Obywatele i obywatelki....tymi słowami 27 lat temu gen. Jaruzelski zaprowadzał ład i porządek w naszej Ojczyźnie.
Jak teraz patrzycie na ten fakt historyczny? Jakie wspomnienia Wam się nasuwają?
.png)

.png)
.png)
.png)
kasia72 napisał(a):przez naszą wioskę przejeżdżała kolumna czołgów. Któryś z nich jakoś nieszczęśliwie zsunął się z jezdni do rowu.
.png)
JacYamaha napisał(a):Jak teraz patrzycie na ten fakt historyczny? Jakie wspomnienia Wam się nasuwają?
.png)
.png)
Popiel napisał(a):Może było biedniej ale zabawniej, tak mówią rodzice. Byli jakoś bardziej uśmiechnięci, chodzili na zabawy...
Już prawie 20 lat "nowego" i jakie osiągnięcia ??????
kasia72 napisał(a):Pamiętam tę niedziele.Śniegu było a było. Był piękny słoneczny dzień, z racji że nic nie było w telewizji cały dzień spędziliśmy na sankach. Siostra w trakcie zabawy wybiła sobie ząb. Ubrana była w białe futerko i gdy wracałyśmy do domu krew jej ściekała po tym futerku, pamiętam to jak dziś.
Kilka dni pózniej przez naszą wioskę przejeżdżała kolumna czołgów. Któryś z nich jakoś nieszczęśliwie zsunął się z jezdni do rowu. Nie mógł wyjechac i przez kilka dni mieliśmy w okolicy nie lada atrakcję. Żal było tylko żołnierzy, a byli to żołnierze ze służby zasadniczej.Wyciągnęli ich z koszar w nocy i nikt z nich nie wiedział co się dzieje. Nie mieli żadnej ciepłej odzieży, zapasów żywności a mróz był wtedy okropny.Okoliczni mieszkańcy przynieśli im coś ciepłego do ubrania i jedzenie.
Gdy to opowiadam dzieciom to tak jakbym opowiadała film, a przecież tak było
.png)
hepik napisał(a):Już prawie 20 lat "nowego" i jakie osiągnięcia ??????
Znaczy co?
Żadnych?
Nie ma niczego...? -
Woka ,nie mów ,że z Białegostoku startowałeś w wyborach
.png)
Sławomir Wocial napisał(a):kasia72 napisał(a):Pamiętam tę niedziele.Śniegu było a było. Był piękny słoneczny dzień, z racji że nic nie było w telewizji cały dzień spędziliśmy na sankach. Siostra w trakcie zabawy wybiła sobie ząb. Ubrana była w białe futerko i gdy wracałyśmy do domu krew jej ściekała po tym futerku, pamiętam to jak dziś.
Kilka dni pózniej przez naszą wioskę przejeżdżała kolumna czołgów. Któryś z nich jakoś nieszczęśliwie zsunął się z jezdni do rowu. Nie mógł wyjechac i przez kilka dni mieliśmy w okolicy nie lada atrakcję. Żal było tylko żołnierzy, a byli to żołnierze ze służby zasadniczej.Wyciągnęli ich z koszar w nocy i nikt z nich nie wiedział co się dzieje. Nie mieli żadnej ciepłej odzieży, zapasów żywności a mróz był wtedy okropny.Okoliczni mieszkańcy przynieśli im coś ciepłego do ubrania i jedzenie.
Gdy to opowiadam dzieciom to tak jakbym opowiadała film, a przecież tak było
Generalnie teraz to się okazuje , że ząb to jej ZOMO-wcy wybili a ci co dali odzież to kolaboranci i pachołki Moskwy...:)
.png)
woka napisał(a):...Teraz raptem każdy jest "bohaterem", teraz raptem każdy walczył z "komuną". Wówczas jakoś nie widziałem tych obecnych bohaterów. Może siedzieli sobie w zaciszu domowym- ja musiałem 21 godzin na dobę ( tak !!) szlifowac ulice Warszawy. Spało sie na stojąco, byle gdzie i byle jak. Nogi odmrożone, ręce sine od mrozu, niedożywiony ......... ale musiało się.
