Co przywozicie z Cro?

napisał(a) **dorato1** » 27.02.2015 23:09

A my przywozimy liście laurowe, robimy też "lovorove" sadzonki, mnóstwo nasionek (setki, a nawet tysiące) dziwaczka jalapa, ajvar duuuużo, oliwę liiitryyy, domaće trunki, super zdjęcia, super extra filmy rodzinne.
I takiego okropnego Robaka. I tak oto Robak, bakcyl "wstrętny" jest przez nas już połknięty

Nie da się żyć bez Chorwacji.

napisał(a) **Belluna** » 27.02.2015 23:13

dorato1 napisał(a): I takiego okropnego Robaka. I tak oto Robak, bakcyl "wstrętny" jest przez nas już połknięty Nie da się żyć bez Chorwacji.

Też go kiedyś przywiozłam i we mnie siedzi

napisał(a) **darek1** » 28.02.2015 07:00

yzedef napisał(a):A co robisz z tymi butelkami ? da się je zakapslować ? mam zestaw do robienia browca, nawet robiłem 2 razy ale średnio mi to smakowało.. może ci wypożyczyć ?:D tylko musisz mieć tak około 50 butelek szklanych 0,5l.
W temacie wątku, przywożę rakiję, oliwę i pierwszego roku trochę kamyczków do ogródka, aczkolwiek dalej leżą jeszcze nie zagospodarowane

Butelek po piwie nie zabraknie - dowiozę jak trzeba. Po co ci te kamyki - wyrzuć je do rowu. :hut:

napisał(a) **yzedef** » 01.03.2015 23:22

darek1 napisał(a):
yzedef napisał(a):A co robisz z tymi butelkami ? da się je zakapslować ? mam zestaw do robienia browca, nawet robiłem 2 razy ale średnio mi to smakowało.. może ci wypożyczyć ?:D tylko musisz mieć tak około 50 butelek szklanych 0,5l.
W temacie wątku, przywożę rakiję, oliwę i pierwszego roku trochę kamyczków do ogródka, aczkolwiek dalej leżą jeszcze nie zagospodarowane

Butelek po piwie nie zabraknie - dowiozę jak trzeba. Po co ci te kamyki - wyrzuć je do rowu.

Nie mam rowu

, mogę wrzucić sąsiadowi do ogródka albo też dzieciakom latem naleje wody do basenu wrzucę kamyki i powiem że w tym rok będzie tylko taka chorwacja

.
Butelek też mam od cholery bo miałem robić wszyscy mi zbierali a teraz muszę to wywieść

, jak chce ci się bawić to może spróbować zrobić swój z brewkita, mi to nie smakuje, wole coś też swojego jednak znacznie mocniejsze

, na to już są inne butelki

napisał(a) **kokosanka** » 02.03.2015 15:01

Całą listę zakupów - co przywieźć z naszego pierwszego wyjazdu na Chorwację dzięki Wam już mam :wink:

Mam tylko pytanie, być może głupie, ale wybaczcie - to będzie nasza pierwsza podróż do Chorwacji

- często w Waszych "pamiątkach" z wyjazdu pojawia się czosnek i cebula - powiedzcie mi - czym się różnią od dobrych, Polskich? :oops:

napisał(a) **Bocian** » 02.03.2015 15:21

kokosanka napisał(a):Całą listę zakupów - co przywieźć z naszego pierwszego wyjazdu na Chorwację dzięki Wam już mam Mam tylko pytanie, być może głupie, ale wybaczcie - to będzie nasza pierwsza podróż do Chorwacji - często w Waszych "pamiątkach" z wyjazdu pojawia się czosnek i cebula - powiedzcie mi - czym się różnią od dobrych, Polskich?

Czosnek od polskiego to niczym

To czar wspomnień

Z chińszczyzną to już co innego. Cebuli nigdy nie przywoziłem. W sumie to nie widzę potrzeby

Chyba tylko dla zasady, że chorwacka. Czerwoną cebulę mają doskonałą, moim zdanie lepszą niż dostępną w PL. Przywieź sobie kapustę kiszoną w główkach

U nas ciężko kupić a wychodzi z tego bardzo smaczna sarma

napisał(a) **kokosanka** » 02.03.2015 15:31

Dzięki Bocian!

Rozumiem, że taką kiszonkę to upoluję wszędzie tzn.na jakimś lokalnym targu?

Chiński czosnek staram się obchodzić z daleka, ale wiadomo - zimą polskiego się nie kupi. Tak czy siak na pewno na miejscu spróbuję tamtejszego i ocenię czy warto wciągnąć na listę zakupową razem z cebulą czerwoną

napisał(a) **Bocian** » 02.03.2015 15:37

Kapusty szukaj w marketach bo to jest zapakowana próżniowo kapusta w torebkach. Na przykład takie coś:
Obrazek

napisał(a) **Bocian** » 02.03.2015 16:08

I pamietaj, że crveni luk to nasza biała cebula a bijeli luk to tam także nazwa czosnku

Czerwona cebula to ljubičasti luk czyli fioletowa cebula

napisał(a) **romuald22** » 02.03.2015 16:51

kokosanka napisał(a):... często w Waszych "pamiątkach" z wyjazdu pojawia się czosnek i cebula - powiedzcie mi - czym się różnią od dobrych, Polskich?

Czosnek nie różni się niczym. Natomiast z cebulą różnica jest wielka. Chorwacka biała cebula jest o wiele łagodniejsza niż ta kupowana w Polsce. Z chorwackimi pomidorami (takimi z ogródka od gospodyni) mógłbym się zajadać nią przez pół dnia.

napisał(a) **figusek** » 02.03.2015 17:09

A ja mogłabym się zajadać białą papryką, ta sprzedawana w Polsce jest lekko gorzka lub bez smaku, a w Cro ma cudowny słodkawy smak :-)

czosnek dla mnie taki sam, cebula czerwona pyszna, biała jest delikatniejsza niż nasza.

Ale te arbuzy...... życie za nie oddam!

napisał(a) **Belluna** » 02.03.2015 17:12

Arbuzy i figi...najpyszniejsze

napisał(a) **kokosanka** » 02.03.2015 19:08

Bocian napisał(a):I pamietaj, że crveni luk to nasza biała cebula a bijeli luk to tam także nazwa czosnku Czerwona cebula to ljubičasti luk czyli fioletowa cebula

Ja to sobie zapiszę, bo raczej nie zapamiętam

Belluna napisał(a):Arbuzy i figi...najpyszniejsze

W czerwcu kiedy tam będziemy chyba za wcześnie

Jadłam takie parę lat temu na Krymie - wygrzane na słońcu, słodkie - wyobrażam sobie, że te chorwackie takie właśnie są :oops:

Ale chyba będę musiała się zadowolić zakupem tamtejszego dżemu z fig.

napisał(a) **slavko.v** » 02.03.2015 19:47

Przywożę kubki... uzbierała się mała kolekcja... hehe

napisał(a) **luk006** » 02.03.2015 19:54

darek1 napisał(a):
karin74 napisał(a):Koniecznie musze w tym roku kupic miód lawendowy, nie próbowalam a w wszyscy zachwalają. Spróbujemy

Taki sam jak wielokwiatowy czy rzepakowy.

Nie nakręcajcie się tak bo stajecie się śmieszni.

Chyba nie zrozumiałem. Ktoś jest śmieszny, że chce spróbować miodu lawendowego?