napisał(a) prazek » 17.05.2007 21:32
Stosowałam różne środki. Skuteczny był tylko avimarin (syn jest alergikiem). Kiedy widziałam męki syna po różnych środkach nowej generacji, mówiłam sobie, no trudno. Miałam obawy ile podać małemu dziecku. Dawałam pół tabletki, dziecko spało, budziło się głodne, robiliśmy przerwę na posiłek, postój ok 2 godz. drugą część tabletki i jazda . Tak jeździliśmy do Zakopanego, Karpacza, Słowacji. Zawsze po pól tabletki. Teraz syn ma 12 lat choroba coraz mniej daje się we znaki, a na trasę do Chorwacji daję 3/4 tabletki, w połowie drogi drzemka, mniej niz pół tabletki i tak dojeżdżamy na miejsce.