Dzień dobry

weldon napisał(a):Nawet jeszcze nie wiem gdzie jadę...

Akurat...drukarka pewnie nie daje rady...

Jacek S napisał(a):Akurat...drukarka pewnie nie daje rady...

W domu nie mam drukarki ...

A, tak w ogóle, to naprawdę nie wiem, którędy pojadę. (Bo gdzie, to takie mgliste pojęcie to mam).
Mam opcje przez Miszkolc, przez Budapeszt, przez Bratysławę, przez Wiedeń,
przez Graz, przez Baden, gdzieś zgubiłem informacje o takim fajnym zamku
w pobliżu granicy ze Słowenią, myślałem, czy w Ptuju i w Słowenii nie zatrzymać się na chwilę,
może te jaskinie słoweńskie ...

Kasting chyba zrobię

Albo kostką będę rzucał, bo dziewczynom wszystko jedno ...

No i jeszcze powrót ...
Następnym razem samolotem polecę


Alurka, a jak z synem? W porządku?

weldon napisał(a):.... dziecko gdzieś w Polsce....

Moje dziecko przez jeden miesiąc w roku mieszka w lesie, buduje sobie samo prycz ( sznurek, pieńki drzewa, gwoździe), z kolegami buduje kuchnię, myje się przez miesiąc w jeziorze...........Ale przynajmniej wiem gdzie mniej więcej jest.

Szerokości.

Pozdrawiam.

smoki3

weldon napisał(a):
Albo kostką będę rzucał, bo dziewczynom wszystko jedno ...

Dobrego wypoczynku, pamiętaj o relacji nie koniecznie pisanej w czasie rzeczywistym, co OCZYWIŚCIE było by mile widziane.

Pozdrawiam.

smoki3

smoki3 napisał(a):nie koniecznie pisanej w czasie rzeczywistym, co OCZYWIŚCIE było by mile widziane.

Potem bym się musiał tłumaczyć z obecności laptopa ...

Tak pi razy oko, to ja wiem, że ona gdzieś pod Brodnicą siedzi.
Nie wiemy tylko dokąd tak za bardzo, no ale cóż, pełnoletność ma swoje prawa
My też się przed nią nie opowiadamy

Też kiedyś koczowałem w lesie.
Na szczęście nigdy nie byłem w tej ekipie, która zakładała obóz,
bo to różne przygody ich spotykały.

weldon napisał(a):Tak pi razy oko, to ja wiem, że ona gdzieś pod Brodnicą siedzi.
Nie wiemy tylko dokąd tak za bardzo, no ale cóż, pełnoletność ma swoje prawa

A kto jej tam gotuje?

Nie wiem. Najpierw ją zawiozłem na obiad do koleżanki z którą jechała,
więc pewnie sobie dadzą radę

Jakaś silna grupa poleciała.
W zasadzie, jak dwa dni nic nie zje, to nic się jej nie stanie

Ja też tak potrafię.
To bez picia człowiek nie może za długo wytrzymać

Jacek S napisał(a):Dzień dobry...jutro do pracy

Dzień dobry...ja też


Aneta jubileuszowe STO LAT (ale kto by tyle wytrzymał )


takie życie jedni wrócili ...inni się pakują...równowaga w przyrodzie musi być....

hajduczek napisał(a): (ale kto by tyle wytrzymał )

No właśnie Violka, bo Ty chyba jesteś specjalistką w tym temacie


Czy po dziesięciu latach, to już jest ten czas żeby wymienić, na model młodszą?

Serce w pasy napisał(a):

hajduczek napisał(a): (ale kto by tyle wytrzymał )

No właśnie Violka, bo Ty chyba jesteś specjalistką w tym temacie


Czy po dziesięciu latach, to już jest ten czas żeby wymienić, na model młodszą?

dlaczego zaraz specjalistką....tylko raz mnie to spotkało...i to właśnie po 10 latach malżeństwa ...uważaj ,bo jest jeszcze opcja wymienić Ciebie...każda moneta ma dwie strony

Serce w pasy napisał(a):No właśnie Violka, bo Ty chyba jesteś specjalistką w tym temacie

W łeb go ...

Serce w pasy napisał(a):Czy po dziesięciu latach, to już jest ten czas żeby wymienić, na model młodszą?

Ty uważaj, bo to ostatni gwizdek. Później już się nie odczepi ...

hajduczek napisał(a): ...uważaj ,bo jest jeszcze opcja wymienić Ciebie...każda moneta ma dwie strony

Ależ proszę bardzo

Uhuhu:) jakie dialogi;)

Weldon- no to masz zagwozdkę;) ale taki spontan jest fajny! gdybym miała dziecko tak duże, jak Twoje to też bym tak zrobiła

Syn starszy- ok. okazało się to być bakterią! ( i teraz ja kończę antybiol plus młodszy syn- mykoplazmę wybijamy)

[/b]

Bry!
Powiem tylko tyle, że na zewnątrz jest rześko bardzo
Spokojnego dnia

Rześko?

Mi małżonka kazała ogrzewanie w samochodzie włączyć



Ale mówili, że będziecie mieli jeszcze trochę słońca tej jesieni
Czy ktoś z was też słyszał, że w październiku ma padać śnieg?



Dzień dobry