Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Awaria auta w Chorwacji-prosba o pomoc, pilne !!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
a_ska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 16.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_ska » 03.07.2012 12:59

Mariusz_M, dzięki, wczytamy się w warunki, jasne.
I jak tu nie wyciągać wniosków, że podróże kształcą - czego to się człowiek na własnych błędach nie nauczy.... :D
a_ska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 16.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_ska » 03.07.2012 15:03

olciap6 - ja dopiero dzisiaj przeczytałam Waszą historię, i też dobrze Was rozumiem...
Swoją drogą gdy nam przytrafiła się awaria, w ogóle nie przyszło mi do głowy, żeby spróbować na forum poprosić o pomoc.
Dobrze, że żyjemy w epoce telefonów komórkowych i niemal powszechnego niemal internetu...
pawelli
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 2526
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelli » 03.07.2012 15:24

Ja przestaje już czytać ten wątek - bo się dołuje ..... i strach mnie oblatuje przed wyjazdem .....
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 03.07.2012 16:33

a_ska napisał(a): Traf chciał, że jeden z mechaników usłyszał, że chcemy się pozbyć auta i powiedział, że może od nas kupić Megankę w takim stanie, w jakim jest.

I w ten sposób udało nam się cudem sprzedać zepsutą Megankę, spędzić jeszcze jeden upojny tydzień w Chorwacji


jak dla mnie jesteście prawdziwymi "komandosami"...:)

na prawdę szczere gratulacje pomysłowości:)
mateq111
Odkrywca
Posty: 73
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mateq111 » 03.07.2012 23:14

a_ska- współczuje rodziny i znajomych, że nikt nie wyciągnął pomocnej ręki- w kwestii przyjazdu po was. Dobrze, że pieniądze pożyczyli. Ja jakbym teraz dostał telefon to nawet był się nie zastanawiał tylko wsiadał w auto i jechał. Inna sprawa nie wiem jaka Megana i jaki silnik. Jeżeli była to usterka silnika to przywiózł bym tam używany silnik i zrobić przekładkę, ewentualnie laweta i do Polski przywieźć. Jak tak masowo sprowadzają auta z Niemiec, Belgii, Francji to i z Chorwacji Megana przyjechałaby.
a_ska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 16.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_ska » 04.07.2012 08:10

mateq111 -
Fakt, że wtedy pozostało nam tylko liczyć na pomoc rodziny i znajomych.
Nie możemy mieć ŻADNYCH pretensji do najbliższych, bo naprawdę się SPRAWDZILI - bez szemrania, kwękania, automatycznie przelali kasę (włącznie z zaciągnięciem na szybko niewielkiego kredytu, bo też nie dysponowali dużą kasą) -rozumiejąc powagę sytuacji, a że akurat Ci najbliżsi nie mają autek trudno było od nich wymagać, żeby po nas przyjechali... Dlatego ukłony dla nich, bo zrobili to, co naprawdę mogli!!!

Natomiast znajomi czy dalsza rodzinka...? No cóż.... nie ma o czym mówić.

Z przekładką silnika - ciekawe. Tak jak wspomniałam wcześniej nie znam się na sprawach technicznych, ale siadły bodajże wtryski paliwa, tak że w ogóle na kilku cylindrach nie było ciśnienia. Pozdr.
a_ska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 16.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_ska » 04.07.2012 08:13

A nasza Meganka to był 8-letni diesel 1,6, 130 koni.
a_ska
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 16.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_ska » 04.07.2012 09:02

Swoją drogą odnieśliśmy wrażenie, że pomogli nam najbiedniejsi i przynajmniej ze strony mojej rodziny ci, od których nie spodziewałam się tak szybkiej pomocy.

Może i nie trzeba było do niektórych wydzwaniać… Za połączenia, a jak się później z rachunku okazało nawet za nieskuteczne próby połączenia z krajem w T-Mobile zapłaciliśmy bardzo słono. Tak, że w Polsce czekał już na nas rachunek TYLKO 1000 PLN. No ale cóż, nie ma o czym gadać…

