Floodowanie czyli jak skutecznie zaśmiecać forum...

napisał(a) **Vjetar** » 09.07.2010 12:42

weldon napisał(a):Dziecko lubi ... A ostatnio małżonka sobie zażyczyła jakieś korzenne czy jak.

A i Millera mi kazały kupić.

A potem to teść wypił

Czyżby?

weldon napisał(a):Teścia bym zabrał, ale jego trudno nauczyć, żeby mi piwa po drodze nie wypijał.

Konfabuluje kolega i jeszcze się stawia...

:lol:

Ogórki kiszone - najlepiej beczka.

napisał(a) **woka** » 09.07.2010 12:48

gordipi napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):Też bym teścia zabrał, ale nie wiem jak zareaguje Zarząd Cmentarzy Komunalnych

A jajaj niesmaczne

Widzisz ...... zięcia trzeba krótko za buźkę trzymać. :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.07.2010 12:49

ale Gordipi nie jest moim teściem :wink:

chyba że o czymś nie wiem :wink:

napisał(a) **woka** » 09.07.2010 12:50

Serce w pasy napisał(a):ale Gordipi nie jest moim teściem
chyba że o czymś nie wiem

acha ... nie wiadomo czy w ogóle jest teściem. :lol:

napisał(a) **weldon** » 09.07.2010 12:55

woka napisał(a):acha ... nie wiadomo czy w ogóle jest teściem.

Sugerujesz, że to może być ona?

Paprykarz szczeciński!

napisał(a) **monia85** » 09.07.2010 12:57

weldon napisał(a):
woka napisał(a):acha ... nie wiadomo czy w ogóle jest teściem.

Sugerujesz, że to może być ona?

Paprykarz szczeciński!

Czyli tzw. śmierdziuszek :lol:

napisał(a) **weldon** » 09.07.2010 13:01

monia85 napisał(a):Czyli tzw. śmierdziuszek

I ani jednego komara ...

Jakby co, można się posmarować.

napisał(a) **monia85** » 09.07.2010 13:05

Fuuujjjjj, i masz gwarancję, że afrodyzjak będzie działał przez cały wyjazd :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.07.2010 13:06

teraz to śmierdziuszek, a pod namiotami kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu to był rarytas!!!!!

napisał(a) **Vjetar** » 09.07.2010 13:07

Dlaczego był?
Bierz przykład z RobCRO.
Ja też zawsze zabieram/łem.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.07.2010 13:10

Dawno nie jadłem, dobrze że mi przypomnieliście, złożę zamówienie u żony

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 09.07.2010 13:26

Paprykarz kupiłem ostatnio w małym sklepie w Węgrowie, nowe, ładne opakowanie, puszka oczywiście, ale środek ten sam. Sponiewierałem się, zjadłem, przez najbliższe kilka lat nie kupię.

napisał(a) **monia85** » 09.07.2010 13:27

My na to mówimy.. odstraszacz :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 09.07.2010 13:28

Znaczy się, że mam nie ryzykować?

napisał(a) **monia85** » 09.07.2010 13:28

Serce w pasy napisał(a):Znaczy się, że mam nie ryzykować?

Może zaryzykuj, tylko się nie przejedz :lol: