Dzień dobry

Olka to jest takie malutkie, że do bagażnika włożysz

Serce w pasy napisał(a):Olka to jest takie malutkie, że do bagażnika włożysz

taaa Chyba nie wyobrażasz sobie jak wygląda środek mojego bagażnika w drodze na urlop:) Nie zabieram żywności , zgrzewek wody a i tak no mam wyraźne problemy:) Grabi , łopat i innych to juz nie wcisnę babcia wybaczy... obędzie się jakoś;)

Jedzie miś Szaruś, królik Danduśka zapewne ze znajomymi osprzęt i ubrania dla nich to już palca nie wcisniesz;)

hahahhaha jak to mówią "gdyby nie Pani Krysia to nie byłoby gdzie palca włożyć"

Osobiście pakowania nie lubię:)
Mąż sapie i jęczy patrzy na mnie dość znacząco
Wiele rzeczy przemycam hyhy Źle znosi buty nie wiem "oszo chodzi"
To jest rażąca niesprawiedliwość Gabarytami jest 3 razy większy niż ja ...więc jedna jego koszulka moje trzy no to nadrabiam rzecz jasna bo co mam byc gorsza?:)

Muliness napisał(a)::D
no to kolega Marcin tchnął we mnie optymizmem Jestem za czarami , tańcami;) Generalnie bez względu na słońce i opady ...temperatury są trochę zbyt umiarkowane;)

Wyczytałam , że chłopaki na Grunwald się szykują;)
Pucują zbroje , ostrzą miecze:) Generalnie polecam to miejsce tylko podczas corocznych obchodów W normalnym szarym miesiącu będąc tam trzeba wykazać się dużą wyobraźnią Bo jest tam głównie dużo łąk i muzeum:)

O!!!
I dla tej jednej jedynej warto pisać
bo reszta mnie już olewa
a może na Grunwald jedźmy, na Grunwald!
"... jak ta wioska sie nazywa?
Bździochy..." a tk to było tutaj[url][/url]

ghorgh napisał(a):Bździochy..."

Piotrek koniecznie wyruszaj na Bździochy:)
eee Marcin my tu solidarnie jedno pisze reszta popiera;)
Wszyscy są za tańcami;)

Ja się oduczyłem brać dużo rzeczy(ale żona nadrabia). Prawie cały wyjazd chodzę w kąpielówkach. Na zwiedzanie biorę parę koszulek i tyle.
Krótkie gacie, jedną parę długich spodni(jakby zimno było). Buty: w sportowych jadę, a na miejscu sandały, nawet klaptonów nie zabieram. O butach do wody, za każdym razem zapominamy, orientujemy się jakieś 500km od domu Żarcia niewiele, (już pisałem). Jest jeden warunek! Wszystko musi się zmieścić do bagażnika niczego nie wożę wewnątrz samochodu. Fobia taka. Z biegiem lat żona też nabiera doświadczenia, że dużo rzeczy, które zabiera ze sobą na wszelki wypadek jest niepotrzebnych:) W razie wojny(załamania pogody) mamy kartę płatniczą, i możemy jechać do sklepu i zrobić zakupy, ale jeszcze nigdy nam się to nie zdarzyło. Dzicko ma swoją walizkę i też musi się do niej zmieścić. Ale się rozpisałem ho ho

Muliness napisał(a):

ghorgh napisał(a):Bździochy..."

Piotrek koniecznie wyruszaj na Bździochy:)
eee Marcin my tu solidarnie jedno pisze reszta popiera;)
Wszyscy są za tańcami;)

ta droczę się jeno

ghorgh napisał(a):ta droczę się jeno

aj ti ti ti niedobry

Serce w pasy napisał(a):Ja się oduczyłem brać dużo rzeczy...

a ja się nie oduczę
i wcale nie biorę dużo;) Biorę te najpotrzebniejsze
Mam męski zawód ( podobno)
no to baba jakoś musi ze mnie wyłazić
Koleżanki napewno się ze mną zgodzą . Zabieramy tylko te potrzebne rzeczy aa , źe bagażniki za małe , butle z gazem się pałętają i walizki produkują wybitnie niefunkcjonalne to nie nasza wina;)

ghorgh napisał(a):
ta droczę się jeno

jaa tyż

Muliness napisał(a):

Serce w pasy napisał(a):Ja się oduczyłem brać dużo rzeczy...

a ja się nie oduczę
i wcale nie biorę dużo;) Biorę te najpotrzebniejsze
Mam męski zawód ( podobno)
no to baba jakoś musi ze mnie wyłazić
Koleżanki napewno się ze mną zgodzą . Zabieramy tylko te potrzebne rzeczy aa , źe bagażniki za małe , butle z gazem się pałętają i walizki produkują wybitnie niefunkcjonalne to nie nasza wina;)

A po co ci 6 par butów? I tak będziesz chodzić w klapkach. 3 stroje kąpielowe? I tak używasz jednego cały wyjazd. 4 suknie wieczorowe? Do knajpy wszyscy chodzą w letnich ciuchach, będziesz się czuć niezręcznie. Cała apteka? Na miejscu też są. 150 koszulek? I tak będziesz chodzić w samym topie od stroju kąpielowego(gorąco)- zresztą 150 staników też Ci się nie przyda Itd Itd

No ale do kościoła trza się odpicować

Serce w pasy napisał(a):A po co ci 6 par butów? I tak będziesz chodzić w klapkach. 3 stroje kąpielowe? I tak używasz jednego cały wyjazd. 4 suknie wieczorowe? Do knajpy wszyscy chodzą w letnich ciuchach, będziesz się czuć niezręcznie. Cała apteka? Na miejscu też są. 150 koszulek? I tak będziesz chodzić w samym topie od stroju kąpielowego(gorąco)- zresztą 150 staników też Ci się nie przyda Itd Itd

...wcale nie 6 par tylko 3 plus te do kąpania
Sukni wieczorowych nie zabieram bo nie chodzę w takiej garderobie ale Koszulki i spodenki to bardzo ważna rzecz;)i najważniejsza z ważnych zaraz po bieliźnie a jak sobie wyobrażasz kombinacje przykładowo czerwona koszulka z zielonymi spodenkami i żółtymi butami bo ja strasznie;) sobie wyobrazam i bezwzględnie nie do przyjęcia;)
Zalezność jest dołująca czerwona koszulka pasuje tylko do określonych kolorystycznie dolnych częsci garderoby Nie można jej założyć z wszystkim:)i automatycznie zwiększa to liczbę ciuchów;)


Ty możesz sobie chodzić w dowolnych spodenkach bez koszulki i prócz kosciołów nie będziesz wzbudzał kontrowersji ale no Panie chyba nie zaryzzykują przemieszczania sie w samych spodenkach hahahhaha

Niestety zrozumieć mnie może tylko druga kobieta:)

i takim to sposobem rozprawka i dyskusja na pół nocy;)


yyy tak mi się przypomniało:)
czemu panowie zabierają pianki , maszynki, balsamy przed po i cała tą waszą klamociarnię ?

szary779 napisał(a):No ale do kościoła trza się odpicować

oo właśnie;)