Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy)

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.03.2010 18:42

Wiosna już nadchodzi (Lidia i Jan już ją widzieli :D w naszych okolicach), trasy same się odśnieżą. Moje też :wink:
moscatel
Croentuzjasta
Posty: 231
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) moscatel » 09.03.2010 18:51

dangol napisał(a):Wiosna już nadchodzi (Lidia i Jan już ją widzieli :D w naszych okolicach), trasy same się odśnieżą. Moje też :wink:


To i dobrze, bo mnie już nosić zaczyna, pojechałabym gdzieś :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.03.2010 19:30

Piękna relacja i wspaniałe zdjęcia...dobrze mi znane tereny gdyż są bliskie i niejednokrotnie spęddzałem tam weekendy...mam tam niespełna 60 km, pozdrawiam.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 09.03.2010 21:14

Na nartach co prawda nie jeżdżę, bo mam zbyt wysoko zawieszony środek ciężkości, a jak pamiętamy z fizyki, bardzo łatwo daje się on wtedy wyprowadzić z położenia równowagi. :lol: Czytam jednak i oglądam z przyjemnością, tym bardziej, że dawno dawno temu, jeszcze na studiach w schronisku Na Stogu Izerskim spędzaliśmy każdą przerwę międzysemestralną.

dangol napisał(a):Wiosna już nadchodzi (Lidia i Jan już ją widzieli :D w naszych okolicach),


Na wiosnę to ja już czekam od grudnia, więc nie ma się co dziwić, że widzę coś, czego inni jeszcze nie widzą. :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.03.2010 22:53

alessandro1977 napisał(a): dobrze mi znane tereny gdyż są bliskie i niejednokrotnie spęddzałem tam weekendy...mam tam niespełna 60 km

Tej odległości Ci zastroszczę, bo ja (nie licząc Ślęży) mam do jakichkolwiek górek ciut dalej. No i jeszcze zazdroszczę Ci bliskości Przemkowskiego Parku Krajobrazowego - mojego ubiegłorocznego odkrycia.


jan_s1 napisał(a):Na nartach co prawda nie jeżdżę, bo mam zbyt wysoko zawieszony środek ciężkości, a jak pamiętamy z fizyki, bardzo łatwo daje się on wtedy wyprowadzić z położenia równowagi.

Ja czasem jeżdżę :) - pomimo tego, że mój nieco niżej :wink: zawieszony środek ciężkości, wciąż ciągnie mnie w dół i dość często :? szoruje po śniegu...

jan_s1 napisał(a):Na wiosnę to ja już czekam od grudnia, więc nie ma się co dziwić, że widzę coś, czego inni jeszcze nie widzą

To się czuję usprawiedliwiona, bo już myślałam, że pora zmienić okulary. No bo ja zamiast pąków na drzewie, pod oknem przedwczoraj rano zobaczyłam zamgloną śniegową pierzynkę.

Obrazek
moscatel
Croentuzjasta
Posty: 231
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) moscatel » 09.03.2010 23:05

dangol napisał(a):
To się czuję usprawiedliwiona, bo już myślałam, że pora zmienić okulary. No bo ja zamiast pąków na drzewie, pod oknem przedwczoraj rano zobaczyłam zamgloną śniegową pierzynkę.


A mnie wczoraj o szóstej rano obudził szuraniem łopaty odśnieżający uliczkę przed domem pan dozorca. Moich uczuć zarówno do łopaty jak i przyczyny szurania nijak nie da się nazwać ciepłymi :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.03.2010 10:05

