Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pamiątka z Chorwacji - Wzdłuż wybrzeża do Boraka Dingača

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 16:15

Aguha napisał(a):Ja też chcę, ale nie w tym roku...

Oglądanie waszych relacji zaczyna boleć ... ja też chcę do Chorwacji ... jeszcze w tym roku :cry:

Nie nadaję się jednak na masochistę.
Ale trzymam się, a przynajmniej staram ... Katuj mnie dalej :lol:

Odbiję sobie po swoim powrocie :wink:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 04.08.2010 16:19

Trzeba będzie tam zajrzeć

Nie planujcie w terminie 14.08.11-21.08.11 :) Zarezerwowałem już oba domy :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.08.2010 20:26

Aguha, imienniczko - czytam, oglądam, zachwycam się :D I chichram się, bo fajnie piszesz :D

No to Wy też jesteście kamaradami Makłowicza. Kamaradzi kelnera są przecież Waszymi kamaradami :D
Makłowicz chyba też znalazł swoje miejsce na ziemi, a on wie, co dobre :D

Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej.
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 04.08.2010 22:10

weldon napisał(a):Odbiję sobie po swoim powrocie :wink:


Czekam na katusze :wink:

Bocian napisał(a):
Trzeba będzie tam zajrzeć

Nie planujcie w terminie 14.08.11-21.08.11 :) Zarezerwowałem już oba domy :)


no ładnie... na szczęście my wrześniowe turysty :)

maslinka napisał(a):Aguha, imienniczko - czytam, oglądam, zachwycam się :D I chichram się, bo fajnie piszesz :D


maslinko, o ile mnie pamięć nie myli nie jesteśmy imienniczkami, miło mi Agata w realnym świecie, cieszę się, że wpadłaś do Boraka
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 04.08.2010 22:43

Ależ tu u Ciebie faaaaajnie!!! :D :D :D
Mam tu na forum kilku faworytów, którzy tak piszą, że mordka sama się śmieje i już się wie, z jaką wariatką ma się do czynienia :lol:

Ten Wasz epizod koczowniczy to u mnie do tej pory zawsze - cały urlop. I strasznie się śmiałam jak czytałam o Waszych odczuciach, bo zawsze mam takie same. Ale jak się potem docenia nawet najpodlejsze łóżko... :lol:

Do zapachów śródziemnomorskich, o których pisałaś ja jeszcze dodaję figowca - no i raj 100%-owy!

I znowu było o stworach morskach do jedzenia - rrrrrany! Obślinię się tu jak mops.

Co do robala... I jeszcze to, co napisała helen... Brrrr. Mnie też brzydzi i trochę przeraża to, czego nie widać. A już ten pełzający pod skórą robal - fuuuj. Czytałam nieraz o larwie jakiejś tam muchy co takie rzeczy wyprawia. I o jakiejś Rosjance, której jakiś taki obrzydliwiec do oka dotarł - brrrr.
Pewnie bym tę pręgę olała. Ale jakby mi tylko ktoś powiedział, że to strasznie wygląda, to wtedy bym wpadła w panikę :lool:

Uściski Agatka! Kiedy mogę, to sobie poczytuję Twoją opowieść, ale teraz udało mi się też napisać. I jakie kolory na tych Waszych fotkach... Takie do zjedzenia. Mniam :lol:
rudik_a
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) rudik_a » 05.08.2010 13:44

Kurcze - super relacja :)
siedzę w pracy i co chwila salwa śmiechu - inni jakoś dziwnie na mnie patrzą, hehe

Ja za 2 tygodnie będę w Podgorze (Cinnamonka mnie zaraziła ;) ) więc na 99,9% zajedziemy również i te zakątki - pięknie tam!!!
Jak widzę zdjęcia po deszczu to sobie myślę, że chyba dałabym radę przetrwać taką burzę...dla widoków :)
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 11.08.2010 18:13

U-la napisał(a):Ależ tu u Ciebie faaaaajnie!!! :D :D :D
Mam tu na forum kilku faworytów, którzy tak piszą, że mordka sama się śmieje i już się wie, z jaką wariatką ma się do czynienia :lol:


:lol:

U-la napisał(a):I znowu było o stworach morskach do jedzenia - rrrrrany! Obślinię się tu jak mops.


Sama się ślinię, jak to opisuję, tęsknię za tymi smakami bardzo :(


U-la napisał(a):Co do robala... I jeszcze to, co napisała helen... Brrrr. Mnie też brzydzi i trochę przeraża to, czego nie widać. A już ten pełzający pod skórą robal - fuuuj. Czytałam nieraz o larwie jakiejś tam muchy co takie rzeczy wyprawia. I o jakiejś Rosjance, której jakiś taki obrzydliwiec do oka dotarł - brrrr.


Ostatnio czytałam artykuł o jakiś egzotycznych stworach, które włażą w człowieka i zagnieżdżają się pod skórą, w oczach i nie wiadomo, gdzie jeszcze. Czytałam z zamkniętymi oczami.

U-la napisał(a):I jakie kolory na tych Waszych fotkach... Takie do zjedzenia. Mniam :lol:


Tak, ach za te kolory..., a przecież na żywo sto razy piękniejsze.

rudik_a napisał(a):Kurcze - super relacja :)
siedzę w pracy i co chwila salwa śmiechu - inni jakoś dziwnie na mnie patrzą, hehe


Witaj, miło Cię widzieć :)
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 11.08.2010 18:23

6 września 2009 Plaża w słońcu, a spacer w świetle księżyca

Nasza kwatera ma jedną wadę. Nasze łóżko skrzypi niemiłosiernie. Każde przewrócenie się Arta na drugi bok budzi mnie. Wymęczona wstaję o 6, w salonie :wink: czytam książkę.

Halny nie odpuszcza. Jednak pogoda zdecydowanie się poprawiła. Ferajna wstaje, idziemy na plażę.

Dziś zwiad na plaży turystycznej. Generalnie jest tu bardzo ok, piękne dno. Chłopcy mówią, że życie podwodne tu uboższe, zatem plaża portowa bardziej nam pasuje. Wylegujemy się tu jednak całe przedpołudnie. Co jakiś czas walczymy z latającymi parasolami :). Ja siedzę okutana chustą, bo panicznie boję się zamienić w salamandrę plamistą w wyniku połączenia antybiotyków ze słońcem. I tak opalam się ładnie, bo na różowo, więc wielkiej straty nie ma :wink:

Obrazek

Nadpływa Moby Dick :D

Obrazek

Nurki podwodne :)

Obrazek

Po sjeście zapada decyzja. Spacer do Trstenika na kolację. Droga jest malownicza, upał nie doskwiera. Dookoła nas winogrona, a ten widok, te zapachy...

Obrazek

Obrazek

Mijamy jakąś wypasioną posiadłość. Po godzinie docieramy na miejsce. Część wycieczki wyczerpana, stękająca i narzekająca na porażające odległości... Lenie, leżaki, ot co.

Niestety kulinarnie bardzo się rozczarowaliśmy. Znaleźliśmy tylko dwie konoby z jadłem. Żadna nie wyglądała zachęcająco, ale żołądki nam klekotały więc się zdecydowaliśmy, mamrocząc, że pod nosem mamy Pana Kamarda, a my łazimy nie wiadomo gdzie i po co. Najwięcej mi się dostało, bo to mój pomysł. Więc im mówię, że odleżyn dostaną, a takich widoków to w domu raczej nie mamy. Na jedzenie czekamy wieki całe. A przy jedzeniu towarzyszą nam koty żebraki, które dokarmiamy. Nie tylko jedzenie nas nie zachwyciło, Trstenik sympatyczny, ale bez zbędnych wzruszeń.

