Dzień dobry

A co to jest te Santander? Bo byk to mi się z Pekao SA kojarzy ... Byk, czy żubr ...?

Podobnie jest z miejscami, w których spędzamy urlopy.
Przecież mamy morze, jeziora, góry.
Ale gna nas gdzie indziej....

weldon napisał(a):A co to jest te Santander? Bo byk to mi się z Pekao SA kojarzy ... Byk, czy żubr ...?

Santander jest hiszpański

weldon napisał(a):A co to jest te Santander? Bo byk to mi się z Pekao SA kojarzy ... Byk, czy żubr ...?

żubrzyk
pani w banku mi kiedyś zwróciła uwagę, że to nie byczek była bardzo poważna, co mnie rozbawiło jeszcze bardziej

Dudek2222 napisał(a):Podobnie jest z miejscami, w których spędzamy urlopy.
Przecież mamy morze, jeziora, góry.
Ale gna nas gdzie indziej....

podobnie jest z żonami, niektórzy mają fajne żony a oglądają się za innymi.... dla porównania?

Jeśli miałaby to być analogia, to na oglądaniu się by nie stanęło

weldon napisał(a):A co to jest te Santander? Bo byk to mi się z Pekao SA kojarzy ... Byk, czy żubr ...?

Mi Santander kojarzy się z F1

Najpierw z McLarenem


Teraz z Ferrari

Zaraz gna ...
A ja ostatnio, na wyprzedaży, bo tak normalnie to by mnie nie było stać na to,
kupiłem pięć przewodników NG po regionach Polski.

Jest co czytać, będzie gdzie zaplanować wyjazd


A z żonami, to jest jak z ciastkami - jak jesteś na diecie, to sobie na witrynę cukierni nie popatrzysz?
Z tym żubrem to oni się jakoś z Hiszpanami procesowali, bo taki podobny podobno do ichniego był ...

Dzień dobry

ja dziś znowu w domu - poza wizytą u lekarza


Sroczka wyniki musząbyć dobre, inacze przysłaliby ci pismo żebyś się do nich zgłosiła

BeJur napisał(a):podobnie jest z żonami, niektórzy mają fajne żony a oglądają się za innymi...

Tak w ogóle, to wszyscy mają fajne żony ...
Właśnie fajną dyskusję znalazłem: O kim myślisz, podczas seksu z żoną?

twister07 napisał(a):ja dziś znowu w domu - poza wizytą u lekarza

Zima, wiosna ... jak lato się zacznie, to wszystkim się poprawi. Zobaczycie



A, tak swoją droga, to wyniki, wynikami - po to się je robi, żeby wiedzieć, jak się leczyć.
Moja przecież jest pół roku po operacji, a mimo wszystko, wyniki miała koszmarne,
a miało jej się przecież poprawić
Na szczęście, dali jej jakąś nowa kurację i, pomału, bo pomału, zmierza do normy.

Niemniej, jak zrobiliśmy te pierwsze, po operacji, to wyniki kilkukrotnie przekraczały normy.
Załamka.

Ważne, żeby się nie dać

oby... ja juz tym moim bobasem nie mogę... patrzy przez okno, widzi słońce i płacze bo chce na spacer a w nocy dopadła go 40 stopniowa gorączka

40 u małego to jeszcze nic takiego.
Zwłaszcza dziś, przy tych środkach zbijających temperaturę.
Przynajmniej, jak kiedyś, w zimną wodę z lodem nie trzeba wsadzać.

Jacek się coś nie odzywa. Chyba mu tam palców nie połamali?
A może jeszcze poręcze fotela ściska i nie chce puścić?
Albo kawałki futryny?

Mam nadzieję, że nie dał się ponieść fantazji i nie oddał tak jak Twój wujek

Stomatologowi?

Żebyś nie wykrakał, bo to inne czasy były