O właśnie dangol...z tym Przemkowskim Parkiem to jest tak, że mało kto zwraca na niego uwagę...ba, nawet nie wie o jego istnieniu...do tego to mam już niecałe 40 km i faktycznie...jest tam wspaniale...skoro już mowa o górach to jestem rozczarowany Szklarską Porębą, która praktycznie nie rozwija się i samo miasto razi wyglądem...Karpacz zawsze był na czele ale za to duży pozytyw dla Świeradowa...z odrapanej dziury robi się w ostatnich latach piękne miasteczko w którym kręci się życiem...jedno tylko tam mnie drażni - zbytnia dbałość o Niemców ...rozumiem, coraz ich tam więcej ze względu na bogatą ofertę leczniczą ale brak menu w restauracji w j. polskim to już absurd...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.03.2010 10:47

O Świeradowie będzie kilka słów, gdyż w drodze powrotnej właśnie tam zatrzymaliśmy się na obiad. Z tego co napisałeś wynika, że mieliśmy szczęście :) , bo menu w Świerkowej Karczmie dostaliśmy po polsku :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.03.2010 12:18

dangol
Z perspektywy obserwacji z ostatnich kilku lat, ostatnio biegówki stały się bardzo popularne. Takiego tłumu w "Górzystach" jak w tym roku, to jeszcze w chatce :roll: nie widziałam. A pogoda była zdecydowanie gorsza niż ta z poprzedniego rajdu po Izerach...

(coś mi nie wychodzi cytowanie, w ramce, fragmentu wcześniejszej wypowiedzi) :cry:

W Chatce Górzystów chyba zawsze tłok
Obrazek

A w oddali widać schronisko na Kopie i nad stację nad Śnieżnymi Kotłami

Dla zmęczonych tłokiem, dla relaksu, zawsze można sobie zrobić kąpiel w izerskich borowinach

Obrazek
:wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.03.2010 12:52

Dzięki za fotki :D .
Faktycznie - Wy też trafiliście w chatce na tłok. W takim razie, w 2005 mieliśmy szczęście niebywałe :) .
Pomysł z kąpielą w borowinie bezpośrednio na torfowiskach świetny :arrow: po co wydawać grubą kasę w świeradowskim spa :wink: ?

A co do cytowania :arrow: bardzo dobra instrukcja, jak to robić aby wyszło, jest przygotowana TUTAJ.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.03.2010 15:52

dangol napisał(a):Dzięki za fotki :D .
Faktycznie - Wy też trafiliście w chatce na tłok. W takim razie, w 2005 mieliśmy szczęście niebywałe :)


Nawet działa, dzięki :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.03.2010 19:53

longtom napisał(a): Nawet działa


8) :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.03.2010 20:04

Z Polany Izerskiej podążamy znanym - chociaż przez tych kilka lat trochę zapomnianym :wink: - niebieskim szlakiem na Halę Izerską do Chatki Górzystów.
Suniemy w dół leśną drogą, urozmaiconą od czasu do czasu widoczkiem na Wysoką Kopę :idea: najwyższy szczyt Gór Izerskich.

1-P2276083.JPG


Hala Izerska:

2-P2276084.JPG


3-IMG_2425.JPG


4-P2276089.JPG


5-P2276093.JPG


Poprzednim razem w Chatce Górzystów u był luzik. Teraz kolejka po jagodowe naleśniki długa jak tasiemiec...

6-P2276096.JPG


W dół było miło, ale teraz trzeba wrócić na Polanę Izerską, a pod górkę po takim ogromniastym naleśniku :roll: wcale nie jest łatwo.

7-P2276098.JPG


Tym razem odpoczywamy przy wiacie stojącej jeszcze ciut przed polaną...

8-P2276102.JPG


9-IMG_2430.JPG


Z polany czerwonym szlakiem wolno suniemy pod górę (na szczęście stromizna nie jest aż taka, żeby ściągać dechy) na Świeradowiec. Dalej też pod górkę, ale bardzo łagodnie, grzbietem Łużca. Pod sam koniec stokiem Stogu Izerskiego do górnej stacji kolejki i schroniska.

