Każdy ma swoją ulubioną muzykę której słucha w czasie długiej podróży. Ja, szczególnie jak juz jestem na "hajłeju" i mogę lekko przycisnąć, włączam płytę Amy Macdonald "This is the life". Świetnie się sprawdza na autostradach.
Pociągniemy wątek?
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
rbogi napisał(a):DEEP PURPLE
PINK FLOYD
GENESIS
PETER GABRIEL
OZZY OSBOURNE
BLACK SABATH
JETHRO TULL
SLADE
SCORPIONS
AC/DC
JUDAS PRIEST
IRON MAIDEN
NIGHT WISH
Oraz starsze kawałki BUDKI SUFLERA
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
