napisał(a) arek_sosnowiec » 29.04.2013 09:21
Z Robertem jest trochę tak, jak z Hołkiem. W ubiegłych latach było tak: są umiejętności, jest forma, wysokie miejsce i nagle .... awaria. W tym roku wreszcie miał sprzęt którym mógł powalczyć i ... drobny błąd i po rajdzie.
Ale w przyszłym roku mam nadzieję, że wreszcie powalczy o zwycięstwo.
Może tak samo będzie z Kubicą? Oby. Tak po prawdzie to ja ciągle gdzieś tam mam malutką nadzieję że wróci do F1.