10-P2276104.JPG


A wieczorem :arrow: emocje i wzruszenia z powodu olimpijskich medali 8). Ale to tylko dla tych, którzy po dzisiejszej trasie mają jeszcze siłę :wink: na oglądanie transmisji...
Ostatnio edytowano 20.03.2020 18:54 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 10.03.2010 20:39

W nocy nadeszła :mrgreen: wichura i pojawiło się zagrożenie, że gondolki nie zostaną uruchomione i do Świeradowa trzeba będzie schodzić na piechotę. Sama perspektywa spaceru nie przeraża, ale konieczność niesienia nart - już tak. Na biegówkach za stromo na zjazd do zdroju, nie mam zamiaru się połamać :wink:.

Na szczęście rano okazuje się, że aż tak źle nie jest i wagoniki krążą po linie, chociaż te puste kiwają się tak, że już na sam widok :roll: przewraca się w żołądku. Skoro jednak zjazd kolejką jest bardzo prawdopodobny, można zrealizować zaplanowany wariant narciarski :) . Dużo krótszy niż wczoraj, ale na dziś wystarczy, zwłaszcza jak czasami będziemy sunąć po odkrytym terenie :twisted: przecinając wiatr urywający głowę.

1-P2286106.JPG


W trasę ruszymy w okrojonym składzie, bo Iwona i Jędrek postanowili, że już teraz zjeżdżają na dół i wracają do domu.

Słońca dziś nie ma, ale widoczność cały czas jak trzeba :) . No i dobrze, bo inaczej jaki sens miałaby wyprawa na wieżę widokową?

2-P2286107.JPG


Najgorzej wieje na przy podejściu na Stóg Izerski i już na górze, zwłaszcza że podążamy pod wiatr.
Na szczycie stała kiedyś drewniana wieża widokowa z 1892. Słaba była, bo przetrwała tylko do 1907 r. Na jej miejscu wkrótce pojawiła się druga, bardziej wytrzymała - widoki z niej można było podziwiać jeszcze w latach 70-tych XX w. Stała co prawda jeszcze około 20 lat dłużej, ale wejście na spróchniałą konstrukcję było więcej niż ryzykowne. Teraz na szczycie od 2004 roku zamiast widokowej wieży stoi metalowe szkaradztwo służące zupełnie innym celom...

3-P2286109.JPG


Żeby sobie pooglądać "wieżowe" panoramy, musimy odwiedzić Smrek. Aby tam dotrzeć, zjeżdżamy na przełęcz Łącznik, tą samą drogą co wczoraj. Dalej powiedzie nas zielony szlak, wspinający się łagodnie na Smrek poprzez świerkowe lasy, wciąż jeszcze dochodzące do siebie po tym, co im :? zgotowały kwaśne deszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku.

4-P2286111.JPG


Smrek to góra o dwóch wierzchołkach różniących się między sobą wysokością tylko o jeden metr. Polski szczyt (w zasadzie to jest on na samej granicy) jest niższy i zalesiony, wieża widokowa stoi w pobliżu wyższego czeskiego wierzchołka Smrk, będącego jednocześnie najwyższym wzniesieniem czeskiej części Gór Izerskich. Jest on o dwa metry niższy od najwyższego szczytu całego pasma, Wysokiej Kopy leżącej po polskiej stronie.

Dawne turystyczne przejście graniczne:

5-P2286115.JPG


Wieżę już stąd widać.

6-P2286116.JPG


Na Smreku w pobliżu wieży znajduje się pomnik postawiony w 1909 r. dla upamiętnienia niemieckiego poety Theodora Körnera, który sto lat wcześniej odwiedził tę górę.

7-P2286117.JPG


Obok jest krzyż. A od pomnika mamy taki widok na wieżę.

8-P2286119.JPG
Ostatnio edytowano 20.03.2020 19:08 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.03.2010 16:07

My naleśników z jagodami się nie doczekaliśmy. Na ostatnich 200m przed schroniskiem wyprzedził nas rajd rowerowy. Poprzestaliśmy na własnych skibeczkach i herbatce :cry:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone