Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Omiš 2014 - ZipLine i inne atrakcje (filmy)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ur-arek
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 31
Dołączył(a): 31.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ur-arek » 20.07.2014 23:06

dhmegi napisał(a):/.../
Po przyjściu na plażę od razu zobaczyliśmy czarnego psa stojącego w wodzie.
/.../

Właśnie w temacie Chorwacji i psów....zastanawiałem się czy są tu popularne...Dalmatyńczki?! 8O

Widać, że duuużo pracy i czasu włożyłaś w przygotowanie filmów i napisanie reralcji. Super, tak jak już ktoś poprzednio napisał...doskonały przewodnik na te piękne okolice. Świetna, dokładna relacja!
Mogę za to pozdrowić właśnie z Omisa - dziś po zdobyciu SV. JURE i ...dwie godziny temu zeszliśmy z Forticy. Fajnie się czyta! Pozdrawiamy.
Załączniki:
20140720_205224.jpg
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 21.07.2014 11:40

ur-arek napisał(a):Właśnie w temacie Chorwacji i psów....zastanawiałem się czy są tu popularne...Dalmatyńczki?! 8O


Dalmatyńczyka podczas pobytu w Chorwacji widziałam tylko raz w Splicie (nawet widać go na filmie "Split gdzie nas nogi poniosły" 2min.24sek), więc chyba za bardzo popularne tutaj nie są.


ur-arek napisał(a):Mogę za to pozdrowić właśnie z Omisa - dziś po zdobyciu SV. JURE i ...dwie godziny temu zeszliśmy z Forticy.


Jakże Ci zazdroszczę tego zdobycia SV.JURE. Mnie nie dane było tam dotrzeć.

Pozdrawiam i życzę dalszego udanego pobytu w Chorwacji.
ur-arek
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 31
Dołączył(a): 31.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ur-arek » 22.07.2014 00:53

A dziękujemy.
Dziś co prawda pogoda już się posypała, ale nastroje dopisują. Naprawdę, wiele cennych rad tutaj znalazłem; dzisiaj byliśmy w Radmanowych....przecudowny klimat, bardzo smaczne "jadło" i miła obsługa. Polecam każdemu, to powinien być punkt obowiązkowy. Sam Robert Makłowicz odwiedził to miejsce. WARTO. A Tobie dziękuję za cenne rady raz jeszcze.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.07.2014 21:45

Piaszczysta plaża w Omišu

W samym centrum Omišu, zaraz przy ujściu rzeki Cetina do Adriatyku, położona jest długa (prawie 700 metrów) i szeroka piaszczysta plaża. Nam Polakom piaszczysta plaża kojarzy się ze złotym, drobniutkim piaseczkiem, po którym dosyć ciężko się chodzi, ale na którym bardzo przyjemnie jest się położyć i opalać, bo jest mięciutki i łatwo układa się pod naszym ciałem. Nie potrzeba nam wtedy żadnych karimat czy materacy, wystarcza ręcznik, a niejednokrotnie kładziemy się wręcz na tym piaseczku. W Chorwacji jest inaczej. Piaszczysta plaża to drobniuteńki żwirek, z którego można wprawdzie ulepić babki, ale już położyć się bezpośrednio na nim, to niekoniecznie. Niemniej jednak jest ona zdecydowanie lepsza i przyjaźniejsza dla rodzin z małymi dziećmi, niż plaże kamieniste. Ta plaża w Omišu ma jeszcze jeden walor dla rodzin z małymi dziećmi. Otóż woda przy brzegu tej plaży jest bardzo płytka i trzeba dosyć daleko do niej wejść (nawet 50 metrów), aby mieć możliwość popływania. Na plaży znajduje się boisko do piłki wodnej (nawet z widownią dla publiczności) oraz boisko do piłki siatkowej. Wzdłuż plaży usytuowane są kawiarenki i restauracje. Nie ma natomiast zacienienia, bowiem brak jest tutaj drzew piniowych, tak licznie rosnących przy plażach kamienistych. Jedyną roślinnością na tej plaży są krzewy tamaryszków, ale cienia dają one niewiele, tak że sprzętem niezbędnym staje się tutaj parasol.
Po przejściu do samego końca plaży dochodzi się do usypanego z kamieni cypla, wchodzącego w głąb morza i oddzielającego rzekę Cetinę od plaży. Z tego miejsca widok na Omiš i widoczne za nim góry jest przecudny.
Atrakcją plaży w Omišu jest możliwość zbierania tutaj muszelek, bowiem jej usytuowanie sprzyja wyrzucaniu muszelek przez morze na brzeg a płytkość wody na dużym odcinku powoduje, że muszelki te pozostają przy brzegu i nie są zabierane przez odpływ. Z tym że znalezienie muszelek na brzegu jest prawie nierealne, bowiem chętnych na nie jest bardzo wielu. Natomiast bardzo dużo muszelek leży sobie spokojnie w wodzie wzdłuż brzegu, a ponieważ woda ta jest bardzo płytka, to można po niej spacerować nawet 50 metrów od lądu, i wypatrywać muszelek pod nogami. My spacerując tak przy brzegu przez niecałe 20 minut uzbieraliśmy całkiem sporą ilość muszelek. A nie wchodziliśmy dalej niż 10 metrów od brzegu. Na straganach w Omišu można zaopatrzyć się w specjalne siatki do połowu muszelek, ale my obeszliśmy się bez nich.
Na plaży tej nie wypoczywaliśmy. Byliśmy tam tylko dwa razy na spacerku. Jakoś nie przypadła nam do gustu. Ale innym może się spodobać. Każdy ma swoje upodobania. My nie lubimy gwaru, krzyczących dzieci, czy hałaśliwej młodzieży. Ja lubię pływać, więc płytka woda nie dla mnie. Woleliśmy naszą plażę Brzet, gdzie można się było ułożyć w cieniu pinii i w spokoju się relaksować lub zaraz po wejściu do wody pływać, bez konieczności długiego wędrowania przez płyciznę.

Ostatnio edytowano 14.09.2019 09:52 przez megidh, łącznie edytowano 3 razy
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10885
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 23.07.2014 08:11

ZipLine rewelacja, dłuuugi ten zjazd i nawet wysoko;
wejście na Omiską fortecę jednak trochę strome, nie wiem jak żona będzie to widziała, ja wejdę z chęcią
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.07.2014 22:23

Mewy

Krótki filmik nakręcony wczesnym rankiem, kiedy jeszcze nie było gorąco i gwarno. Idąc na Forticę ujrzeliśmy stojącą na słupku na końcu pomostu mewę nawołującą swoją towarzyszkę(a), która po chwili nadleciała. Nie mogłam zlekceważyć takiej okazji. Przystanęłam na chwilę i nakręciłam tę piękną parkę.

Ostatnio edytowano 14.09.2019 09:53 przez megidh, łącznie edytowano 4 razy
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 24.07.2014 22:35

Omiš - z dala od centrum

Jednego dnia, mając już dość plażowania, wybraliśmy się na spacer wzdłuż brzegu morza. Wyszliśmy z naszej plaży przy hotelu "Brzet" i ulicą o tej samej nazwie Brzet udaliśmy się w kierunku południowo-wschodnim. Chcieliśmy zobaczyć, co jest za zakrętem, a tam był następny zakręt. Idziemy dalej i znowu to samo. W Chorwacji można tak iść w nieskończoność. Minęliśmy jakąś restauracyjkę nad samym brzegiem morza, która wyglądała bardzo sympatycznie. Widzieliśmy może ze cztery kąpiące się w morzu osoby. W małej zatoczce odkryliśmy fajne głazy wystające z wody. Przeszliśmy obok jakiejś rudery, która wyglądała tak, jakby była pamiątką po wojnie. Przeszliśmy całkiem spory kawałek drogi i spoglądaliśmy na Omiš z daleka, mając przed oczami przepiękną panoramę gór. Fajnie tak oderwać się od gwaru i posłuchać tylko szumu morza.


Ostatnio edytowano 03.03.2015 19:03 przez megidh, łącznie edytowano 2 razy
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.07.2014 23:07

Zachód słońca w Omišu

Kolejny zachód słońca w Omišu. Mój mąż były zawiedziony, że słońce nie chowa się w morzu, a liczył na fajne fotki. Mnie się zachody słońca w Omišu bardzo podobały. Były inne właśnie przez to, że słońce zachodziło za górę, ale jaką dawało piękną poświatę.

Ostatnio edytowano 03.03.2015 19:03 przez megidh, łącznie edytowano 1 raz
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 29.07.2014 19:34

Czytając relację JoannyMaxell i oglądając jej zdjęcia z podróży do Chorwacji zorientowałam się, że nie napisałam nic na temat naszej podróży do Omišu i nie pokazałam Wam filmu z tej podróży. Jak ja to przeoczyłam. Chyba za szybko chciałam dotrzeć do głównych atrakcji naszego pobytu. Muszę teraz nadrobić to niedopatrzenie, bo pogodę w podróży mieliśmy piękną, więc ujęcia są bardzo słoneczne. W zeszłym roku podczas podróży padał nam deszcz.
Filmik przeniosłam na pierwszą stronę relacji, aby była zachowana chronologia.

