napisał(a) gosa12 » 25.02.2009 21:54
Co do spekulacji to w sama w sobie nie jest niczym złym.
Definicja (
http://pl.wikipedia.org/wiki/) Spekulacja ; jeden z rodzajów transakcji kupna-sprzedaży określonej rzeczy. Celem spekulacji jest osiągnięcie określonego dochodu poprzez wykorzystanie przewidywanych zmian cenowych w określonym czasie pomiędzy danym terminem zawarcia określonej umowy, a jej terminem realizacji. Przedmiotami tych transakcji są najczęściej dobra materialne, nieruchomości oraz papiery wartościowe. Cechą spekulacji, w odróżnieniu od np. arbitrażu jest niepewność.
Większość z nas jest mniej lub bardziej świadomymi spekulantami. Jest to zjawisko powszechne i może różnic się tylko skalą działania. Bo czym można nazwać branie kredytów w frankach. To jest gra o niższą ratę i sztuczne zaniżanie swoich zobowiązań wynikające z różnic kursowych i stóp procentowych (przez takie działania ktoś chce taniej sfinansować swoje potrzeby). Jak coś może być tańsze to równie dobrze może być droższe. Wiele też osób kupiło nieruchomości licząc na wzrost ich wartości, inni teraz wstrzymują się z ich zakupem licząc na spadek cen. Te działania są w czystej postaci spekulacyjne mające przynieść dodatkowe korzyści. I tak powinno być, bo gdyby nie było osób, które chcą dokonywać takich transakcji nie było by rynku. Problem w przypadku spekulacji sprowadza się tylko do tego by każdy był tego świadomy i znał poziom ryzyka jakie jest w stanie zaakceptować. Tak jak wszędzie i w przypadku spekulacji zdarzają się też manipulacje i to jest złe a nie sama spekulacja w sama w sobie.
To, że tego roczny wyjazd co Chorwacji mamy organizować w ostatniej chwili jest też naszą indywidualną spekulacją. Nie chcemy teraz nic rezerwować i płacić bo liczymy na lepszy kurs PLN i bardziej atrakcyjną ofertę. Może to nam się opłaci a może nie. To jest nasze ryzyko.