Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz. 2

Widok na kolejny wodospad.
(punkt Nr 7 - Slap Vilina kosa - Waterfal)



Przy tak małej ilosci przepływającej wody...szału nie ma...

Wychodzimy na górę.

To chyba jakiś powóz albo inna bryka. Trochę przypomina kuchnię polową...





Kotek.



Miałem kiedyś identycznego popielatego (popielatego?).

Kuźnia czy młyn? Nie wiadomo.





Przed budynkiem wystawiony stary piec. Jeszcze by posłużył...





Wychodzimy. Wystarczy tej wilgoci na dziś.
Hvala na posjeti.



Po takiej dawce świeżego powietrza należy się jakaś smakowita regeneracja sił.
Idziemy do zachwalanej przez naszych nowych znajomych - gospodarzy konoby Petro.
Podobno podają tu najlepszego pstrąga w całym Slunj.





Rybkę można sobie wybrać...będzie najświeższa ze świeżych.



Potočna pastrva na žaru.



Janjetina.



Smacznie było...dziękujemy Petro.






c.d.n.

Jolanta M napisał(a):Zostaje Mariusz.

Pzdr

Nie wiem na pewno ! ... może znam ... hmmm !

... a może to : Krwawnica pospolita - Lythrum salicaria !
Co Wy na to ?


Tak nas Jacek przegonił, że dobrze iż w końcu coś do jedzenia dał ... bo zgłodniałem.

... a na głodnego, źle się myśli !

Pozdrawiam.

Jacek S napisał(a):
Jam to nie chwaląc się sprawił?

Wydaje mi się, że to ...dobra decyzja.

Tyś też się do tegoż przyczynił niemało
Już planuję co, jak i kiedy. Mam do tych Plitvic kawał, więc muszę to jakoś logistycznie ogarnąć, ale nie popuszczę.
Wodospady Krka mnie się osobiście bardzo podobały, obawiam się, że w Plitvicach może mnie z wrażenia przydusić

mariusz-w napisał(a):... a może to : Krwawnica pospolita - Lythrum salicaria !
Co Wy na to ?

Ja nie mam kompletnie pojęcia ale dzięki za dobre chęci...wszystkim.

mariusz-w napisał(a):Tak nas Jacek przegonił,

Buhahahaha...ja...przegonił...



"Zaraz" wyjeżdżamy...gotowy?


Aldonka - pomożemy w logistyce - pisz.


Pozdrawiam

Jolanta M napisał(a):Gdyby to było u nas... myślałabym, że to krwawnica pospolita. Ale tam?... Może też?...

mariusz-w napisał(a): Nie wiem na pewno ! ... może znam ... hmmm !

... a może to : Krwawnica pospolita - Lythrum salicaria !
Co Wy na to ?

Skoro jesteśmy tacy zgodni, znaczy, że to chyba jest... potočnjak.

Pzdr

Jacek S napisał(a):Miałem kiedyś identycznego popielatego (popielatego?).

Ten kot to jak kameleon, przybiera nie tylko kolor, ale i fakturę otoczenia

Jacek S napisał(a):I jeszcze kładka - wysoko tu.
Próbowałem złapać moment kiedy będzie zupełnie pusta...nie udało się.

Czeba było wyfotoszopować tych ludzików

A poza tym, to piękne zdjęcia... w ogóle cudna ta Chorwacja, życia mi chyba braknie żeby zobaczyć tam wszystko, zwłaszcza, że po 2 pobytach są już miejsca w które chciałabym wrócić... Echh...

Jolanta M napisał(a):

Jolanta M napisał(a):Gdyby to było u nas... myślałabym, że to krwawnica pospolita. Ale tam?... Może też?...

mariusz-w napisał(a): Nie wiem na pewno ! ... może znam ... hmmm !

... a może to : Krwawnica pospolita - Lythrum salicaria !
Co Wy na to ?

Skoro jesteśmy tacy zgodni, znaczy, że to chyba jest... potočnjak.

Pzdr

Dziękuję w imieniu własnym i....Tomka.

kaszubskiexpress napisał(a):Ten kot to jak kameleon

Kotleon znaczy się.

Anai napisał(a):A poza tym, to piękne zdjęcia... w ogóle cudna ta Chorwacja, życia mi chyba braknie żeby zobaczyć tam wszystko,...

Witam.



Mam to samo...


Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Miałem kiedyś identycznego popielatego (popielatego?).

Coś jakby rosyjski niebieski, ale tak nie do końca

Jak przez mgłę mi się coś kojarzy, że takie powozy czy tam inne bryczki, to w młodości widywałem i u nas.

Coś jak wóz techniczny, nie pamiętam, telekomunikacji, a może po prostu jakiś hydraulik, czy coś w tym stylu?

Arek - rosyjski niebieski...moja paleta kolorów jakaś ...mocno uboga...

weldon - a to bardzo ciekawe.

12 lipiec - wtorek

Droga do Ražanac


Mamy dużo czasu więc może byśmy tak zahaczyli o Bihać ?



Staję na poboczu, omawiamy wszystkie "za" i "przeciw".
Ujmę to tak - sztuka kompromisu.
Bihać i Željava muszą tym razem poczekać.

Ale tym sposobem do planu wpada inny "temat", na który wcześniej nie liczyłem.
Poznamy Veliki Slap od góry.

Jedziemy więc jeszcze kawałek "1" by już po chwili skręcić w "42" .
Droga prowadzi do wąwozu Korana. Po chwili jest rozwidlenie - trzeba jechać
dalej asfaltem na Poljanak a później kawałek szutrem kierując się na Plitvica Selo.
Można tu rozpocząć swoją wycieczkę po Parku - zwiedzać górną jego cześć - iść w stronę Kozjaka.

Maja zasnęła więc tylko ja wychodzę popatrzeć na Plitvicke Jezera z tej perspektywy, tylko na chwilkę...
dochodzę do potoku Plitvica...stoi tu jakiś stary dom - może młyn.



Wojtek - Widziałem Cię...



Idąc wzdłuż potoku już za chwilę mam przed sobą piękną panoramę.

Można stanąć na szczycie wielkiego wodospadu.
Robi wrażenie.









Naprawdę wysoko...

Plitvica - tak wygląda Veliki Slap "na górze".



Kawałek od tego miejsca jest punkt widokowy z widokiem na Veliki Slap, jezioro Kaluderowac i wodospad Korana.

















Dochodzę do kamiennego balkonu na stoku - punkt widokowy.

Jolanta M napisał(a):Gdyby to było u nas... myślałabym, że to krwawnica pospolita. Ale tam?... Może też?...

No popatrz ! ślepiec ze mnie ! ... tak się zapatrzyłem, na fotki ... że nie zauważyłem propozycji.

Jolanta M napisał(a):Skoro jesteśmy tacy zgodni, znaczy, że to chyba jest... potočnjak.
Pzdr

Znaczy się pierwsze skojarzenia zgodne !

Pozdrawiam.