Drogę powrotną pokonujemy w świetle księżyca. Jest tak pięknie, szakale wyją...Nie mnie to opisywać...
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 11.08.2010 18:29

7 września 2009 Korčulańskie koty

Dziś jedziemy na Korčulę. Krótki spacer po Orebiču.

Obrazek

Wsiadamy do taksówki. Mnie urzeka napis:

Obrazek

Korčula bardzo się nam podoba. Mnie chyba nawet bardziej niż Dubrownik. Jest niezwykle klimatyczna, sympatyczna, dobrze się tam czułam. Szwendamy się po uliczkach zakamarkach, patrzymy pod nogi, zadzieramy głowy. Robimy sobie zdjęcia :)

Obrazek

Fotografujemy wszystko, ale najwdzięczniejsze są korčulańskie sierściuchy. Znajdujemy uliczkę, którą można nazwać kocią. O tym, że jest to królestwo koteczków świadczy nie tylko ich liczba, ale także zapach...

Obrazek

"Widziałem koteczka" :)

Obrazek

Piknik pod kościołem, państwo jedli jajka na twardo...

Obrazek

Oglądamy Peljesac z perspektywy wyspy.

Obrazek

Obrazek

Siadamy przy piwku. Po wczorajszych eksperymentach z kolacją, wiemy jedno, zjemy u Pana Kamarda :). Zaopatrujemy się w Lavandinę Kupkę w Aromatice. Już nie mogę się doczekać, kiedy się położę w wannie i będzie mnie otaczał zapach lawendy. Wtedy jeszcze nie wiem, że przyjdzie mi poczekać na to aż do wiosny...

W drodze powrotnej robimy w Orebiču zakupy w Konzumie. Po wyjeździe z Orebiča zatrzymujemy się na punkcie widokowym, niektórym się wydaje, że pozują :wink:

Obrazek

Obrazek

Po powrocie plażujemy i gonimy parasole :)

U Pana Kamarda witani jesteśmy jak stali bywalcy :). Oczywiście zamawiamy białe wino :). Art wcina pyszne mięsko, ja makaron z krewetkami. Krewetki podane są w pancerzykach i z wąsami, więc jestem upaprana po pachy, grzebię łapskami w makaronie. Czy muszę pisać, że było obłędnie? :)

Wieczorem oglądamy w telewizji jakiś film. Bardzo podoba nam się tłumaczenie. Bohater rzuca brzydko "shit", a na dole ekranu pojawia się napis "Sranje". Słowo to wchodzi do naszego języka codziennego :wink:

I tak lingwistycznie kończymy dzień.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 11.08.2010 18:43

Więcej tych pozowanych bo te widoczki to już nuda wieją... 8)
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 11.08.2010 21:25

Bocian napisał(a):Więcej tych pozowanych bo te widoczki to już nuda wieją... 8)

Jestem za.A ta męska wyprawa na winobranie od kiedy? :D
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 11.08.2010 21:36

Zależy kiedy zaczynają i kiedy będę mógł jechać po swoich wakacjach...W ogóle czy pojedziemy to zależy od kilku czynników...
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 11.08.2010 21:51

A ja też mogę jechać??? :D
Przykleję sobie wąsy i będę bardzo grzeczny i nie będę robił kłopotów...
W zamian będzie więcej pozowanych :wink:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 11.08.2010 21:53

Jest zgoda, pod warunkiem , że do pozowanych odklejasz wąsy... :lol:
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 11.08.2010 21:56

Aguha napisał(a):A ja też mogę jechać??? :D
Przykleję sobie wąsy i będę bardzo grzeczny i nie będę robił kłopotów...
W zamian będzie więcej pozowanych :wink:

Nie bedę robił. :D Dobre. :D Bocian zapoda pewnie dane wyprawy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Pamiątka z Chorwacji - Wzdłuż wybrzeża do Boraka Dingača - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone