Cypr-tropem krzyżowców

Do Makariosa nie dojechałem. czego bardzo żałuję - może kiedyś będzie okazja do poprawki

Pozdrowienia, bardzo ładne fotki, Cypr jest piękny, ma tyle kolorów ....

ADAMOS II napisał(a):Ko tam był,wie o ich pięknie,kto nie był...szczerze polecam /prawda Franz?/

Prawda.

ADAMOS II napisał(a): Dorzucę jeszcze parę fotek z kompleksu grobowców królewskich oraz parku archeologicznego w Pafos....
trochę przemieszane ,ale jednak..
Pominę tu opisy poszczególnych obiektów /odsyłam do relacji Franza,któren dokładnie opisuje co z czym/ Franz-myślę ,że mi wybaczysz/ponieważ w pamięci zostają obrazy, a nie informacje...

Nie mam czego wybaczać. Mogę wspomóc tutaj.

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):Do Makariosa nie dojechałem. czego bardzo żałuję - może kiedyś będzie okazja do poprawki

Pozdrowienia, bardzo ładne fotki, Cypr jest piękny, ma tyle kolorów ....

Tony...wracamy na Cypr...

Franz napisał(a):Nie mam czego wybaczać.

Pozdrawiam,
Wojtek

Cieszę się bardzo....

Miło gościć zacnych turystów...a nuż dobrym słowem wspomogą...

Pozdrawiam
Adam

tony montana napisał(a):Do Makariosa nie dojechałem. czego bardzo żałuję - może kiedyś będzie okazja do poprawki

Pozdrowienia, bardzo ładne fotki, Cypr jest piękny, ma tyle kolorów ....

ADAMOS II napisał(a): Tony...wracamy na Cypr...

Za to byłem np w Kakopetrii heheh A propos - widziałeś moją relację z lutego?

tony montana napisał(a):
Za to byłem np w Kakopetrii heheh A propos - widziałeś moją relację z lutego?

No jak nie ....jak tak.... bajka..

Pozdrawiam
Adam.

ADAMOS II napisał(a):

tony montana napisał(a):
Za to byłem np w Kakopetrii heheh A propos - widziałeś moją relację z lutego?

No jak nie ....jak tak.... bajka..

Pozdrawiam
Adam.

Bajka, bajka, nawet w lutym piekne lazury i sporo słońca

Ech Wyspo Afrodyty - spodobałaś mi się

tony montana napisał(a):
Bajka, bajka, nawet w lutym piekne lazury i sporo słońca

Ech Wyspo Afrodyty - spodobałaś mi się

....Nie tylko Tobie...


No ale jedżmy dalej.....

Zawitamy w wiosce Lania,która w różnych bedekerach ma rózne określenia...

-wioska artystów...
-wioska wina
-wioska córki Bachusa(Lanyi) .....etc.

Niech będzie....nie wnikam..

Faktem jest,że w tej wsi są stare ,baaaaaaaaaardzo stare winnice.Mowi się,że stąd pochodzą najlepsze szczepy winorośli francuskich..Któryś tam francuski z kolei król pozyskał sadzonki owych i teraz podobno stanowią potęgę Szampanii ...(podobno)...trzeba spytać Piotra F. -on tam jakieś winko...depcze...

Faktem jest, ze w tej wsi są artyści...nie widziałem żadnego...ale są jakieś landszafty sprzedawane przez brytyjczyków...dośc ekscentrycznych zresztą...o cenach nie wspomnę...

Faktem jest,że wioska ...śpi...jak przyjedzie ktokolwiek , wtedy ktoś tam ...wylezie...

Faktem jest....wioska....i warto ją poogłądać....ot tak choćby dla porównania z Chorwacją,Kretą,Santorini...(kto zna te wyspy będzie miał problem....która jest...która )

LANIA...



Cichosza..koty śpią....ludzie tyż....

Gdyby nie turyści to chyba by nie...powstawali...



Wszystkie dróżki prowadzą do.....




Nie powiem...cerkiewka niczego sobie...



a rosnące wokół pomarańczowe drzewa roztaczają taki silny aromat,że wąchacze czegośtam byliby happy...

Wieczorkiem reszta....nara...

