- poprawność techniczna (przyzwoita ostrość lub odpowiednie rozmazanie, gdy ma ono czemuś służyć, odpowiedni dobór parametrów, czasu i przysłony)
- kadr (tu kłaniają się pewne zasady- powszechnie znane)
- ciekawe pokazanie tematu, z niego wynika przemyślenie zdjęcia, pewna praca umysłu nad nim.
A nie to czy była przysłona f16 czy 11 bo na f11 ten obiektyw jest suuuuper, nie czas 1/8000 bo mój aparat taki ma, nie techniczny, cyfrowy fajerwerk jaki mam w aparacie- choć dobrze składane panoramy robią wrażenie.... i są przydatne.
Takie są zasady.
Dopiero potem, dla dokładnych purystów, dla lubiących się katować danymi, dla cyfromaniaków i dla zawodowych potrzeb dyskutujemy o dokładnościach i warstwach, exifach itd.
Najpierw jednak trzeba to wszystko co podstawowe mieć opanowane.
Mnóstwo ludzi zapuszcza się dalej nie odrabiając lekcji z fotograficznej podstawówki. To właśnie przez ten łatwo dostępny i nafaszerowany sprzęt oraz programy komputerowe do obróbki.
P.S Gorąco polecam chodzić na wystawy fotografów ze starej, analogowej szkoły. I z nimi rozmawiać.
To może dać więcej niż oglądanie katowanych komputerowo "nowoczesnych" zdjęć.
P.S. 2 Mnie się podobają również zdjęcia Mariusza. Nie muszą być katowane ani omawiane po kawałku technicznie. To niepotrzebne, gdyż są najwidoczniej po prostu przemyślane i dopracowane. I ma gościu talent. Widzi co trzeba i gdzie trzeba.
