Euro ponad 4 zł !

porto napisał(a):Dzisiejsze notowania kończymy na poziomie ok. 3,98 zeta za euro. U mnie w kantorach mieli dzisiaj po 4,05 zeta.

Teraz pytanie - kupować, czy czekać ???

Pozdrawiam.

Gdybym to wiedział to nie chodziłbym do roboty tylko handlował eurami

Teraz pytanie - kupować, czy czekać ???

Czekać co się będzie działo przy poziomie 3,93/3,92 bo to kolejny punkt wsparcia - ale pójdzie jeszcze w dół

Dla mnie to najlepiej,zeby caly czas drozalo:) po 5zlotych moze byc,tak by bylo najlepiej:)eheheh

a ja sie cieszę i to bardzo fajnie jest zobaczyc euro poniżej 4 zł

ja osobiście liczę na sytuację z 2008 r.

A ja od czasu do czasu śledzę kurs euro i tak sobie liczę i liczę i wyliczyłam:

WARIANT I
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu, że ktoś wyda 3000 euro wyjdzie nam kwota 12 600 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku 3000 wyjdzie nam kwota 11 700 zł

WARIANT II
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu, że ktoś wyda 1500 euro wyjdzie nam kwota 6 300 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku 1500 wyjdzie nam kwota 5 850 zł

WARIANT III
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu "idź na całość" czyli wydatku 5000 euro wyjdzie nam kwota 21 000 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku "idź na całość" czyli 5000 wyjdzie nam kwota 19 500 zł

I moje wnioski, którymi zapewne narażę się co niektórym użytkownikom CROforum:
W wariancie I wychodzi różnica 900 zł
W wariancie II wychodzi różnica 450 zł
W wariancie III wychodzi różnica 1500 zł

900 zł różnicy przy wydanej kasie rzędu 11-12 tys. zł to chyba nie jest aż tak wiele, to samo w przypadku II wariantu, a jeśli ktoś idzie na całość, to nawet te 1500 zł nie zrobi mu wielkiej różnicy.....

liczylas roznicę 30 groszy, a większość liczy na dużo większą różnicę.
ariant pesymistyczny 4,40 a optymistyczny 3,70albo i mniej...

wiesz dla jednych te różnice co wyliczyłaś to nie dużo a dla innych sporo i dzięki temu np. zamiast 10 dni maja 14
jedni cały rok oszczędzają na wakacje a inni po prostu na nie jadą i wiem to z doświadczenia, bo 2 lata temu po prostu jechałam na wakacje a w tym rku muszę trochę pooszczędzać (mam rocznego bąbla i nie pracuje, także głównie mąż zarabia dlatego w tym roku przydałby się niższy kurs euro)

Wiem, wiem i wszystko rozumiem....Też nie śpię na szmalu

A to liczenie to tylko tak przy okazji, bo dużo liczyłam dziś służbowo...

miguel06 napisał(a):Dla mnie to najlepiej,zeby caly czas drozalo:) po 5zlotych moze byc,tak by bylo najlepiej:)eheheh

Marzenie (ale pomarzyć można)

Mówiąc już poważnie ..... w odróżnieniu od innych, tutaj się podniecających, to po ile jest (bedzie) euro, najmniej mnie interesuje.
1)-nie mam na to wpływu.
2)- było droższe i też wyjeżdzałem.
3)- to różnica z reguły niewielka (np. kilkaset złotych) a to z całą pewnością nie rzutuje (aż tak) na całość wydatków.

Moja rada - zapomniejcie o kursie euro. Jak macie zamiar wyjechać - na 100 % wyjedziecie.

twister07 napisał(a):wiesz dla jednych te różnice co wyliczyłaś to nie dużo a dla innych sporo i dzięki temu np. zamiast 10 dni maja 14

Racja, ja mam nadzieję przy spadku w drodze powrotnej 'zaliczyć' np. Wenecję, lub jakieś schronisko w Alpach...

woka napisał(a):
Moja rada - zapomniejcie o kursie euro. Jak macie zamiar wyjechać - na 100 % wyjedziecie.

Pewno, że pojedziemy

Dwa late temu pojechaliśmy pierwszy raz do Chorwacji, euro stało 3,20
Tak nam się spodobało, że w zeszłym roku przy kursie 4,60 też pojechaliśmy.
I w tym roku też pojedziemy
Czego wszystkim forumowiczom życzę.

Liczę na 3,80 do lata

Dziś euro po 4zł 12 groszy.

...czyli tanio już było

sroczka66 napisał(a):A ja od czasu do czasu śledzę kurs euro i tak sobie liczę i liczę i wyliczyłam:

WARIANT I
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu, że ktoś wyda 3000 euro wyjdzie nam kwota 12 600 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku 3000 wyjdzie nam kwota 11 700 zł

WARIANT II
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu, że ktoś wyda 1500 euro wyjdzie nam kwota 6 300 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku 1500 wyjdzie nam kwota 5 850 zł

WARIANT III
1. przy kursie np. 4,20 i przy założeniu "idź na całość" czyli wydatku 5000 euro wyjdzie nam kwota 21 000 zł

2. przy kursie optymistycznym np. 3,90 i wydatku "idź na całość" czyli 5000 wyjdzie nam kwota 19 500 zł

I moje wnioski, którymi zapewne narażę się co niektórym użytkownikom CROforum:
W wariancie I wychodzi różnica 900 zł
W wariancie II wychodzi różnica 450 zł
W wariancie III wychodzi różnica 1500 zł

900 zł różnicy przy wydanej kasie rzędu 11-12 tys. zł to chyba nie jest aż tak wiele, to samo w przypadku II wariantu, a jeśli ktoś idzie na całość, to nawet te 1500 zł nie zrobi mu wielkiej różnicy.....

Niech koleżanka nie będzie taka skromna. Widać, że na wszystko ją stać. Ekonomistka z zawodu - kartofli i zupek chińskich nie musi zabierać na plaże ani wody mineralnej ciągnąć z kraju. Nie powiem już o noclegu - na parkingu w Austri nie śpi.

hej, przestańcie, bo się zrobi niemiło ...
Każdy z nas będzie kibicował spadkowi euro patrząc pod katem wakacji, bo to w naszej naturze, taki sport pt. o ile taniej uda mi się wyjechać w tym roku? Bo chyba drozej jak w 2009 nie bedzie. Oby.

Z informacji,w TV,internetu..okazuje sie,ze złoty leci "na łeb na szyje"Niektorzy "znawcy"przepowiadaja,ze w roku 2010,euro..ustabilizuje sie na poziomie 4,50zł..nie ukrywam,ze niezwykle mnie to cieszy:) tzn,lepiej jechac na drozsze wakacje,w zamian za to,ze w pozostalych dniach roku,po przekroczeniu progu kantora:) za 100eur,bedzie mozna "cos"kupic:)