Na temat Lanii "Biblia winiarzy" nie wspomina , ale prawdą jest , że tradycja winiarska na Cyprze należy do najstarszych na świecie i sięga starożytności .
Największy wpływ na rozkwit winiarstwa i rozpowszechnienie szczepów cypryjskich miał angielski król Ryszard Lwie Serce - w 1191 roku zajął wyspę i nakazał zakładanie nowych winnic . Jego dzieło kontynuowali joannici - każdy kawaler maltański miał ambicję posiadać własną winnicę

Szczepy cypryjskie są wyjątkowe , nigdy nie padły ofiarą filoksery ( szkodnik winnic ) i dlatego 30 000 ha
obecnych winnic na wyspie niemal w 80 % obsiane jest odmianami rodzimymi .


Pozdrawiam
Piotr

Dalibóg wędrowcze szlachetny niestrudzony,niechże dane mi będzie te tropy poznać......jednakże mam nadzieję że krzyżowcy zady moczyli i trochę wielkiej wody ujrzę

piotrf napisał(a):Na temat Lanii "Biblia winiarzy" nie wspomina , ale prawdą jest , że tradycja winiarska na Cyprze należy do najstarszych na świecie i sięga starożytności .
Największy wpływ na rozkwit winiarstwa i rozpowszechnienie szczepów cypryjskich miał angielski król Ryszard Lwie Serce - w 1191 roku zajął wyspę i nakazał zakładanie nowych winnic . Jego dzieło kontynuowali joannici - każdy kawaler maltański miał ambicję posiadać własną winnicę

Szczepy cypryjskie są wyjątkowe , nigdy nie padły ofiarą filoksery ( szkodnik winnic ) i dlatego 30 000 ha
obecnych winnic na wyspie niemal w 80 % obsiane jest odmianami rodzimymi .


Pozdrawiam
Piotr

O.....to przecie piszę,że krzyżowców śladami wędruję a w szczególności tych,co dobre wino robili

CROberto napisał(a):Dalibóg wędrowcze szlachetny niestrudzony,niechże dane mi będzie te tropy poznać......jednakże mam nadzieję że krzyżowcy zady moczyli i trochę wielkiej wody ujrzę

Sie tej wody czepili...

Najpierw te kiero...teraz Ty....

Kolejnym faktem jest brak wody na Cyprze.Jednak cypryjczycy zdecydowali,że żadna kropla wody nie spłynie do morza i pobudowali ok.110 zbiorników wody i dzięki nim mogą przetrwać trudne ,suche okresy.

Pozdrawiam
Adam

Powiadają,że jeden z mieszkańców wioski dorobił się na emigracji i postanowił ocalić od zapomnienia część historii.Ze starych fotografii wykonano banery przedstawiające mieszkańców wsi z początu xx w.i umieszczono na ścianach domów,w których mieszkali..













Ciekawe.....

ładne i zagadkowe te dziury

ADAMOS II napisał(a):Grobowce królewskie

taki Cypr od innej strony, nieznany mi zupełnie, bo raczej miałem okazję oglądać tylko część nadmorską, dzięki, pogoda dopisała, zresztą jak miała nie dopisać

te kiero napisał(a):
taki Cypr od innej strony, nieznany mi zupełnie, bo raczej miałem okazję oglądać tylko część nadmorską, dzięki, pogoda dopisała, zresztą jak miała nie dopisać

Nie przejmuj się przecież wystarczy....polecieć tam jeszcze raz...a naprawdę warto...

Pozdrawiam
Adam.

ADAMOS II napisał(a):

te kiero napisał(a):
taki Cypr od innej strony, nieznany mi zupełnie, bo raczej miałem okazję oglądać tylko część nadmorską, dzięki, pogoda dopisała, zresztą jak miała nie dopisać

Nie przejmuj się przecież wystarczy....polecieć tam jeszcze raz...a naprawdę warto...

Pozdrawiam
Adam.

Ale Grobowce Królewskie leżą akurat nad samym morzem, może po prostu nie byłeś w Pafos i okolicach Te Kiero? Jeśli tak, to wielka szkoda i czas to nadrobić

No tak,ale między grobowcami a morzem jest ogrodzenie...może bał się przeskoczyć