CRO 2010 Kastel Stari/Splitu camp Biluś relacja rwana ;-)

Przyłączam się do czytania.

Pozdrawiam.

smoki3

smoki3 napisał(a):Przyłączam się do czytania.

Pozdrawiam.

smoki3

Dzięki moze to mnie zmotywuje do dalszego pisania i wklejania zdjęć

Bo poznaliśmy kilku fajnych ludzi , A i miejsce gdzie bylismy czyli Kasztel Stary i Camping Bilus wart polecenia

Akasza napisał(a):No to macie czego żałować - a przecież byliście zaraz obok...


A to nasze zdjęcie - dokładnie z drugiej strony tego budynku...

Intradę odwiedziłam w ub. roku z polecenia
Powiem szczerze, że jeśli chodzi o sałatkę z ośmiornicy - pychotka, jedna z najlepszych jakie dotąd jadlam, ale np. gavuni (chyba tak się pisze - małe rybki) były okropne...
Mimo to, klimat w knajpce super!

filip122 vel Darek, wjeżdżaliście może na punkt widokowy nad Kasztele, skąd widać cały zalew?
Tutaj znalazłam fotkę i małe info

http://www.mojachorwacja.eu/drupal/?q=node/36

PS-patrz dzień trzeci - czwartek

A może byłeś w Kastelu Stafilicu,jest tam w takiej starej knajpce rest. Plavi Jadran ?

SUPER RELACJA Z PODRÓŻY

monia85 napisał(a):
filip122 vel Darek, wjeżdżaliście może na punkt widokowy nad Kasztele, skąd widać cały zalew?
Tutaj znalazłam fotkę i małe info

http://www.mojachorwacja.eu/drupal/?q=node/36

Wiesz Ivica ( właściciel campu Biluś ) kilka razy nam mówił żeby jechać na gore , ale nie zdążyliśmy jednak wjechać.

Nasza ekipa która została po naszym wyjeździe była tam , min. Jaroxx z forum ,

Podobno są fotki

Jaroxx może je opublikujesz w swojej relacji

Kilka fotek z Omiś



woda nieszczególna do nurkowania i dno piaszczyste




Ciągnie wilka do lasu nawet na wakacjach fajnie pomacać taki sprzęt



Kawka espresso pod chmurka w zabytkowych uliczkach miasta



Omiś nocą





Na zakończenie dnia winko i piwko w pobliskiej knajpce w Kastel Stari.
Co wieczór rozlegała się muzyczka która umilała nam czas na campingu. Knajpka przez płot graniczyła z campingiem







To nie od piwka








Księżyc nad zatoką.




cdn idziemy spać

filip122 vel Darek napisał(a):To by było na tyle cdn.... Z reszta nie wiem czy ktoś to w ogóle czyta ?

Już czytam, bo taki tłok w relacjach, że nie sposób wszystkie na raz

Janusz Bajcer napisał(a):

filip122 vel Darek napisał(a):To by było na tyle cdn.... Z reszta nie wiem czy ktoś to w ogóle czyta ?

Już czytam, bo taki tłok w relacjach, że nie sposób wszystkie na raz

Jestem zaszczycony Januszu ze tu zaglądnąłeś...

Fakt relacji bardzo dużo , ale to miło powspominać na zbliżające się jesienne i zimowe wieczory

Po wycieczce Jadranka do Omisiu i przeżyciach w Konzumie następnego dnia postanowiliśmy poszukać jeszcze raz urokliwej plaży i zatoczki która polecili nam Bożenka i Sławek ( pozdrowienka dla Was )

A wiec jedziemy na Ciovo po raz drugi , tym razem po szczegółowych instrukcjach udało nam się trafić .

Faktycznie parkujemy w Slatine kolo kościołka wracamy 50m i trafiamy na nierzucające się w oczy zejście a nawet jak później się okazało zjazd nad brzeg zatoki .











Naprawdę warto była, woda czyściutka








Tutaj nazbieraliśmy małży na obiad .. Ale o tym po tym :wink: :wink:







A i zdjecia pod wodne tez się udały





:wink: :wink:

filip122 vel Darek napisał(a):
Omiś nocą

To tunel metra

longtom napisał(a):

filip122 vel Darek napisał(a):
Omiś nocą

To tunel metra

Tunel to ja chyba miałem robiąc te fotę

To jest specjalna technika po kilku karlovacko

Ćwiczyłem ja przez dwa ostatnie lata

Mam nadzieje ze do gwiazdki uda mi ie spisać wszystko co przeżyliśmy w tym roku w CRO.


Wiec ciąg dalszy ... w piątek udaliśmy się do pobliskiego Trogiru .
Kilka razy jadąc na Ciovo jechaliśmy przez to miasteczko , ale zawsze przejazdem .
Tym razem postanowiliśmy pospacerować urokliwymi uliczkami

tu widok na kanał trochę śmierdziało























I tradycyjne śliskie chodniki pamiętające setki lat historii




Po długim spacerku uliczkami, powróciliśmy na nadbrzeże gdzie kwitło życie turystyczne





Zasłużony odpoczynek przy lodach i piwku




Po odpoczynku natknęliśmy się na charytatywna Noc w Trogirze gdzie można było kupić miejscowe trunki






I oczywiście pamiątkowe zdjęcie z Chorwackim zespołem ludowym




Dzień można zaliczyć do udanych ..ciepełko przyjemnie ..

Ale najgorsze dopiero przed nami ......

Tak sobie przeglądam te moja relacje i ciągle mi brakuje czasu aby pociągnąć temat.

Pierwszy tydzień pobytu był taki jak widzieliście , fajnie przyjemnie .

Po pożegnaniu się w piątek z Bożenką i Sławkiem jakoś nam sie smutno i pusto stało... Właściwie to bylismy zdecydowani około polowy następnego tygodnia wracać.

Jednak we wtorek dostaliśmy SMS od naszych znajomych, których poznaliśmy w ubieglym roku w Pakostane , ze właśnie przyśpieszają swój wyjazd do CRO i będą u nas w środę. Bardzo nas ta wiadomość ucieszyła . I nawet nie spodziewaliśmy się ze następny tydzień , będzie tak super wyglądał.

Po leniwej niedzieli , gdzie ze względu na korki postanowiliśmy nigdzie się nie ruszać w poniedziałek postanowiliśmy udać się do Breli .

A jeszcze pamiętna noc z niedzieli na poniedziałek ......