Kupno aparatu pomóżcie.

Ponadto: Rozdzielczość: 37.5 mln pikseli - to strasznie musi szumieć
Nie kręci filmów, 1,5 klatki na sekundę - do 9 w serii, to już byle kompakt potrafi, B do 120 sekund,
ISO 80-1250 - mój ma więcej, mało ustawień tematycznych, no i tylko 96% pokrycia kadru w celowniku.

Jedynie ta rozpiętość tonalna: 12EV - jest niezła, ale po co komu taki zakres na wakacjach?

Jacek S napisał(a):

janniko napisał(a):...

Machniom?

A konkretnie proszę...
co proponujesz?


(może na maila napisz, jeśli poważnie... ?)

weldon napisał(a): po co komu taki zakres na wakacjach?

A widziałeś kiedyś fotografa studyjnego z Leicą? Albo fotoreportera? Albo fotografa dzikich kotów w Afryce? Bo ja nie. Te aparaty można porównać do samochodów takich jak Bentley, Maybach, itp. Osobiście wolałbym Audi A8, czy Land Rovera Defendera a resztę przepił. Podobnie z Leicą. Nie mówię że to słaby aparat. Dalmierz, szyk i te sprawy. Jakość na pewno pierwsza klasa ale nijak się ma cena do możliwości. Nikon, Canon - imho lepsze

JAREKPIOTROWICZ napisał(a): Jakość na pewno pierwsza klasa ale nijak się ma cena do możliwości.

Oczywiście, że to aparat dla pasjonatów.

W Breli miałem przyjemność poobserwować takiego starszego pana, w czasie sesji ze skałką.

Przyjemnością było patrzeć, jak w promieniach zachodzącego słońca odprawia cały rytuał.
Myślę, że jednak, w stosunku do potrzeb i możliwości wart jest tej ceny,
tak samo jak warte są swojej ceny dobry analog z dobrym, stały, szkłem.

W praktyce niby nieprzydatny, ale ...

Nie pamiętam ale chyba Krassowski używa tylko i wyłącznie takiego zestawu,
bo on lubi obcować z fotografowanymi postaciami, obiektami
i woli się do nich zbliżyć, niż fotografować z odległości.

A może nie on? Nie pamietam

Raczej technicznie nic mądrego tu nie powiem, w sumie nawet nie wiem czy można bo zdaje się, że autor wątku zniknął albo zaniemiał od nadmiaru informacji.

Przez bodajże 3 lata moim fotograficznym przyjacielem był Panasonic Lumix Z50, kompakt aczkolwiek mocno rozbudowany. To z nim zaczęłam odkrywać magię fotografii i chęć poznawania i uczenia się coraz to nowych rzeczy o fotografii.

Na Mikołaja dostałam od męża lustrzankę (przyznaję skrycie o lustrzance marzyłam) Canona 450D z obiektywem 28-105mm i drugim 100-300mm
i skomplikowałam sobie życie Okazało się, że tak naprawdę guzik wiem o fotografii. Bynajmniej nie zraziło mnie to, wręcz przeciwnie, chcę się uczyć, uczę się (póki co żałuję że kursy fotograficzne są tak potwornie drogie) i mam nadzieję, że kiedyś zrobię "fajne" zdjęcie. I choć wiem, że daleka do tego droga to nie żałuję przejścia z poczciwego kompakta na lustrzankę.

W decyzji kompakt czy lustrzanka pomóc nie potrafię. Jeśli masz głód wiedzy, jeśli chcesz od fotografowania czegoś więcej niż tylko "pstryk" na pewno warto wybrać lustrzankę. Ale jeśli ma się to skończyć tak jak u janniko to chyba szkoda kasy.

Dobre zdjęcia powstają wówczas gdy to co robimy, robimy z pasją, przygotowaniem i zaangażowaniem

Dziekuje Panowie praca nie pozwolila mi tu zaglądnąć tak szybko jakbym chciał.Zastanawiałem się nad nikonem D-90 ale wasze wypowiedzi pomogły mi w wyborze.Kupie drogi kompakt czy hybryde i nie bedę taszczył się z torbami.Nie jestem zapalonym fotografem czekajacym na fotke życia.Robie zdjecia rodzine i siadamy z żonką czasami i przy winku przypominamy sobie wspaniale chwilke.Zdjęcia robią czasami dzieciaki a przy drogiej lustrzance będę myslal tylko o niej.Co na dana chwile byscie teraz wybrali co oferuja sklepy.Kompakt lub hybryda do 2000 tysiecy zlotych.Dziekuje wam wszystkim za pomoc i przepraszam ale nie mogłem wcześniej napisać.

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):Nie masz racji pisząc, że Nikony to aparaty profesjonalne, bo odkąd Nikon wypuścił sprzęt "dla ludu" - czyli trzy cyferki po literce "D" - to te lustrzanki mają średnie parametry "profesjonalne" a raczej ich nie mają.

Jemu chodziło o wyrobioną markę i ogólną jakość do której Nikon już dawno przyzwyczaił klientów. Można uczciwie rzec, że Nikon jest firmą profesjonalną i robiącą sprzęt profesjonalnie- solidnie i dobrze.

A jeśli chodzi o renomę - wiadomo, żaden szanujący się fotograf, czy to ślubny, czy profesjonalny fotoreporter nie używa sprzętu innego niż firm Canon, Nikon i Olympus.

Wiadomo?
Co kurde "wiadomo"?
Kto wie? Ci wszyscy onaniści na forach? Czy koledzy od pstrykania dla zabawy?

Skąd to wziąłeś panie kulego?
Owszem, używają ale Ty używasz ogólnie "przyjętych" uogólnień, które są już wyświechtanymi frazesami, powtarzanymi głównie przez tych, którzy nie nadążają za zmianami i wpatrzeni są jak w obrazek w to, co widać w telewizji oraz na największych medialnych wydarzeniach, gdzie widać fotoreporterów. Natomiast cechą główną tych wszystkich gadaczy o sprzęcie jest to, że sami najczęściej nie pracują w fotografii zawodowo, albo nie znają innych systemów zbyt dobrze, no i niestety nie bywają tam, gdzie gromadnie przychodzą zawodowi fotografowie, zatem cholera wie, skąd bierze się ta ich "znawcza" wiedza...

Osobiście znam kilku naprawdę uznanych i szanujących się fotografów, którzy jednak używają czego innego, nie wspominając o niejakim Tomaszewskim, który akurat śmieje się z takich frazesów...bo fotografuje jeszcze czymś innym.
Jeśli chcesz oceniać inne systemy i opowiadać o tym "jak to w ogóle jest", wypadało by nieco lepiej znać realia, zamiast powtarzać to, co inni bezmyślnie klepią.

Sony jest firmą stosunkowo młodą i musi sobie wyrobić zaufanie. Mariaż korpusowy z Minoltą dużo nie pomógł, nadal rynek jest bardzo ubogi jeśli chodzi o zakup obiektywów i innych peryferii niededykowanych. Mając Nikona czy Canona wybór masz przeogromny.

Taaaa....który to już raz muszę czytać te same fantazyjne bujdy...
Rozumiem, że tu sami profi siedzą i dyskusja jest o bezprzewodowym transferze zdjęć, z nadajnika zamontowanego na topowej lustrzance wyposażonej w super jasne tele - bo redakcja już czeka na gorące zdjęcia z....
O czym my tu mówimy?
O większej ilości sprzętu razem wziętego, z którego 95% kupujących nigdy nie kupi więcej niż 2-3 obiektywy a z owych peryferiów co najwyżej wężyk lub lampkę?

A komu piszesz o tym przeogromnym wyborze???
Temu, który chce kupić pierwszą lustrzankę i nawet nie myśli o kupowaniu więcej niż 2 tanich szkieł? Czy temu, który zainwestuje co najwyżej w 2-3 może 4 obiektywy, ale będzie się nimi raczej bawił niż zarabiał?
Kolego- nawet ci, którzy się szanują, robią śluby, reportaże, studyjne itd nie korzystają z tego "przeogromnego wyboru", ponieważ najzwyczajniej w świecie mało kto kupuje od cholery sprzętu.
Podstawowe zestawy to 2-3 jasne zoomy plus stałka do portretu, a w sporcie i przyrodzie- 2 jasne tele i/lub dłuższy zoom.
Takie zestawy oferuje każdy liczący się producent a nie tylko Twoje Canony czy Nikony.

Pytam więc, gdzie masz ten przeogromny wybór w rękach usera z takiego forum jak te i dlaczego z góry zakładasz rzeczy nierealne?
W naszych realiach mało kogo stać na walizki optyki i osprzętu. Każdy kupuje tyle ile musi.
A u nas raczej póki co nie ma takich, którzy potrzebują całych walizek i jeszcze mają kilku asystentów do noszenia tego całego bałaganu.

Rozumiem, że masz swoją wiedzę, swoje spostrzeżenia i że chcesz się tu nimi podzielić, ale proszę- nie powielaj cudzych głupot, bo to Ci nie wyrobi marki znawcy tematu.
Znam wielu zawodowych fotografów. Tak się składa, że widujemy się dość regularnie. Reporterzy posiadają GŁÓWNIE Canony i Nikony (ale nie wszyscy!), studyjni niby też, ale też nie wszyscy, bo niektórzy z uwagi na swoje określone ściśle potrzeby zdecydowali się na inne marki.

Aha- i wszyscy oni się szanują...

Pozdrawiam i życzę więcej wnikliwości w ocenie rynku i możliwościach sprzętu.
Sam mam 1aparat Nikona ale dziwię się ogółowi nikoniarzy, bo to oni najczęściej jadą po innych systemach- głównie po SONY, ale w praktyce niemal zawsze wychodzi potem, że nawet nie mieli w rękach tak konkretnie innego sprzętu, żeby się przekonać na serio co można nim zrobić.
Przy czym jest jeszcze jedna prawidłowość. Sami mają niestety bardzo mało z tego "przeogromnego wyboru" o którym tak namiętnie gadają i piszą.
Ciekawe dlaczego?

Fatamorgana napisał(a): Aha- i wszyscy oni się szanują...

Bóg ci zapłać dobry człowieku, za takie słowa, ale ... spokojnie


Wiesz, my tacy fotograficy-gawędziarze ... Kurde

Predatortata
Rozważ czy wolisz wyższą jakość zdjęć czy też super zoom, bo to też trochę określi kierunek wyboru.
Kompakty pozwalające uzyskać wysoką jakość zdjęcia:
Canon G11 lub G12
Panasonic Lumix LX3 lub LX5
Samsung EX-1

Miałem w ręku wszystkie powyższe.
Wiele osób twierdzi, że najfajniejsze zdjęcia robi Lumix LX3 i LX5 ale mi osobiście najbardziej spodobał się Canon G11, miałem go przez kilka.

Jeśli hybryda i zdecydowanie większy zoom to chyba najfajniej się prezentuje Fuji HS-10 (bawiłem się nim kilka razy... zacna hybryda).
Weldon może ci o nim więcej opowiedzieć.

Gratuluję słusznego podejścia do sprawy.

Z wymienionych przeze mnie aparatów na pewno będziesz b. zadowolony.
No i taniej niż lustrzanka.
pzodro

koledr napisał(a):Witam
Również zastanawiałem się nad zmianą aparatu na lustro, miałem panasonica fz18, po kilkunastu godzinach spędzonych na forum zdecydowałem o wymianie. Pierwsza wizyta w sklepie FOTOJOKER w łodzi oczywiście nie miałem tyle kasy co ty i zastanawiałem się nad nikonem d3100, sprzedawca pokazał mi jeszcze Sony A500 którego nie brałem wogóle pod uwagę. Sprzedawca powiedział że nie ma co porównywac sony do tego nikona ale oczywiście pomyślałem że chce mi wcisnąć sonke (może lepszy zarobek ) oczywiście odrazu nie kupiłem. Po przyjeździe do domu odrazu internet i czytanie na temat sony a500 i olśnienie podobno jest to półka ta sama co nikon d90. Następnego dnia kolejna wizyta w sklepie i zakup SONY A500 narazie z obiektywem kitowym. Pare dni nauki i porównanie z kolego nikonem d80, byłem bardzo zaskoczony jakością zdjęć na korzyść sony. Nadmienię że kosztował 1770 zł więc jeszcze zostaje ci kasy na naprawde dobry obiektyw. Zalety sony przedewszystkim stabilizacja w korpusie co daje nam tańsze obiektywy minolty od roku bodajże 85. Pewnie zaraz mnie właściciele innych modeli będą linczować ale taki był mój wybór. Poprostu nie zależało ni na nagrywaniu filmów bo do tego uważam że są kamety.
Pozdrawiam i mam nadzieję że troszkę pomogłem.

Nikon d3100 posiada matryce CMOS, różnica w porównaniu do d3000 jest znaczna(może poza obudową)
http://www.dpreview.com/reviews/nikond3100/
W tym momencie jedna z lepszych propozycji w kategorii "entry-level".
Jeśli bym porównywał tego Nikona to z Sony a33.

janniko napisał(a):Jeśli hybryda i zdecydowanie większy zoom to chyba najfajniej się prezentuje Fuji HS-10. Weldon może ci o nim więcej opowiedzieć.

A co do mnóstwa zdjęć testowych z tego modelu, szerokim kątem i teleobiektywem to polukaj w relację Mariusza-w.
Dał tam niezły popis możliwości tego sprzętu (setki zdjęć).
Link: http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=30169&start=0

Mam nadzieję że Mariusz nie będzie miał mi za złe ...

janniko napisał(a):.. poważnie... ?

FZ50 + trochę dodatków (stan idealny).

Fatamorgana napisał(a):...ale Ty używasz ogólnie "przyjętych" uogólnień, które są już wyświechtanymi frazesami, powtarzanymi głównie przez tych, którzy nie nadążają za zmianami i wpatrzeni są jak w obrazek w to, co widać w telewizji oraz na największych medialnych wydarzeniach, gdzie widać fotoreporterów. Natomiast cechą główną tych wszystkich gadaczy o sprzęcie jest to, że sami najczęściej nie pracują w fotografii zawodowo, albo nie znają innych systemów zbyt dobrze, no i niestety nie bywają tam, gdzie gromadnie przychodzą zawodowi fotografowie, zatem cholera wie, skąd bierze się ta ich "znawcza" wiedza...

Nie atakuj mnie, to była moja ocena rynku, a nie subiektywna opinia o aparatach. Chyba nie przeczytałeś wcześniej tego:

jarekpiotrowicz napisał(a):Trzeba by jeszcze ustalić czy kategoryzujesz te marki w oparciu o rzeczywiste ich możliwości i jakość, czy też w oparciu o ich renomę. Bo jedno nie idzie w parze z drugim.

Nie jestem wcale zboczony na punkcie Nikona i Canona. Ale tak właśnie uważam, że 90% profesjonalnych fotografów, lub tych, którzy aspirują do tego zawodu używa tylko systemów Nikon/Canon z uwagi właśnie na renomę i opinie utarte przez lata. Nigdzie nie napisałem, że Sony jest be, ale gdybyś np. Ty był producentem jakichś akcesoriów, nie wiem, przykładowo obudowy do zdjęć podwodnych, to chyba zacząłbyś produkcję takiej obudowy do Canona albo Nikona, prawda? Rynek zbytu kilkaset procent lepszy niż do Sony. Bo tak się utarło.

Fatamorgana napisał(a):Jeśli chcesz oceniać inne systemy i opowiadać o tym "jak to w ogóle jest", wypadało by nieco lepiej znać realia, zamiast powtarzać to, co inni bezmyślnie klepią.

A czy realia są inne niż te, które przedstawiłem? Właśnie sam dobrze napisałeś: przedstawiam realia, a nie swoje subiektywne opinie. I powtarzam: nie oceniam sprzętu pod kątem jakości tylko obfitości na rynku i popularności.

O czym my tu mówimy?
O większej ilości sprzętu razem wziętego, z którego 95% kupujących nigdy nie kupi więcej niż 2-3 obiektywy a z owych peryferiów co najwyżej wężyk lub lampkę?
A komu piszesz o tym przeogromnym wyborze???
Temu, który chce kupić pierwszą lustrzankę i nawet nie myśli o kupowaniu więcej niż 2 tanich szkieł? Czy temu, który zainwestuje co najwyżej w 2-3 może 4 obiektywy, ale będzie się nimi raczej bawił niż zarabiał?
Kolego- nawet ci, którzy się szanują, robią śluby, reportaże, studyjne itd nie korzystają z tego "przeogromnego wyboru", ponieważ najzwyczajniej w świecie mało kto kupuje od cholery sprzętu.
Podstawowe zestawy to 2-3 jasne zoomy plus stałka do portretu, a w sporcie i przyrodzie- 2 jasne tele i/lub dłuższy zoom.

Wiesz, w latach 70-tych i 80-tych kupując w Polsce samochód miałeś do wyboru: duży fiat albo mały fiat. Teraz, myśląc po twojemu: po cholerę nam tyle marek i salonów? Przecież nikt nie będzie jeździł pięcioma samochodami! Chodzi kolego o wybór.

Wystarczy rzucić okiem na Allegro. Przykładowo, obiektywów ze światłem 2,8 dla Nikona jest 16 sztuk, dla Sony 8 sztuk. Niby nie duża różnica, ale jak kupowałem jakiś obiektyw do swojego Nikona to bardzo było mi rękę mieć ogromny wybór bo wtedy mogę szukać, przebierać, mam po prostu szerszą perspektywę. I nie chodzi o kupno pięciu obiektywów tylko o możliwości ich zakupu.
Kolejny przykład: lampa błyskowa. Nikon: 94, Canon: 92, Sony: 32.

Reporterzy posiadają GŁÓWNIE Canony i Nikony (ale nie wszyscy!), studyjni niby też, ale też nie wszyscy, bo niektórzy z uwagi na swoje określone ściśle potrzeby zdecydowali się na inne marki.

Sam sobie odpowiedziałeś.

Crayfish napisał(a):
Mam nadzieję że Mariusz nie będzie miał mi za złe ...

Za złe !


"Reklama dźwignią ................."



... ja o reklamie ... to mnie Piotrek znów pogoni !



Pozdrawiam

Mariusz.
Przyznaj się...
czy bardzo "podciągałeś" te zdjencia, czy tylko letka "kosmetica"?

I powiedz, czy po już jakimś czasie użytkowanie nadal jesteś zadowolniony z tego hybryda?
Hm... zanim kupiłem G11 a potem Nikona D80 cały czas chodziłem koło tego aparatu, wyczytywałem i niuchałem i macałem.. ale w końcu się rozmyśliłem..
ale jak widzę te twoje fotki, to aż żal dupę ściska..

pomijam niezaprzeczalne walory artisticieskije i ogólnie ujęciowo-kadrowe, jakoś, czyli ostrość, kolorystyka i nawet ciutkę głębia jak na hybrydę są świetne!
pozdro