A wszystko przez Agnieszkę

No i się doczekaliśmy
Teraz czekamy na część dalszą

Ja też Piotrze czekałem chwilę ...
Było zapowiedzi kilka .... i ponaglenia też były ... i jest
A emocji urlopowych i zdjęć z Plitwic nigdy nie za wiele.
Pozdravki

Relacja ma bardzo dobry marketing:
1/ chwytliwy tytuł
2/ i nie wiadomo gdzie jedziemy
Może nie tyle dramaturgii co u Hitchocka ale estetyczniej

jarop11 napisał(a):No i się doczekaliśmy
Teraz czekamy na część dalszą

Kto czeka - się doczeka . . .

Pozdrawiam
Piotr

Wspaniale , czekam na c.d pozdrav

Też jestem ciekawy, gdzie Agnieszko-Piotrfy pojechały
Pozdrav

Buber napisał(a):Ja też Piotrze czekałem chwilę ...
Było zapowiedzi kilka .... i ponaglenia też były ... i jest
A emocji urlopowych i zdjęć z Plitwic nigdy nie za wiele.
Pozdravki

Buber , cieszę się bardzo , że znalazłeś czas i zerknąłeś w moją pierwszą relację , a i w póżniejszym terminie zerkniesz - mam nadzieję
i nie zakłóci to kontynuowaniu Twojej relacji tucepsko/boskiej , którą śledzę cały czas z wielkim zainteresowaniem

Pozdrawiam
Piotr

Adam.B , slapol

Witajcie

slapol napisał(a):Też jestem ciekawy, gdzie Agnieszko-Piotrfy pojechały
Pozdrav

Z powodu nieokiełznanej ciekawości podsycanej przez Cro forum , wspomagane dodatkowo muzyką z Radia cro.pl , wiedziony zazdrością ( w dobrym tego słowa znaczeniu ) po przeczytaniu relacji z pobytów , a także sprytnie zwiedziony przez małżonkę Agnieszkę - pojechaliśmy do Chorwacji Teraz już jest " po ptokach "

Resztę dowiecie się ze sprawozdania z przebiegu choroby .
Stan ulega stałemu pogorszeniu , ale o tym w ciągu dalszym

Pozdrawiam
Piotr

No, odespałem studniówke - mogę zasiadać do czytelni ...

A co do choroby - jest ona przewlekła i do tej pory nie udało się nikomu znaleźć skutecznego leku.

no to poczekam;)

wojan napisał(a):No, odespałem studniówke - mogę zasiadać do czytelni ...

to zupełnie tak jak ja z tymże ja już w Plitvicach z Agnieszką i Piotrfem byłam, stateczkiem płynęłam i rybki w modrym turkudsie pooglądałam...

Bardzo fajnie Piotrfrze, że wystartowałeś - fakt obietnice trzeba dotrzymywać

pozdrawiam

wojan , nagrody nobla za to nie dadzą . . . tak myślę

Muliness , postaram się , żeby to było szybko

Tymona napisał(a):Bardzo fajnie Piotrfrze, że wystartowałeś - fakt obietnice trzeba dotrzymywać

Tymono
Staram się jak mogę kierować w myśl tej zasady ( do tej pory tak było i mam nadzieję pozostanie ), choć to czasem . . . boli

Cieszę się , że tu zaglądacie

piotrf super foto relacja czekam na jej dalszy ciąg.
Pozdrawiam

Bardzo proszę

Cd.

Ranek budzi nas piękny dzień zapowiadając , więc małe co nieco na śniadanko i w drogę

Rano rzut oka na mapę i jazda .
NIkt nas nie goni , jest czas na spokojne oglądanie widoczków . . .
W radio muzyczka radosna - nie wiem kto śpiewa , ale ta wiedza w tym momencie nie ma dla
mnie żadnego znaczenia

Parę fotek z drogi





Dojeżdżamy do Gospić i skręcamy w lewo , na poludnie ( następnym razem w planie przejazd
przez Velebit do Karlobagu ( -a ?) ) i po jakimś czasie wyjeżdżamy na autostradę .
Po lewej Sveti Rok , długi tunel , potem jeszcze cztery krótkie , jeszcze parę kilometrów
i . . .

Jadransko More

Trochę boję się czytać dalej! Myślę, że te złe przygody już limit wyczerpały