https://www.cro.pl/omis-2014-zipline-i-inne-atrakcje-filmy-t45611.html#p1415589
Ostatnio edytowano 03.03.2015 19:15 przez megidh, łącznie edytowano 4 razy
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 30.07.2014 17:54

Omiš w pięknych okolicznościach przyrody

Podczas spacerów brzegiem morza mieliśmy okazję podziwiać chorwacką faunę i florę. Oprócz pokazanych wcześniej mew, widzieliśmy jeszcze wiele jaszczurek, które wylegiwały się na kamieniach nad brzegiem Adriatyku, a raz zobaczyliśmy dwie jaszczurki, które ze sobą walczyły. No chyba że były to na przykład zaloty. Ponadto widzieliśmy poławiaczy krabów. Sposoby łapania krabów każdy z nich miał inne. Bardzo rozbawił nas widok młodego człowieka, który wybrał się na połów krabów ze szczypcami do grilla. Szkoda tylko, że nie dane nam było zobaczyć, czy coś złapał. Stałam na skarpie dosyć długo, on pływał i nurkował, wymachiwał tymi szczypcami, ale niestety nic nimi nie złapał. W końcu dałam sobie spokój z tym oczekiwaniem na jego zdobycz, bo szkoda mi już było czasu. Inny sposób łapania krabów zaprezentowało dwóch mężczyzn, z których jeden pływał i nurkował przy brzegu, łapiąc kraby siatką-podbierakiem, a drugi stał na brzegu i odbierał od niego złapane kraby. W tym przypadku mieliśmy okazję popatrzeć na te kraby, bo im łapanie szło zdecydowanie lepiej. Trasa, którą pokonywaliśmy nad brzegiem morza prawie codziennie (no bo wizyta w Konzum-ie była obowiązkowa), jest bardzo urokliwa. Kawałek prowadzi wzdłuż Jadranki i idzie się chodnikiem zawieszonym jakieś 2-3 metry nad wodą. Widać stąd fantastyczny kolor wody, która rozbija się na kamieniach leżących pod skarpą. Kawałek dalej skręcamy z Jadranki w wąską ścieżkę, która łagodnie opada w dół aż do samej wody. Później jest piękna aleja tamaryszkowa, restauracja nad samym brzegiem morza, plaża ocieniona drzewami piniowymi i już zaraz nasz hotel. Większa część trasy niejednokrotnie pokonywaliśmy brodząc dla ochłody w wodzie. Widok morza rewelacyjny i uspokajający. Nigdzie nam się nie śpieszyło, nikt nas nie gonił. Było sielsko, anielsko, po prostu cudownie. Chciałoby się tam zostać na zawsze. Chociaż może dlatego, że trzeba wyjechać, że pobyt tam jest tylko chwilą na przestrzeni całego roku, tak za tym tęsknimy. Gdybyśmy mieli to na co dzień, to pewnie by się znudziło, spowszedniało. A tak ZAWSZE mamy ochotę wracać do Chorwacji.

Ostatnio edytowano 14.09.2019 10:41 przez megidh, łącznie edytowano 3 razy
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 30.07.2014 18:25

dhmegi napisał(a):ZipLine 10-06-2014

Gratuluję;
pomysłu,
odwagi,
zdjęć :!:

pzdr :wink:
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 30.07.2014 18:47

longtom napisał(a):
dhmegi napisał(a):ZipLine 10-06-2014

Gratuluję;
pomysłu,
odwagi,
zdjęć :!:

pzdr :wink:


Dzięki,
również pozdrawiam :D
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 03.08.2014 20:52