Jak słyszę teraz o "bohaterach ze styropianu" ......... wyłączam TV, radio, gazetę nie czytam. Same kłamstwa , czasem półprawdy. Prawda ( ta prawdziwa) bardzo rzadko bywa przedstawiana.
...
.png)
woka napisał(a):JacYamaha napisał(a):Jak teraz patrzycie na ten fakt historyczny? Jakie wspomnienia Wam się nasuwają?
...... patrzę całkiem inaczej ( lub trochę inaczej) niż podają media.
...... 9 grudnia ( dla mnie ten dzień), w godzinach wczesnorannych wyruszyłem na "wojnę". 13 grudnia o świcie dojeżdzałem do Warszawy i "pilnowałem porządku" do kwietnia. Miesiąc maj była przerwa i od czerwca do końca roku znowu Warszawa.
Kolejki do wszystkiego i po wszystko. Ludność cywilna klnęła na czym świat stoi na Solidarność - (tak, tak, tak było) dla wojska wynosiła gorącą herbatę (czasem nawet trafiła się kawa).
.............
..............
Teraz raptem każdy jest "bohaterem", teraz raptem każdy walczył z "komuną". Wówczas jakoś nie widziałem tych obecnych bohaterów. Może siedzieli sobie w zaciszu domowym- ja musiałem 21 godzin na dobę ( tak !!) szlifowac ulice Warszawy. Spało sie na stojąco, byle gdzie i byle jak. Nogi odmrożone, ręce sine od mrozu, niedożywiony ......... ale musiało się.
Jak słyszę teraz o "bohaterach ze styropianu" ......... wyłączam TV, radio, gazetę nie czytam. Same kłamstwa , czasem półprawdy. Prawda ( ta prawdziwa) bardzo rzadko bywa przedstawiana.
Niestety takie czasy mamy teraz ..... musimy chwalić "nowe".
Ja chwalę, mam lepiej ale wówczas też nie miałem źle. Jednak co z tego że ja mam lepiej ........ znam dużo osób które mają o wiele, wiele gorzej ( strach o utratę pracy lub trudności z jej uzyskaniem).
Zawsze jak mówi się o "komunie" to podaje się .... puste półki i kartki. Jednak ten fakt był w niedługim okresie i ........ wówczas gdy Solidarność wzięła sprawy w swoje ręce. Strajk, strajk...... strajk.
.................
.....................
Nikt nie chce mówić, pisać .... że wówczas każdy miał pracę, że nie było tylu ubogich ( i tylu raptem bogatych). Że za tej wstretnej "komuny" odbudowano cały kraj, wybudowano prawie wszystko to, z czego obecnie korzystamy.
Już prawie 20 lat "nowego" i jakie osiągnięcia ??????
Nie ma innego wyjścia ... musi się klnąć na komunę i stan wojenny w przeciwnym razie ludzie zaczną klnąć na "nowe". ( psychologia i socjotechnika). Mamy ubogich, mamy listę 500 .... a średnia klasa gdzie ?????
Ktos powiedział ....... "jakby P. Wałęsa wiedział jak będzie to by nigdy przez ten płot nie przeskoczył". Słyszeliście to ???? z całą pewnością nie. Tego się nie nagłaśnia.
ps.
proszę tylko nie zaliczać mnie do zatwardziałych "komuchów", ja jestem tylko "szary obywatel" tego kraju który ma swoje zadanie ( niepoprawne politycznie).
JacYamaha napisał(a):woka napisał(a):...Teraz raptem każdy jest "bohaterem", teraz raptem każdy walczył z "komuną". Wówczas jakoś nie widziałem tych obecnych bohaterów. Może siedzieli sobie w zaciszu domowym- ja musiałem 21 godzin na dobę ( tak !!) szlifowac ulice Warszawy. Spało sie na stojąco, byle gdzie i byle jak. Nogi odmrożone, ręce sine od mrozu, niedożywiony ......... ale musiało się.
Jak słyszę teraz o "bohaterach ze styropianu" ......... wyłączam TV, radio, gazetę nie czytam. Same kłamstwa , czasem półprawdy. Prawda ( ta prawdziwa) bardzo rzadko bywa przedstawiana.
...
No właśnie. Po co ten cały IPN? Jakie dokumenty tam zostały?
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
