Ahoj Dalmacjo - trochę lądu, trochę wysp sierpień 2022

napisał(a) **crooopka** » 17.05.2023 09:18

W Puciscy jeszcze nie byłam, ale na Twoich zdjęciach zawsze zachwyca :hearts:

Kilka lat temu w Bolu kupiłam sobie bransoletkę z kamienia brackiego, uwielbiam ją. Masz może zdjęcia tych suvenirów, które kupiliście?

Kolczyków wtedy nie widziałam...

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.05.2023 09:48

Chris_M napisał(a):To faktycznie musiało być piękne!

Dziękuję

To była niezapomniana chwila :oops:

Żałuję, że podczas tegorocznej majówki nie trafiliśmy do Pucisce. Miałam na pokładzie wirtuoza organów więc byłby świetny akompaniament :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.05.2023 10:00

"crooopka"]W Puciscy jeszcze nie byłam, ale na Twoich zdjęciach zawsze zachwyca

Na żywo również jest piękna, musisz kiedyś ją odwiedzić

Kilka lat temu w Bolu kupiłam sobie bransoletkę z kamienia brackiego, uwielbiam ją. Masz może zdjęcia tych suvenirów, które kupiliście? Kolczyków wtedy nie widziałam...

Zrobiłam przed chwilką ale tylko swoich kolczyków - córa prezenty już dawno rozdała :wink:

Bransoletki też kiedys kupiłyśmy - z kamiennych kuleczek, takie śliczne

W Bolu jest dużo rzeczy z kamienia ale wiadomo - w miejscu wytwarzania ceny zdecydowanie niższe :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.05.2023 10:13

W Pucisce było cicho i spokojnie.

To był dobry czas i miejsce aby wziąć do rąk gitarę.

Wyskoczyliśmy również na drugą stronę zatoki pod szkołę kamieniarzy.

Jachty widziane z drugiej strony zatoki.

I przepiękne kamieniarskie dzieła.

Resztę wieczoru przesiedzieliśmy na pokładzie – z gitarą oczywiście.

Śpiewaliśmy sami, śpiewaliśmy z sąsiadami z Niemiec – to był przesympatyczny czas.

Sąsiedzi uśmiechnięci, my zadowoleni – długo posiedzieliśmy na zewnątrz.

To był kolejny udany wieczór portowy.

napisał(a) **crooopka** » 17.05.2023 11:18

Kapitańska Baba napisał(a):
"crooopka"]W Puciscy jeszcze nie byłam, ale na Twoich zdjęciach zawsze zachwyca

Na żywo również jest piękna, musisz kiedyś ją odwiedzić

Kilka lat temu w Bolu kupiłam sobie bransoletkę z kamienia brackiego, uwielbiam ją. Masz może zdjęcia tych suvenirów, które kupiliście? Kolczyków wtedy nie widziałam...

Zrobiłam przed chwilką ale tylko swoich kolczyków - córa prezenty już dawno rozdała

345870409_652301370049384_2517757519868470539_n.jpg

Bransoletki też kiedys kupiłyśmy - z kamiennych kuleczek, takie śliczne
W Bolu jest dużo rzeczy z kamienia ale wiadomo - w miejscu wytwarzania ceny zdecydowanie niższe

Piękne te kolczyki <3
Uwielbiam takie pamiątki

A niższe ceny to kolejny powód aby udać się kiedyś do Puciscy

napisał(a) **pavlo** » 17.05.2023 21:13

Bardzo nastrojowy odcinek relacji

Te kamienne fotki świetnie oddają klimat miejscowości. Nie wiem tylko czy nie usiadłaś lwu/lwicy na ogonie :mrgreen:

Siedzi jednak zwierzę jak posąg, to chyba nie :mrgreen:

Gitara w użyciu, to musiało być bardzo nastrojowo. A zapytam: zarówno Ty grasz na gitarze, jak i Twój mąż, macie jedną na pokładzie? A jeśli tak, to ciekaw jestem czy nie myśleliście o duecie na dwa instrumenty

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.05.2023 09:04

"crooopka"]

Piękne te kolczyki <3

dziękuję

Uwielbiam takie pamiątki A niższe ceny to kolejny powód aby udać się kiedyś do Puciscy

Każdy powód jest dobry :smo:

A tymczasem zapraszam na ostatnie chwile w tym ślicznym miasteczku :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.05.2023 09:06

"pavlo"]Bardzo nastrojowy odcinek relacji Te kamienne fotki świetnie oddają klimat miejscowości. Nie wiem tylko czy nie usiadłaś lwu/lwicy na ogonie Siedzi jednak zwierzę jak posąg, to chyba nie

Ciiii bo jak sie ten lew ocknie to sie tu nie pozbieramy ze strachu :mrgreen:

Gitara w użyciu, to musiało być bardzo nastrojowo. A zapytam: zarówno Ty grasz na gitarze, jak i Twój mąż, macie jedną na pokładzie? A jeśli tak, to ciekaw jestem czy nie myśleliście o duecie na dwa instrumenty

Nasze granie to ciężko nazwać graniem, raczej ledwie szarpanie strun - zwłaszcza przeze mnie :mrgreen:

Lepiej zostać przy jednej - niech mąż gra jak potrafi bo robi to lepiej a ja zajmę się wokalem - będzie mniejszy wstyd :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.05.2023 09:49

Jakaś ptaszyna budzi nas nawoływaniem.

