Fish Picnic - Skąd najlepiej na Rivierze Makarskiej

amatus1 napisał(a):Czy polecicie coś z Riviery Omis badz Makarskiej na Korcule?Myślimy o rejsie jednodniowym resjsie (jak najszybszym) tak by zobaczyć miasto, w którym ponoc urodził się Marco Polo...czy warto wyskoczyć tam i czy jest to mozliwe w jeden dzien?

Możliwe...mamy w planie na ten rok. Płynęliśmy w zeszłe wakacje statkiem Felun z Živogošće na Hvar. Można też z nimi płynąć na Korčulę i również jest to wycieczka na jeden dzień

a może odpuścić Korcule bo jednak "kawałek drogi i na Hvar sie wybrać?Stacjonujemy w Lokvie i nie ukrywam, że poniżej Makarskiej nie chce mi się jechać by wsiadać na łódkę.Gdzieś czytałem, że z Breli są jednodniowe rejsy ale umknęło mi to

amatus1 napisał(a):Gdzieś czytałem, że z Breli są jednodniowe rejsy ale umknęło mi to

Jest rejs: najpierw na Hvar (Jelsa), potem na Brač (Bol) i powrót.

Dzieki Janusz, kurde co by to było gdyby Cię tu nie było?Strach pomyśleć. Będę szukał tego rejsu. Płynąłeś? Warto wybrać sie do Jelsy?

Tak, płynąłem z Breli.
Start ok. 9-tej, powrót ok. 17-tej. Obiad na statku.
W Jelsie statek stoi ok 1.5 godziny, w Bol ok. 2 godzin.
Reszta czasu to pływanie po morzu.
Delfinów na trasie nie było

O Fishpicnic było tutaj już bardzo dużo, co prawda ja płynąłem parę lat temu ale naszej rodzince bardzo się to podobało. Czasu nie masz za dużo więc nie pozwiedzasz (w Jelsie jeśli dobrze pamiętam około 1,5h a na Bol 3h) ale mimo wszystko jest to fajna wycieczka. Ważne aby nie płynąć dużą jednostką tylko poszukać jakieś kameralnej łajby, która nie bierze nie wiem ile ludzi. My płynęliśmy Calipso czy jakoś tak (duża jednostka stylizowana w dawnym stylu) z Makarskiej. Nie polecam tej łajby bo niestety biorą ludzi ile wlezie, jest przeludniona. Reklamowany tak poczęstunek był marny (np dali po pół kieliszka bardzo ciepłej rakiji polewanej z plastykowej butelko do plastykowych kieliszków). Drugim razem płynęliśmy małą łajbą (góra 30 osób), jedzenia w bród, schłodzone napoje... np. wino bez limitu, suszone figi oraz arbuz. Fajnie było bo łódka była niska i siedziało się praktycznie przy samej wodzie, mała grupka i totalne wyluzowanie, na koniec łódka stanęła w morzu i była atrakcja jak skakanie do wody z górnego pokładu (niektórym służył on za daszek do opalania). Jest też taka legendarna już łódka jak Makarski Jadran... wiele razy widziałem jak wracali koło 18 do portu w Makarskiej, impreza straszna... tańczenie na stołach... mega głośna muzyka i widać że tam rakiji nie żałują . Tak więc jak ktoś lubi takie klimaty to polecam, my się nie odważyliśmy bo była obawa że można by zgubić dzieci .
P.S
Sporo tego pływa z makarskiej, w cenie mieliśmy transfer w obie strony z Tucepi ale byli ludzie i z dalszych miejscowości jak Igrane itp.

Płyną ktoś tym?
http://www.croatiaweek.com/new-fast-lin ... dubrovnik/
Nowy szybki statek... ciekawe czy tak jak obiecali już kursuje..

Fisch Picnic. Stara łajba, najtańsze trunki, makrela z mikrofali, disco-polo. Dla "koneserów".

bigredone napisał(a):Fisch Picnic. Stara łajba, najtańsze trunki, makrela z mikrofali, disco-polo. Dla "koneserów".

To musiałeś jakoś szczególnie trafić. Ja byłem już 7 razy na różnych "fishpicnicach" i zawsze była świeża ryba, lokalne wino i lokalna muzyka. Nie byłem na Bibe i Makarski Jadran. No chyba, że miał być 12 letni Chivas i ostrygi to tego nie znajdziesz... aczkolwiek jadłem ostrygi prosto z morza jakich nie zje nikt kto tam nie był (wyłowione przez właściciela apartmanu z moim synem).

yzedef napisał(a):O Fishpicnic było tutaj już bardzo dużo, co prawda ja płynąłem parę lat temu ale naszej rodzince bardzo się to podobało. Czasu nie masz za dużo więc nie pozwiedzasz (w Jelsie jeśli dobrze pamiętam około 1,5h a na Bol 3h) ale mimo wszystko jest to fajna wycieczka. Ważne aby nie płynąć dużą jednostką tylko poszukać jakieś kameralnej łajby, która nie bierze nie wiem ile ludzi. My płynęliśmy Calipso czy jakoś tak (duża jednostka stylizowana w dawnym stylu) z Makarskiej. Nie polecam tej łajby bo niestety biorą ludzi ile wlezie, jest przeludniona. Reklamowany tak poczęstunek był marny (np dali po pół kieliszka bardzo ciepłej rakiji polewanej z plastykowej butelko do plastykowych kieliszków).

