A wszystko przez Agnieszkę

B_Magdalenka napisał(a):zdjęcia przepiękne

ile godzin trzeba poświęcić na ten park ? będę miała na stanie 2-latkę (oczywiście w komplecie z wózkiem ) i waham się czy w ogóle rozważać tę wycieczkę.

Tak jednoznacznie odpowiedzi udzielic nie umiem
Wybierasz jedna z wielu obcji czasowych
My spedzilismy tam ( zwiedzanie , obiad , kawki ) caly dzien , 9 - 10 h
ale widzialem niezadowolonych i slyszalem opinie : "godzine na bajoro patrzec ?"

Pozdrawiam
Piotr

B_Magdalenka napisał(a):zdjęcia przepiękne

ile godzin trzeba poświęcić na ten park ? będę miała na stanie 2-latkę (oczywiście w komplecie z wózkiem ) i waham się czy w ogóle rozważać tę wycieczkę.

Radziłbym raczej nosidełko , niż wózek. Wyobraź sobie, czy poszłabyś z wózkiem w góry, nawet niewysokie.
Wybór tras od 2-3 godz. do 5-6 godz., tak więc można dopasowac trasę do swoich możliwości.

piotrf napisał(a):

B_Magdalenka napisał(a):zdjęcia przepiękne

ile godzin trzeba poświęcić na ten park ? będę miała na stanie 2-latkę (oczywiście w komplecie z wózkiem ) i waham się czy w ogóle rozważać tę wycieczkę.

Tak jednoznacznie odpowiedzi udzielic nie umiem
Wybierasz jedna z wielu obcji czasowych
My spedzilismy tam ( zwiedzanie , obiad , kawki ) caly dzien , 9 - 10 h
ale widzialem niezadowolonych i slyszalem opinie : "godzine na bajoro patrzec ?"

Pozdrawiam
Piotr

Oby tylko takie bajora ogladac. My zwiedzaliśmy jeziora od 12-tej do 20-tej na najdłuższej trasie, i wcale nie było za długo nawet dla córki ( 10lat), która nie jest zwolenniczką tak długich wypraw. Wrażeń zdjęcia nie oddadzą.

pawlos72 napisał(a):Oby tylko takie bajora ogladac. My zwiedzaliśmy jeziora od 12-tej do 20-tej na najdłuższej trasie, i wcale nie było za długo nawet dla córki ( 10lat), która nie jest zwolenniczką tak długich wypraw. Wrażeń zdjęcia nie oddadzą.

Dokladnie tak samo mysle

Pozdrawiam
Piotr

Kasia.K napisał(a): . Ale jest co wspominać

To prawda Kasiu

Pozdrawiam serdecznie
Piotr

Nie wiem, co Wy robicie, żeby być na tym naszym forum na bieżąco. Mam jeszcze kilka nietkniętych relacji, a tą zacząłem czytać ze względu na intrygujący tytuł (po raz kolejny okazuje się, jakie to ważne), tym bardziej, że zawsze mi się wydawało, że wszystkie Agnieszki to fajne dziewczyny.

jan_s1 napisał(a): zawsze mi się wydawało, że wszystkie Agnieszki to fajne dziewczyny.

Zawsze byłem tego zdania i tak mi zostało

Pozdrawiam
Piotr

B_Magdalenka napisał(a):zdjęcia przepiękne

ile godzin trzeba poświęcić na ten park ? będę miała na stanie 2-latkę (oczywiście w komplecie z wózkiem ) i waham się czy w ogóle rozważać tę wycieczkę.

Witam
My mieliśmy na stanie dwulatkę z wózkiem (a dokładnie - szwagier miał:)). Dziecko zniosło 6 godz. bez problemu (gorzej z ojcem) część przespała. Może faktycznie niezły pomysł z nosidełkiem, ale nie każdy da radę nosić dwulatka.

Acha !! Z przyjemnością zapisuję się do czytaczy:)

Też tu zaglądnę

Torac napisał(a):TRASY

Dzięki Torac

Dla tych , co pierwszy raz jadą - bardzo cenne wiadomości . Można indywidualnie dobrać trasę . W większości przypadków , niezależnie od wybranej trasy , odwiedziny w TYM miejscu , skutkują powrotem

Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):C.D.
Kolega niedoli podjechał o jakiś metr , może półtora metra , o czym poinformował mnie zgrzyt lusterka o skałę i też się zatrzymał
Daję cały w lewo i powoli ruszam – w prawym lusterku przepaść
Coś chrupnęło , więc się zatrzymałem . Mogę już odsunąć lusterko , więc to robię i widzę
w nim uśmiechniętego gościa z kciukiem do góry . Też się ucieszyłem . . . no może nie do końca , bo jeszcze – dla uzupełnienia widoku w lusterku - tylny zderzak jego samochodu dotykał tylnych drzwi mojego . I jeszcze tylko mały zgrzyt , gdy ruszył

Wracają wspomnienia...bliskiego spotkania z autokarem hvarskim na starej drodze na Hvarze.Klimacik i moje zachowanie ...żony już tak mają

Jaren , krbaton

Bardzo mi miło , że jesteście z nami

to ja ewa napisał(a):Wracają wspomnienia...bliskiego spotkania z autokarem hvarskim na starej drodze na Hvarze.Klimacik i moje zachowanie ...żony już tak mają

I między innymi za to je kochamy

Cieszę się , że tu zaglądasz

Cd.

Powoli kończy się nasza trasa zwiedzania , ale i dzień spędzony nad jeziorkami.
Schodami opuszczamy kanion , co chwilę tęsknie spoglądając w dół , na piękny krajobraz
trawertynowych grobli i niesamowity kolor wody .









Stopniowo szum wody zostaje zastąpiony przez szum ulicy .

Z parkingu , gdzie odpoczywało nasze autko , zajmującego spory teren na przeciwko kas
biletowych Plitvickiego Parku , po uiszczeniu opłaty parkingowej , wyjeżdżamy w prawo ,
Kierunek Gospić z pominięciem autostrady.
Ale zaraz , zaraz

Trzeba trochę odpocząć - szukamy kwatery .
Jeszcze przed mostem na rzece znajdujemy na wzniesieniu trzy domy kuszące pokojami .
Na podjezdzie kilka samochodów z Niemiec , Francji i Polski . Cisza , spokój .
Kiedy wąską ale wyasfaltowaną dróżką podjeżdżamy bliżej , okazuje się , że jest jeszcze
jeden mały domek - tam znajdujemy gospodarzy , uzgadniamy cenę - 30 Euro za pokój z łazienką
Bez ekstrawagancji , czyściutko , schludnie , okna na ogróg , w którym koza uparcie obgryzała
jakieś drzewko
Kolacja , prysznic . . . Laku noć