Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

Przed 81 rokiem trójka miała odciągnąć młodzież od zachodnich stacji.
Po 81 roku miała ją wychowywać.
Jak sami zainteresowani przyznają osiągnęła w tym zakresie jakieś tam sukcesy.

Ponieważ dyskusja w uroczy i kulturalny sposób została zakończona pozostaje mi tylko przesłać pozdrowienia.

Kiepura napisał(a):Ponieważ dyskusja w uroczy i kulturalny sposób została zakończona pozostaje mi tylko przesłać pozdrowienia.

Również pozdrawiam. Pozostań w tym stanie umysłu jeśli dobrze Ci to służy.

Fajnie tak coś "chlapnąć" na forum, a potem rakiem się pożegnać.

Kiepura napisał(a):Przed 81 rokiem trójka miała odciągnąć młodzież od zachodnich stacji.
Po 81 roku miała ją wychowywać.
Jak sami zainteresowani przyznają osiągnęła w tym zakresie jakieś tam sukcesy.

Ponieważ dyskusja w uroczy i kulturalny sposób została zakończona pozostaje mi tylko przesłać pozdrowienia.

Żeby nie było tak kolorowo, to jednak w dużej mierze ludzie rozumieli o czym artyści śpiewali ( no może nie wszyscy ).
Dużo numerów było okrojonych i systematycznie zdejmowanych z anteny. Teksty były zmieniane, jednak wszyscy wiedzieli, co było w oryginale. Tylko ludziom mało bystrym wydawało się, że system wygrywa i wychowuje młodzież.

Habanero napisał(a):...

W czasach komuny w Trójce można było usłyszeć wykonawców, którzy nie sprzyjali ówcześnie panującym, a wręcz przeciwnie,
ich twórczość niejednokrotnie była politycznym manifestem. ...

A dziś, nawet nie można oglądnąć żadnego nowego kabaretu, nawet z taśmy.
Nie mówię oczywiście o czymś, co robi niejaki Pietrzak i wydaje mu się, że to kabaret.
Na żywo nie puszczą nic bo się boją.

"60 minut na godzinę" pamiętacie? I co dało się?

Kiepura napisał(a):Przed 81 rokiem trójka miała odciągnąć młodzież od zachodnich stacji.
Po 81 roku miała ją wychowywać.
Jak sami zainteresowani przyznają osiągnęła w tym zakresie jakieś tam sukcesy.

No chyba nie specjalnie.
Słuchaliśmy Trójki i ganialiśmy z bibułą.
A jak ogłoszono stan wojenny to nikt z moich kumpli nie spał do południa.

Słuchaliśmy Trójki i ganialiśmy z bibułą.
A jak ogłoszono stan wojenny to nikt z moich kumpli nie spał do południa.

A jak ogłoszono stan wojenny, hm, pamiętam jakby to wczoraj było.
Takie momenty z życia się pamięta.

O artystach? Kiedyś ksiądz Tischner powiedział, że są księża i księżyska, Rewiński powiedział, że są aktorzy i aktorzyska i nie mnie ich oceniać. W czasach „wewnętrznej emigracji” ludzie kultury swoje „estrady” mieli w kościołach, był to ich wybór i było to ich źródło utrzymania, a dzisiaj na nie (nie wszyscy) plują.

Są i byli artyści mający kręgosłup. Stefania Wojtowicz (zm.2005r.) światowej sławy sopranistka, opozycjonistka, wręczałem jej kwiaty w kościele MBA w Dąbrowie Górniczej, działała w Duszpasterstwie Środowisk Twórczych, pytam, kto dzisiaj o tym chce pamiętać?

Są i byli księża patrioci. Ksiądz Marek Łabuda z Włoszczowej, opozycjonista, bohater strajku w obronie krzyży w 1984 roku (osobiście wręczałem mu kwiaty), prześladowany, skazany. Brutalnie pobity przez „nieznanych sprawców”, w trosce o jego życie przez Papieża JP II wysłany na misje do Afryki (Wybrzeże Kości Słoniowej), gdzie zachorował na malarię, następnie we Francji poświecił się pracy w hospicjum. Odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ciężko chory, bez prawa do emerytury otrzymuje schronienie w Domu Księży Emerytów w Kielcach. Z wnioskiem o przyznanie kapłanowi specjalnego zasiłku w imieniu księdza prawnik Marcin Wątrobiński zwrócił się do premier Kopacz. Wicedyrektor Sekretariatu Prezesa Rady Ministrów Rafał Siemianowski odpisał ODMOWNIE!