I tak mieliśmy fantastyczną PRZYGODĘ !!! Tak to przynajmniej wspominamy – mimo konieczności powrotu w Polsce do pracy musieliśmy zostać w obcym kraju – do końca niewiadomo na jak długo, bez kasy, bez możliwości szybkiego powrotu do domu, z niejasną wizją jaki dostaniemy rachunek z serwisu Renault czy na miejscu czy dopiero po powrocie do Polski (bo przecież kwestia sprzedaży zepsutego auta pojawiła się na samym końcu i to dzięki znalezieniu naprawdę cudem chętnego kupca) – to były ciekawe przeżycia. Mieliśmy oboje takie refleksje, że mimo huśtawki nastrojów której trudno było uniknąć, to nie było się czym załamywać, bo najważniejsze w tym wszystkim było to, że nie mieliśmy żadnego wypadku i że nam się nic nie stało. A samochód? To tylko rzecz nabyta, jak mówi mój chłopak… Kłopoty finansowe? rzecz przejściowa… zawsze jest jakieś wyjście !!!
:D
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 04.07.2012 09:06

a_ska - zgaduję: to był diesel? Jak diesel, to wszystko wyjaśnia, niestety, o czym pisałem wyżej.
olciap6 - ja wiem, że masz dobre chęci i pretensji nie mam :) Ale to Ty niestety nie rozumiesz;) Tak jak Mariusz_M napisał - należy CZYTAĆ OWU! A już w szczególności ten najważniejszy z punktu widzenia klienta punkt OWU czyli WYŁĄCZENIA odpowiedzialności! Ja zawsze zaczynam od tego punktu, a dopiero potem czytam to czego dotyczy owa odpowiedzialność.
Brokerka dobrze Ci sprzedała, tyle że jak pisał już przedmówca - to NIE jest absolutnie naprawa. To jest owo usprawnienie, uruchomienie na drodze, a że 500 EUR górna granica - no dojazd też kosztuje, czas itd. Więc to nie jest dużo wbrew pozorom.
PZU ma akurat dobre tego typu ubezpieczenia, przetestowałem w praktyce na starszych autach - właśnie 5-6-letnich, ale nie masz nic (czytaj: mało co) jak weźmiesz najtańszy pakiet, a są co najmniej 3 rodzaje. I ludzie najczęściej biorą najtańszy (bo co się może stać, prawda? ;) ) i potem płacz :( Albo coś jest tanie albo dobre.
I nigdzie nie napisałem, że 6-letnie auto to stary trup :P Każdy jedzie czym może - najważniejsze są chęci, bo chcieć to móc.
Ludzie kiedyś jeździli 15-letnimi maluchami do Grecji i wracali i było git :lol:
Tylko, że one nie miały diesla common rail pod maską... :(
fiordek
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 31.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fiordek » 04.07.2012 21:01

dwa lata temu jechalem 18 letnim Fiatem Tipo 1.4.. i jakos sie nie rozpadl na trasie :D ... choć wielu ludzi pewnie by puknelo w czoło ze trupem jade :D ... i jezdze nim nadal w dalekie trasy :D
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 04.07.2012 21:49

a bo pewnie jechałeś "normalnie", bez szarżowania dając silnikowy średnie i niskie obroty...dlaczego miał nie objechać...
jeśli ktoś ma starsze auto dłużej, jeździ codziennie i "wie" co wymieniał...to dlaczego nie...
fiordek
Odkrywca
Posty: 97
Dołączył(a): 31.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) fiordek » 04.07.2012 23:39

hm ... nie zyluje silnika ale 130 km/h tez lekko pociagne na autostradach czy na trasie ale generalnie nie jezdze jak mul a wlasciwie tak normalnie :D i tez samochod znam od podszewki a wlasciwie od nowosci :)
auto_gt
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2914
Dołączył(a): 20.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) auto_gt » 04.07.2012 23:53

a_ska napisał(a):Swoją drogą odnieśliśmy wrażenie, że pomogli nam najbiedniejsi i przynajmniej ze strony mojej rodziny ci, od których nie spodziewałam się tak szybkiej pomocy.


Icek pyta Rabina - co jest, że jak szukam pomocy u bogatego to jej nie otrzymam ,a biedny pomoże nawet więcej niż potrzeba ?

A no patrz Icek w okno i co widzisz ?

-widzę ludzi na bazarze , listonosza , bezdomnego ....itd.

A teraz idź do lustra i co widzisz ?

-Zdziwiony Icek odpowiada : widzę noo, siebie 8O

Rabin : widzisz Icek wystarczy odrobina srebra i widzisz tylko siebie... :D
Chlebak112
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 31.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chlebak112 » 05.07.2012 00:46

Może mało pocieszające,w 2010 rozkraczylem się koło Karlovaca peugeotem 407 okazało się zę silnik padł . Koszt 2500 euro i niezapomniane dni w TURANIJ
Chlebak112
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 31.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Chlebak112 » 05.07.2012 00:55

DoradCÓW również wielu , koszty tel. Najgorsze było to że taka kasę miałem ale nie dostępną tam (ten bank już dla mnie nie istnieje). Startuję ponownie tam gdzie zacząłem przygodę z Cro czyli Tribunij. Wyjeżdżamy 14.07 z Ostrowiec Św.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Awaria auta w Chorwacji-prosba o pomoc, pilne !! - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone