Albania i Czarnogóra - pytania, porady

zonia1980 napisał(a):Żaden dramat...po prostu inny niż nasz bałtycki i bardziej się kleił...wolę ten piaseczek niż kamienie...dla mnie plaża w Ulcinj jest fajna

Jak większość Cromaniaków znacznie bardziej lubię plaże bez piasku czyli, żwirek, małe kamienie czy nawet skały itd. Oznacza to czystą wodę i brak problemów z wchodzącym piaskiem w różne strategiczne części ciała Jeśli już musi być ten piasek, to wolę taki "tradycyjny" złocisty, który aż tak mocno się nie przykleja. Piasek w Ulcinj był dla mnie fatalny - niesamowicie "klejący", a do tego miał brzydki kolor, co negatywnie wpływało również na czystość wody (sprawiała wrażenie brudnej i zmącona). Sama plaża też do najczystszych nie należała. Czułem się tam trochę jak nad Bałtykiem, tylko, że woda była znacznie cieplejsza.

Plaża w Ulcnij to straszny syf, nikomu nie polecam kąpieli z reklamówkami i pieluchami.

No bez prZesady. Żadnych smieci nie spotkałem. Kosze na plaży i było czysto. Bzdur nie piszcie i nie wprowadzajcie w błąd osoby chcące udac sie do Ulcinj. Walczą ze śmieciami to widać. Spójrzcie na nasze plaże - puszki i butelki na plaży.

no chyba, ze chodzi o "mali plazh" w miescie to istny syf....

Tez byliśmy z ciekawości na Velika Plaza - i dla nas to trochę porażka

Dla dzieci owszem - rewelacja

My chcieliśmy jak najszybciej stamtąd uciekać - ten piasek (chociaż dla nas to była raczej ubita ziemia) właził wszędzie, był delikatnie mówiąc nie za czysty i najważniejsze - jak był nawet delikatny wiatr to wszystko to tak się kurzyło, że ło matko. Wystarczyło, żeby ktoś najzwyczajniej przeszedł koło twoich maneli, żebyś musiał to wszystko wytrzepywać z koców, książek, itp.

Ogólnie ja nie polecam

Ale jak ktoś już wyżej napisał - jak ktoś się przekona do plaż kamienistych, to piach to już nie to

slavko.v napisał(a):Hej. Przez Serbię, nie jest szybciej! Jechałem z Dobra Voda przez Bośnię, z noclegiem w Bilje k/Osijek - 10h 600km (nasz gospodarz tak radził nam jechać, mówił, że przez Serbię, dużo dłużej się pojedzie, można też swoje odstać na granicy serbsko-czarnogórskiej (też myślałem, żeby jechać przez Serbię, bo jest fajna widokowo, ale wolna), na granicy pomiędzy Serbią, a Węgrami też można swoje odstać... jak byś chciał mam fajną miejscówkę w Bilje, mogę dać namiary!
pozdrawiam

A własnie, że jest.

A przynajmniej w moim przypadku było. I pomimo mocnego trzepania pograniczników węgierskich (około godziny stania - w każdym samochodzie otwierany bagażnik i tak mniej więcej co dziesiąty samochód zjazd na bok celem dokładniejszego sprawdzenia zawartości

Najszybciej to jest przez Chorwacje, przez Serbie i Bosnie krótsza droga. Jestem w Ulcinj 3 raz i raz jechałem przez Serbie i dwa razy przez Cro bo najszybciej własnie

Trasa przez Chorwację i przez Bośnię czasowo jest identyczna, ale przez Bośnię jest 100 km bliżej i brak opłat (oprócz 3,20E za Sarajevem), nocleg miałem w Bilje k/Osijek. Przez Serbię trasa jest piękna, ale czasowo trochę dłuższa plus korki na dwóch granicach.
W tym roku jechałem przez Sarajevo, co nie oznacza, że kiedyś nie pojadę przez Serbię, bo to piękny kraj i przyjaźni ludzie.