Z kolei nie oceniając, wspólnie z Jackiem Fedorowiczem (wówczas bez pracy)
uczestniczyliśmy w wieczerzy wigilijnej dla ludzi pracy w Bazylice katedralnej Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Dzisiaj, przykro mi, nie zgadzam się z jego postawą!

Na tym tle Pan Jan Pietrzak odwrotnie, dorastał! Za młodu ZMP i partia.
Lata studenckie kierownictwo w Teatrze Hybrydy, gdzie m. in. umożliwił Krystynie Jandzie rozpoczęcie kariery, rozwiązany w 1964 roku za wrogość wobec władz i deprawację młodzieży. Następnie autorska scena „Kabaret Pod Egidą”, w latach 70. wraz z Krystyną Jandą inwigilowany przez SB.

Tak zestawiając nazwiska każdy, kto pamięta tamte piękne młode lata ponure systemu, gdzie Miłkowej k/Nowego Sącza na wojskowych radiostacjach słuchałem młodzieżowej muzyki nadawanej przez komercyjne Radio Luxembourg, także w języku polskim, może do woli, w różnej konfiguracji wyciągać wnioski i ewentualnie ponarzekać, w jakich to trudnych dzisiejszych czasach młodemu pokoleniu przyszło żyć.

Przepraszam, troszeczkę przydługi ten wywód.

bonar napisał(a):Przepraszam, troszeczkę przydługi ten wywód.

Nie ma za co, warto przeczytać ...
Mam pytanie
Kiedyś w Trójce był (i teraz też jest) program w sobotę z udziałem polityków pod nazwą Śniadanie w Trójce.
Po tym programie był kolejny na te same poruszane tematy, ale z udziałem dziennikarzy (teraz go nie ma).
Czy ktoś pamięta, kiedy program dziennikarski został zdjęty z anteny, przez kogo i dlaczego ?

pyton napisał(a):Kiedyś w Trójce był (i teraz też jest) program w sobotę z udziałem polityków pod nazwą Śniadanie w Trójce.
Po tym programie był kolejny na te same poruszane tematy, ale z udziałem dziennikarzy (teraz go nie ma).
Czy ktoś pamięta, kiedy program dziennikarski został zdjęty z anteny, przez kogo i dlaczego ?

Ten drugi program to był "Salon prasowy" z udziałem publicystów. Był nadawany do 2010 roku. Nie pamiętam przez kogo został zdjęty z anteny.

bonar napisał(a):(...) W czasach „wewnętrznej emigracji” ludzie kultury swoje „estrady” mieli w kościołach, był to ich wybór i było to ich źródło utrzymania, a dzisiaj na nie (nie wszyscy) plują (...)

Onegdaj niejaki Jezus wygonił ze świątyni kupczących. Nieważne czym kupczących.

bonar napisał(a):(...) Są i byli księża patrioci. Ksiądz Marek Łabuda z Włoszczowej, opozycjonista, bohater strajku w obronie krzyży w 1984 roku (osobiście wręczałem mu kwiaty), prześladowany, skazany (...)

I nie dziwię się. Rozumiem strajkować o poprawę warunków, wynagrodzenia... ale w obronie figury geometrycznej, o której nie ma ani słowa w ustawie o godle i barwach?

bonar napisał(a):(...) Brutalnie pobity przez „nieznanych sprawców”, w trosce o jego życie przez Papieża JP II wysłany na misje do Afryki (Wybrzeże Kości Słoniowej), gdzie zachorował na malarię (...)

To się nazywa z deszczu pod rynnę. I to przez swoich.

bonar napisał(a):(...) Ciężko chory, bez prawa do emerytury otrzymuje schronienie w Domu Księży Emerytów w Kielcach. Z wnioskiem o przyznanie kapłanowi specjalnego zasiłku w imieniu księdza prawnik Marcin Wątrobiński zwrócił się do premier Kopacz. Wicedyrektor Sekretariatu Prezesa Rady Ministrów Rafał Siemianowski odpisał ODMOWNIE! (...)

Niech się zwróci do kumpla po fachu:
https://wiadomosci.wp.pl/proboszcz-jezd ... 409246849a

bonar napisał(a):(...) może do woli, w różnej konfiguracji wyciągać wnioski i ewentualnie ponarzekać, w jakich to trudnych dzisiejszych czasach młodemu pokoleniu przyszło żyć (...)