Tak ja byłam na takim fishpicnicu w 2010 dokładnie na wspomnianej przez Ciebie łodzi. Ja też zapamiętałam paskudną rybę i ciepłą Rakiję w plastikowym kubku. Czasu według mnie było wszędzie mało. A i hałas nie do zniesienia na łodzi. Dla mnie strata dnia. Ale każdy ma inne potrzeby np. Makarski Jadran wpływający na plażę niemalże po rejsie około 17.00 jest nie do zniesienia już z samej plaży a co tu mówić o byciu tam wewnątrz.

Trzeba zwrócić też uwagę jak reklamują te "pikniki" rakiją i rybą. Większość czasu spędza się płynąc a mi np na morzu jest zimno więc opalanie nie wchodzi w grę bo za zimno..... Tak więc jeśli ktoś jest chętny to na pewno coś dla siebie znajdzie.

W tym roku widziałam małe łódki z krótkimi 45-2h rejsami może to jest ciekawe rozwiązanie?

Dołączę się do wątku o fish picnicach, opiszę te z Makarskiej.... Ich główna trasa to Makarska- Jelsa(Hvar) i Bol (Brać) (widziałam też trasy na Korcule- moim zdaniem kompletnie nie opłacalne ze względu na czas podróży na wyspę)
Generalnie pływają 4 duże statki...
-Calipso i Makarski Jardan to statki imprezowe... chcesz się napić? nie przeszkadza Ci dziki tłum, krzyki, śpiewy, dudniąca muzyka ? - to rejsy idealne dla Ciebie. To rejsy dla młodych lubiących imprezy...

Statki Voga i Viganj (albo podobna nazwa, mogłam coś przekręcić) to statki spokojniejsze... nie ma głośniej muzyki, nikt po stołach nie skacze... są mniejsze więc automatycznie mniej ludzi zabierają. Ja płynęłam parę dni temu Voga, nie mam większych zastrzeżeń, bardziej traktowałam ja jako transport na wyspy niż jako jakąś wielką atrakcję (niestety ale jeśli ktoś chce się dostać bezpośrednio do np Jelsy to jest na nie skazany) W czasie rejsu dali rakije (nie lubie, nie próbowałam) później dobra grillowaną makrelę (lub kurczak do wyboru) do tego wino, sok, pieczywo... Jedzenie przyzwoite, załoga bardzo miła, szybko i sprawnie wszystko organizowała. Jeśli wybieracie się na fish picnic Voga będzię dobrym wyborem

Jaki jest koszt od osoby fishpicniku w tym roku?

250 kun od osoby

Woman0002 napisał(a):250 kun od osoby

To ja sobie zrobie Fish picnic po polsku, bo 1000 kun to juz jest spory wydatek. Moze w przyszlym roku

Witam.Jestem po dzisiejszym Fish Picnic statkiem Voga. Zamawialiśmy z żoną w sobotę na niedziele lecz nie było wolnych miejsc-słowa naganiacza chyba Jurko.Termin najbliższy wolny padł na dzisiaj .W sobotę daliśmy zaliczkę 100 kun z zaznaczeniem czy jemy rybę czy chyba pierś z kurczaka a reszta w dniu dzisiejszym przy wejściu na statek 400 kun /razem 500 kun za dwie osoby/.Odpływaliśmy 08;30 wszyscy siedzieli nie było tłoku,na dzień dobry po kieliszku rakija/dla mnie dobra chyba ze śliwek/.Muzyka w tle niestety chorwacka,O godzinie 10.15 dotarliśmy do wyspa Hvar-miasteczko Jelsa czas wolny do 11.10. Następnie rejs w strone wyspy Brać port Bol. Podczas rejsu rybka/makrela/ z surówka,chleb, litr wina na stolik 4 osoby. Następnie wystawiono dwa pojemniki po około 5 litrów wina i lemoniady-kto chciał to nalewał. O 12.00 dotarliśmy na wyspę Brac miasteczko Bol-czas wolny do 16.00. Udaliśmy się taksówką wodną na plaże Złoty Róg za osobę 20 kun w jedna stronę tj 2.8 km.Odradzam iść pieszo bo jest kawałek około 2 km w taki upał .Wrażenie na plaży ogromne dla mnie .Powrót taksówką wodną do portu w Bol i rejs do Makarskiej-nareszcie muzyka dla wszystkich europejska-Bony M,Opus itp ,Despakito-niestety .W Makarskiej 18.00 i tyle.Polecam spokój wszystko ok.