Josh75 napisał(a):Najszybciej to jest przez Chorwacje, przez Serbie i Bosnie krótsza droga. Jestem w Ulcinj 3 raz i raz jechałem przez Serbie i dwa razy przez Cro bo najszybciej własnie

o to nie dokońca
zależy skad jedziesz w Polsce
trasa barwinek-ulciny wg google map
serbia 1242 16,21

bosnia 1251 15,57

chorwacja 1532 16,33
oczywiście czasy teoretyczne ale przez chorwację masz bramki ,kasa za autostrady i 300 km dalej.
przy wariancie z Polski wschodniej wybrałbym Serbię.Do Belgradu autostrada za 5,5 euro..Najtrudniejszy odcinek uzice-podgorica.

Vielka plaża czysta,naczytalam sie o syfie a w rzeczywistosci częściej niz w Polsce.Nie wiem po co piszecie takie bzdury.Śmieci są ale w zagajnikach,w lasku ale nie na plaży. Ja kamienistych plaż nie lubię,nawet w Chorwacji szukalam tych z piaskiem dla mnie piasek na vielkiej plazy jest o wiele fajniejszy niz w Chorwacji w Ninie lub Omisu a sama plaża ładniejsza. Najładniejszy piasek nas Bałtykiem oczywiście ale tam zimna woda i pogoda niepewna wiec polecam Ulcinj

Mi najbardziej przeszkadza że ten piasek się pyli jak popiół i ma się go w oczach pełno po godzinie. Trze się oczy jak by się było na budowie. A często tam wieje bo to dobre miejsce do uprawiania kitesurfing i windsurfing.

[quote="dabecja"][quote="Josh75"]Najszybciej to jest przez Chorwacje, przez Serbie i Bosnie krótsza droga. Jestem w Ulcinj 3 raz i raz jechałem przez Serbie i dwa razy przez Cro bo najszybciej własnie[/quote]

o to nie dokońca
zależy skad jedziesz w Polsce
trasa barwinek-ulciny wg google map
serbia 1242 16,21

bosnia 1251 15,57

chorwacja 1532 16,33
oczywiście czasy teoretyczne ale przez chorwację masz bramki ,kasa za autostrady i 300 km dalej.
przy wariancie z Polski wschodniej wybrałbym Serbię.Do Belgradu autostrada za 5,5 euro..Najtrudniejszy odcinek uzice-podgorica.[/quote]
Pewnie masz rację, różnice są niewielkie. Ja mieszkam w Gnieźnie (zachodnia Polska), dla mnie mnie wariant powrotu przez Bośnię okazał się tańszy i ok. 60 km trasa bliższa (do Gniezna) niż prze Cro, ale nawet jak ktoś mieszka we wschodniej Polsce, nocleg np. w Bilje k/Osijek, tj. dobry wariant, bo omija się korki na granicach MNE/SRB i SRB/H. Z Bilje jedziesz na Mohacs, od Mohacs masz autostradę do Budapesztu... tj. tylko jedna z opcji... nie lubię po prostu stać w korkach na granicach, a raczej to przy jeździe przez Serbię jest nieuniknione.

slavko.v napisał(a):... nie lubię po prostu stać w korkach na granicach, a raczej to przy jeździe przez Serbię jest nieuniknione.

niekoniecznie

przekraczałem granicę MNE/SRB na trasie 29 (Pljevlja - Prijepolje) - dwa samochody na krzyż na przejściu

SRB/HU w Horgos/Roszke i faktycznie - tam było już sporo aut (przekroczenie zajęło mi ok. godziny) - ale masz przecież alternatywę zaraz obok na przejściu w Tompa i tam rzadko kiedy jest korek na przejściu (nasz wybór był świadomy - nigdzie nam się nie spieszyło)

Gdzie miałeś nocleg i ile godzin tam jechałeś? z Jadranu do przejścia granicznego za Plevlija jechaliście pewnie, prawie 4h, a jeszcze cała Serbia była do przejechania...

Mike im bliżej Ady Bojany tym mniej pylący. W oczach nie miałam a wlosy po prostu codziennie mylam po powrocie . Na prawdę plaża w Petrovac jest słaba było na niej o wiele mniej miejsca niż w Makarskiej a też kamienie i tłumy.Wolę przestrzeń. Poza tym w Petrovac nie ma nic ciekawego oprócz tej promenady... żadnego starego miasta,zabytków,klimatu. Jedynie mniej śmieci i ladny widok na góry.