Tankowanie w Chorwacji dobre i złe

[Pawełka]

Kochani. Nie wszyscy Chorwaci są przyjaźnie nastawieni do odwiedzających turystów.
Ponieważ w ubiegłym roku zostaliśmy oszukani na stacji paliw w pierwszej przygranicznej miejscowości KRAPINA, a była to INA - Krapina Sjever w prosty sposób - licznik na stacji pokazał dużo więcej, niż po ruszeniu na komputerze samochodu rzeczywista rużycie paliwa. Ponieważ wszyscy się spieszyliśmy początkowo stwierdziliżmy, że może samochód w tych korkach i przy pelnym obciążeniu spalił więcej, jednak już na miejscu po przeanalizowaniu sprawy doszliśmy do jednego wniosku - OCZUSTWO, bo dwa samochody nie mogły spalić proporcjinalnie tyle samo więcej, dużo więcej.
Poza tym w CRO są różne paliwa i np. tankując w Makarskiej ON również na INA samochód stracił 1/4 mocy, i na autostradzie nie mogłem go rozpędzić do 150 km/h (Picasso 2,0 HDi)
Proszę o posty na temat, czy komuś z was przydażyło się coś podobnego?
Podzielcie cię pozytywnymi lub szczególnie negatywnymi informacjami na te tematy.

pozdrav

[asikx]

Poza tym w CRO są różne paliwa i np. tankując w Makarskiej ON również na INA samochód stracił 1/4 mocy, i na autostradzie nie mogłem go rozpędzić do 150 km/h (Picasso 2,0 HDi)

To nie jest wina paliwa, ale samochodu z gatunku F

A tak w temacie: ja wrażania miałem zgoła odmienne - szczególnie przy Pb98 lub LPG - samochód żwawszy, mniej zużywający tego towaru - co do ropki nie wypowiadam się.

Pozdrawiam
Rafał

[Leszek W]

Ja zostałem wręcz poinstruowany przez swojego gospodarza, w której stacji bez obaw mogę tankować ON. a które omijać szerokim łukiem (chrzczenie ON podobnie jak u nas). Oszukiwanie na stacjach też się zdarza a mnie chciano zrobić w balona gdy płaciłem kartą w prosty sposób: miałem zapłacić rachunek za jakiegoś kolesia z obsługi a on za mój znacznie niższy. Mało co naciąłbym się, ale byłem na szczęście z kolegą doskonale znającym chorwacki, a na dodatek chcieli mi podsunąć rachunek za benzynę, podczas gdy tankowałem diesla. A co do aut na F. to powiem tyle: 2 razy byłem Peugeotem 206 2,0 HDi i znajomi, którzy byli bardziej "Markowymi" autami mogli tylko pozazdrościć kosztów przejazdu w czasie całej wyprawy, a o tym że nie mogli nadążyć nie wspomnę. W tym roku jedziemy do Dalmacji Picasso 2.0 HDi, ale tankuję na maksa w Austrii a uzupełnię na stacjach Tifon.

[HENIU]

W chorwacji polecam jeszcze tankowanie w stacjach OMV .

[mireks]

Do Asikxa-nie wiem jakim autem jeżdzisz,ja jeżdze autem z gatunku F i powiem ci że auta z gatunku niemieckiego {wyższa półka},po tankowaniu ropy jadą 200-800m i koniec,ja jadę dalej,najlepszym się zdarza nie tylko gatunkowi F.
Pozdr.

[Max1904]

mnie chciał wyciąć czech na shelu w Mikulovie.. burak jeden ale fakt faktem nie jestem pewien za rope w Chorwacji chociaż nie miałem z nią problemu... ale wygląd stacji w okolicach Dubrovnika jest jak u nas za komuny......polecam tankować w Austrii, i Słoveni - za euro w Słoveni też już nie bedą oszukivać i doliczać provizji bo mają euro....

[parrot]

Byłem w zeszłym roku w HR. Po drodze tankowałem (diesel) w Polsce, Austrii i Chorwacji. Jako że sporo się przemieszczałem, w Chorwacji tankowanie wypadło czterokrotnie. W spalaniu nie zauważyłem żadnych znaczących różnic, w reakcji silnika na naciśnięcie pedału gazu również (nie było też znaczących różnic w cenie paliwa w poszczególnych krajach );
Być może to zasługa kilku nawyków - tankuję raczej na dużych, sieciowych stacjach, płacę raczej kartą i zawsze patrzę, ile (i za ile) litrów wlałem, a ile mam na rachunku. Auto stoi pod dystrybutorem, na liczniku ilość litrów i wartość - sytuacja raczej nie generuje wątpliwości co do wysokości rachunku przy kasie

autko jest niemieckie, 1.7 tdi
pozdro

[FUX]

którzy byli bardziej "Markowymi" autami mogli tylko pozazdrościć kosztów przejazdu w czasie całej wyprawy, a o tym że nie mogli nadążyć nie wspomnę.

Pozdrawiam Kraj Kwitnącej Wiśni.
Z plugiem 406 TDI mam jak najgorsze wspomnienia. Chcial zabić moją Żonę odcinając dopływ paliwa w czasie wyprzedzania. O niemieckich autach można napisać, że dobre skończyły się w okolicach 1985 roku. To akurat nie jest opinia wymyślona przeze mnie.
A poza tym życzy wszystkim szczęśliwego i bezproblemowego powrotu z Cro.

[sebak]

W nabijaniu LPG sa mistrzami swiata Do butli 90l w Polsce max. laduje sie 72-73 lirty a pompiarze spod Splitu jeszcze przeszlo 10 litrow ekstra wbili, kolysali przy tym autem a ja slyszalem jak spawy w zbirniku trzeszczaly

[malmika]

u mnie akurat odwrotnie z LPG w kraju wchodzi 40l a w Poreciu 32 do 34l tylko, ale na gazie chorwackim okropnie fiksuje

[rich72]

Z plugiem 406 TDI mam jak najgorsze wspomnienia.

Nie ma i nie było takich Only HDI

O niemieckich autach można napisać, że dobre skończyły się w okolicach 1985 roku

140 tyś bez dotykania przejechane nie licząc wymiany tarcz i klocków jeszcze przez niemiecki serwis ale Opel i Ford ponoć gówno wort, a Fiat to ich brat. I to też nie moja opinia

A żeby w temacie, to nie stwierdziłem prób oszukania mnie jak również gorszej jakości paliwa. ON obecnie, wcześniej Pb 95,98

[Haweł]

Jak mialem Punto II na lpg,to sie dziwile na stacjach w Chorwacji,ze mi tak malo gazu wchodzi do butli,oni maja male,mniejsze cisnienie dobijania gazu,to jest moja teoria.Moze to chodzi o temperature zewnetrzna,ale bylem dwa razy na lpg i zawsze mniej gazu moglem zatankowac...

[FUX]

Error rich.
Ten motor byl montowany m.in. w roczniku 1997. Od 1998 były HDI, notabene kiepskie i awaryjne.

[rich72]

TDI (skrót z ang. Turbo Diesel Injection (Diesel Motor)) - dieslowska wysokoprężna jednostka silnikowa,zasilana bezpośrednim wtryskiem do komory spalania, stosowana są w samochodach takich jak VW, AUDI, Land Rover.(Audi, VW, Seat, Skoda).

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Turbo_Direct_Injection

Od siebie dodam, że skrót TDi jest zastrzeżony przez koncern VW, Audi (no i reszta podciotków wcielonych lub zależnych)

Peugeotowskie diesle w technice common-rail są oznaczone HDi (High pressure Direct injection), co można przetłumaczyć jako "wysokociśnieniowe sterowanie wtryskiem"

Źródło: http://www.mt.com.pl/num/10_00/peug.htm

W 1997 najprawdopodobniej miałeś TD. Tego nikt nie zastrzegł, bo nie bardzo mógł, bo skrót ma ponad 100 lat Czyli poczciwy turbo diesel bez bajerów

Opel - DTI
Fiat - JTD
Toyota D4D (musiały ryżojady cyferkę wstawić)
Merc - CDI itd, itd...

[FUX]

Pług nazywał to zdaje się turbo diesel intercooler. Powietrze po turbinie było chłodzone....