Jednak nie jest tak źle, skoro ci, którzy nie odprowadzali składek na emeryturę, nie mają szans jej wyłudzić.

bonar napisał(a):Przepraszam, troszeczkę przydługi ten wywód.

a ta wypowiedź to w kwestii: mnie ucieszyło, czy zasmuciło? tylko niech user bonar nie pisze, że trzeba czytać ze zrozumieniem, bo to powinno się jednoznacznie określić, a tak to "Bania Luka" wyszła, tzn. weszła do wątku, pewnie za cel (świadomie lub nie) mając spustoszenie i tego wątku

btw: smuci powrót do pracy po urlopie, cieszy, że jest "dobra" praca

bonar napisał(a):Na tym tle Pan Jan Pietrzak odwrotnie, dorastał! Za młodu ZMP i partia.
Lata studenckie kierownictwo w Teatrze Hybrydy, gdzie m. in. umożliwił Krystynie Jandzie rozpoczęcie kariery, rozwiązany w 1964 roku za wrogość wobec władz i deprawację młodzieży. Następnie autorska scena „Kabaret Pod Egidą”, w latach 70. wraz z Krystyną Jandą inwigilowany przez SB.

Aż strach pomyśleć jaki miałby życiorys i jakbyś go scharakteryzował, gdyby obecnie krytykował władzę.
Uwielbiam takich domorosłych historyków, dla których jedni pięknie dorastali, a inni którzy nie liżą d..y wiadomo komu, to donosiciele i zdrajcy.

A mnie zasmuciło co innego. Trzy tygodnie temu w wypadku zginęła moja kuzynka i jej 10-miesięczny synek, dziś dowiedziałam się że nie żyje również jej 9-letnia córka ranna w wypadku.

beatabm napisał(a):A mnie zasmuciło co innego. Trzy tygodnie temu w wypadku zginęła moja kuzynka i jej 10-miesięczny synek, dziś dowiedziałam się że nie żyje również jej 9-letnia córka ranna w wypadku.

Wielkie wyrazy współczucia

beatabm napisał(a):A mnie zasmuciło co innego. Trzy tygodnie temu w wypadku zginęła moja kuzynka i jej 10-miesięczny synek, dziś dowiedziałam się że nie żyje również jej 9-letnia córka ranna w wypadku.

Wielka tragedia
Współczuję Rodzinie

boboo napisał(a):

bonar napisał(a):(...) W czasach „wewnętrznej emigracji” ludzie kultury swoje „estrady” mieli w kościołach, był to ich wybór i było to ich źródło utrzymania, a dzisiaj na nie (nie wszyscy) plują (...)

Onegdaj niejaki Jezus wygonił ze świątyni kupczących. Nieważne czym kupczących.

bonar napisał(a):(...) Są i byli księża patrioci. Ksiądz Marek Łabuda z Włoszczowej, opozycjonista, bohater strajku w obronie krzyży w 1984 roku (osobiście wręczałem mu kwiaty), prześladowany, skazany (...)

I nie dziwię się. Rozumiem strajkować o poprawę warunków, wynagrodzenia... ale w obronie figury geometrycznej, o której nie ma ani słowa w ustawie o godle i barwach?

bonar napisał(a):(...) Brutalnie pobity przez „nieznanych sprawców”, w trosce o jego życie przez Papieża JP II wysłany na misje do Afryki (Wybrzeże Kości Słoniowej), gdzie zachorował na malarię (...)

To się nazywa z deszczu pod rynnę. I to przez swoich.

bonar napisał(a):(...) Ciężko chory, bez prawa do emerytury otrzymuje schronienie w Domu Księży Emerytów w Kielcach. Z wnioskiem o przyznanie kapłanowi specjalnego zasiłku w imieniu księdza prawnik Marcin Wątrobiński zwrócił się do premier Kopacz. Wicedyrektor Sekretariatu Prezesa Rady Ministrów Rafał Siemianowski odpisał ODMOWNIE! (...)

Niech się zwróci do kumpla po fachu:
https://wiadomosci.wp.pl/proboszcz-jezd ... 409246849a

bonar napisał(a):(...) może do woli, w różnej konfiguracji wyciągać wnioski i ewentualnie ponarzekać, w jakich to trudnych dzisiejszych czasach młodemu pokoleniu przyszło żyć (...)

Jednak nie jest tak źle, skoro ci, którzy nie odprowadzali składek na emeryturę, nie mają szans jej wyłudzić.

Zgadzam się, ale jakoś nie jest mi lepiej