Ok., wstajemy skoro nas woła.

Na zewnątrz razi słońce i jest bardzo gorąco.

Trzeba szybko wypłynąć bo się podusimy.

Jednak najpierw obowiązki.

Sklep bo przecież nie ma chleba.

I ribarnica – gdyż na ryby także mamy ochotę.

Wstępujemy – nie ma sardynek ale są inne.

Nie kupujemy bo najpierw chcemy pójść dalej po pieczywo.

Idziemy, kupujemy w spożywczym co trzeba, wracamy po ryby a tam nie ma nic!!!

Na szczęście łapiemy sprzedawcę przy jego samochodzie – ryby jeszcze ma więc kupujemy orady i z westchnieniem ulgi, że się udało wracamy na pokład.

Zostawiamy jeszcze śmieci, uzupełniamy wodę i nareszcie można uruchomić katarynę.

Załoga z dalszej łódki dziękuje nam jeszcze za wieczorny gitarowy koncert, ktoś inny jeszcze raz chwali za Ave Verum a ja daję manetkę naprzód i opuszczam port w Pucisce.

Lubię to Pucicse, ma fajny klimat.

Opuszczam je i wiem, że jeszcze nie raz zechcę tutaj wrócić.

A tam – na plaży – jak nic nasuwa mi się cytat: „Malarze holenderscy malowali ludzi starych itd...”

Czyż nie widać podobieństwa?

Te kapelusiki.... :mrgreen:

napisał(a) **Chris_M** » 18.05.2023 10:18

Kapitańska Baba napisał(a):Potem prysznic w eleganckich łazienkach – dobrze umyć się nie obijając się w małej łazience.

Czy to może w tym budyneczku?

Obrazek

Nigdy w Pucisce nie byłem, ale po obejrzeniu tych Twoich zdjęć, w tym roku chyba zaliczę je obowiązkowo

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.05.2023 11:08

"Chris_M"]
Czy to może w tym budyneczku?

Dokładnie tutaj!

Nigdy w Pucisce nie byłem, ale po obejrzeniu tych Twoich zdjęć, w tym roku chyba zaliczę je obowiązkowo

Myślę, że się nie zawiedziesz :wink:

Jeśli tam będziesz - poproszę fotkę spod okienka :mrgreen:

Wieczorem wybierz sie na górę zerknać na miasto z wysokości.
I nie zdziw się, ze muringi są pod skosem i wszystkie łódki cumują przez to skośnie do nabrzeża :wink:

napisał(a) **ada2417** » 18.05.2023 12:57

Pucisce wygląda bajecznie na twoich zdjęciach, a w akompaniamencie z twoim śpiewem musiało być magicznie. Chyba przekonałaś mnie na wybór tegorocznych wakacji na Bracu.

napisał(a) **pavlo** » 18.05.2023 13:39

Ja mam skojarzenie, że to są szachy podwodne w wersji zespołowej, a ta pani na brzegu w zielonym kapelusiku to sędzia :mrgreen:

Ustawiła się tyłem, żeby obiektywnie oceniać przebieg gry :mrgreen:

Jak przystało na Pucisce, figury mają rzeźbione z kamienia, bo drewniane by się w wodzie nie sprawdziły :mrgreen:

białe pewnie wygrywają - jest ich pięć :mrgreen:

choć w szachach,... ilość nie zawsze oznacza przewagę :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 19.05.2023 09:32

ada2417 napisał(a):Pucisce wygląda bajecznie na twoich zdjęciach, a w akompaniamencie z twoim śpiewem musiało być magicznie. Chyba przekonałaś mnie na wybór tegorocznych wakacji na Bracu.

Ups

To mnie zaskoczyłaś :oops:

Jeśli rzeczywiście tam trafisz - obowiązkowo daj znac jak było proszę :idea:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 19.05.2023 09:36

="pavlo"

Ja mam skojarzenie, że to są szachy podwodne w wersji zespołowej, a ta pani na brzegu w zielonym kapelusiku to sędzia Ustawiła się tyłem, żeby obiektywnie oceniać przebieg gry Jak przystało na Pucisce, figury mają rzeźbione z kamienia, bo drewniane by się w wodzie nie sprawdziły białe pewnie wygrywają - jest ich pięć choć w szachach,... ilość nie zawsze oznacza przewagę

Ależ się uśmiałam :mrgreen:

Kamienne szachy :mrgreen:

Właśnie - nie zawsze ilość oznacza przewagę bo nie musi oznaczać jakości :idea:

(To taki tam delikatny komentarz co do niektórych wątków na tym forum :smo:

bo tak jakoś mi się teraz skojarzyło :mrgreen:

)