Ostatni wieczór w Omišu

I nadszedł koniec naszego pobytu w Omišu. Ostatni dzień był dosyć męczący ale za to wrażenia wspaniałe. Rano wejście na Forticę, później ostatni spacer po Starym Mieście a po południu ostatnie plażowanie. W pewnej chwili zrobiło się szaro i ponuro, zaczął wiać wiatr i już mieliśmy zrezygnować z ostatniej kąpieli słonecznej i morskiej, ale po chwili wszystko wróciło do normy. Okazało się, że była to "zajawka" nadciągającej zmiany pogody. Gdzieś około 17-tej doszliśmy do wniosku, że pora wracać do hotelu i zacząć się pakować. I wtedy naszło na nas olśnienie, że przecież nie jedliśmy podczas tego pobytu garnka z owocami morza. Dni mieliśmy wypełnione wieloma atrakcjami, tak że jedzenie zeszło na dalszy plan. Tym bardziej, że w hotelu karmili nas bardzo dobrze. Był nawet wieczór z owocami morza w formie szwedzkiego stołu. Ale to nie to samo, co usiąść w restauracji z widokiem na morze i lampką schłodzonego wina, jednocześnie delektując się smakołykami prosto z morza.
Doszliśmy do wniosku, że trzeba nadrobić to niedopatrzenie. Tak, ale jak to zrobić, skoro kasy to już nam zostało nie za dużo. No nic, jakoś damy radę, najwyżej weźmiemy coś taniego.
Niejednokrotnie idąc do centrum Omišu przechodziliśmy koło dwóch restauracji usytuowanych w pobliżu naszego hotelu. Fajne były, bo menu wraz z cenam wywieszono w gablocie na zewnątrz i od razu mogliśmy się zorientować, co w każdej nich podają i czy będzie nas na to stać. Wybór padł na Bistro Caffe Bar BABILO. Zamówiliśmy na cztery osoby dwie porcje małży (Dagnje na buzaru i Dagnje na żaru) po pół kilograma każda. Cena za porcję bardzo przystępna, bo 50 kun. Do tego litr białego wina z dużą ilością lodu (80 kun). Wydaliśmy tam nasze ostatnie pieniądze, ale było warto, bo wszystko bardzo smaczne, szczególnie te grillowane małże były rewelacyjne. Wino też pierwsza klasa. Siedząc pod pięknymi palmami, zajadając smaczny posiłek i pijąc dobre wino, słuchaliśmy szumu morza, które mieliśmy na wyciągnięcie ręki. Później poszliśmy na ostatni spacerek wzdłuż plaży a następnie na obiadokolację do hotelu. Oj najedliśmy się w ten ostatni wieczór. A później to już pakowanie i zielona noc.

Ostatnio edytowano 14.09.2019 10:43 przez megidh, łącznie edytowano 2 razy
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4702
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 04.08.2014 21:16

Wracamy z wakacji

No i niestety nadszedł moment wyjazdu z Omišu. Wcale nie chciało nam się wracać, ale jak mus, to mus. Wszystko ma swój koniec. Jedynym pocieszeniem było to, że pogoda się popsuła, i w chwili naszego wyjazdu zaczęło lekko kropić, a po pół godzinie rozpoczęła się ulewa. Nam to poprawiło humory, ale tym turystom, którzy właśnie przyjechali lub jechali do Chorwacji, to na pewno się nie podobało i bardzo im współczuję, że pogoda ich nie dopieściła podczas ich urlopów.
Przez szyby autokaru pomachaliśmy na pożegnanie Cetinie, potem rzucaliśmy ostatnie spojrzenia na Adriatyk, tyle że ciemny i bury, ale mimo tego piękny. Jeszcze nie widziałam takich ciężkich chmur w Chorwacji. Jechaliśmy prawie w południe, a ciemno było jak wieczorem. Deszcz zacinał obficie, tak że musieliśmy zrezygnować z zaplanowanego zwiedzania Szybenika. Szkoda. Gdzieś w okolicach Zagrzebia pogoda się trochę poprawiła i nawet wyszło słoneczko, ale na krótko. Tam też staliśmy jakieś pół godziny w korku, bo na autostradzie był wypadek. Później już spokojny przejazd do granicy, Słowenia, Austria, nocny przejazd przez Wiedeń, Czechy i już Polska. Nawet szybko nam ta podróż upłynęła.
Dobrze że po powrocie miałam jeszcze urlop, to jakoś przebolałam rozstanie z Chorwacją. Ciężko było. Ckniło mi się jeszcze dosyć długo. Dobrze, że mogłam pisać tą relację i obrabiać moje filmiki, bo wspomnienia to bardzo fajny wynalazek. Teraz z niecierpliwością będę oczekiwać na kolejne wakacje. Jeszcze nie wiem, gdzie pojedziemy. Będziemy się zastanawiać w jesienne wieczory.




KONIEC
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili swój czas na wirtualne wspominanie wraz ze mną mojego wyjazdu do Chorwacji.
Szczególnie serdecznie dziękuję niżej wymienionym cromaniakom, którzy mnie dopingowali, umieszczając posty w mojej relacji: Janusz Bajcer, karolcia1, razpol, loverosa, te kiero, Katka, Sara76, ur-arek, Damian78, majeczka, piotrf, mervik, z_byszek, konopackir, waldek 70, kaeres, poe, maslinka, Mareczek10, KrzychuZiom, piotr.z, magdula81, ciechan, Eunike1984, mck, Roland90, longtom.
Ostatnio edytowano 14.09.2019 10:44 przez megidh, łącznie edytowano 2 razy
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10885
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.08.2014 07:59

dhmegi napisał(a):Wracamy z wakacji

powroty są najgorsze, ale filmik później oglądany rekompensuje :D
dziękuję za tę w sumie filmową relację, zawsze to jakby bardziej na żywo
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Omiš 2014 - ZipLine i inne atrakcje (filmy) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone