Dzień dobry

weldon napisał(a):Jo esztet!

hahahahahah ale żeś długo wytrzymał bez tego netu ale bardzo miło Cię widzieć (czytać)
Sok szerencsét

hajduczek napisał(a):

weldon napisał(a):Jo esztet!

hahahahahah ale żeś długo wytrzymał bez tego netu ale bardzo miło Cię widzieć (czytać)
Sok szerencsét

és én is

Sok szerencsét

Dobry na wieczór

Intensywny dzień miałem. Jutro jeszcze gorzej, a wieczorem jakąś imprezę znowu mam. Muszę dziś potrenować, coby jutro nie paść po drugim głębszym, ale to dopiero później, bo dziecko od kilku dni tylko ze mną chce usypiać.

Cześć Piotrek. Pisz którędy w końcu pojechałeś, i gdzie te zerwane mosty?

No to trzeba zacząć, ćwiczyć przed jutrem Otwieram piwko.

Co tu taka cisza.
Halo śpicie?

Serce w pasy napisał(a):...Halo śpicie?

Padam na twarz...

Dobranoc

Fajnie jest bez małżonki wakacje spędzać, ale jak tak dalej pójdzie, to w tej intensywności odpoczynku w sanatorium wyląduje ...

Ale Dunaj jest wysoki
Jeszcze chwila, a wyskoczy z tego koryta ...

Zdążyliśmy dziś zaliczyć kawałek miasta - malutki, ale zawsze
- próbujemy plany na jutro zrobić, ale to chyba jutro sobie coś postanowimy.

Zdjęć narobiłem ... ale najpierw suwaczkami poprzesuwam (Leszek wie o co chodzi )
żeby sobie obciachu nie narobić.

No i cenzurze trzeba poddać je poddać ...


A niech tam ...





... od czegoś trzeba zacząć ...

Mosty zerwane miałem zaraz na Słowacji. w Trzyńcu, czy jak ...

3 razy w kółko mnie ta baba z AM przeciągnęła, zanim zacząłem myśleć.

Wywalcie te dziadostwa, weźcie dzieci za pilota i zwykłą mapę - szybciej się jeździ.

Najgorzej, że jak po Budapeszcie błądziliśmu, bo ta ka... sobie dzielnice pomuliła z ulicami,
to i tak było ciemno, więc kompletnie nie wiem, jak, jadąc z Budapesztu,
do Toparku od strony Wiednia wjechałem ...

Dziecko mi sprzęt wyrywaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Mówiłem nie jedź przez Słowację!

Deszczami jesień się zaczyna...październik...cześć.

Jo Reggelt!

Pewnie wcześniej bym was budził, ale pewnie byście mnie od ... wyzwali

Próbuję poczytać, co straciłem przez cały dzień, ale to się nie da ogarnąć.

Jedyne co, to kilometrów do Leszkowego celu jakby mniej, z wysokości też mi już zeszło,
jeszcze tylko kilka milimetrów, to już wiem, mi zabraknie, no i też,
sam nie wiem, ale ... zaraz, Leszek, ty mówisz, że to co używasz to jest "filter"?

Na pewno nie "liter"?

Bo łeb mi już pęka od tych prób ze zdjęciami, a wy mi teraz mówicie, że ja po prostu mam kaca?!



Nie ma ktoś, przypadkiem, adresu Labiryntu pod ręką?
Bo tu się na mnie dziwnie patrzą, jak się o coś pytam, a jak już odpowiadają, to ... ja się dziwnie patrzę

A no i mógłby ktoś sprawdzić, jak jest po węgiersku "męski", bo się mylę ...

weldon napisał(a):Jo Reggelt!
Nie ma ktoś, przypadkiem, adresu Labiryntu pod ręką?

http://labirintus.com/hu

Lovas út!


Dzięki. Jak nie wpiszę tego w AM, to za Chiny tam nie trafię

Dzień dobry w ten letni, jesienny poranek

Dzień Dobry

Piękne słoneczko na południu, choć nie za ciepło (14st)

Co co najbardziej mnie denerwuje to, to że ja tu siedzę w tym biurze a Piotrek tam sobie jeźdźi, zwiedza, zdjęcia robi, odpoczywa

Serce w pasy napisał(a):Dzień Dobry

Piękne słoneczko na południu, choć nie za ciepło (14st)

Co co najbardziej mnie denerwuje to, to że ja tu siedzę w tym biurze a Piotrek tam sobie jeźdźi, zwiedza, zdjęcia robi, odpoczywa

A daj spokój, niech chłopak odpoczywa, ładne zdjęcia nam pokazuje

Dzień dobry wszystkim

Słoneczko świeci, ale rano było brrryy, tylko 8 C