Zima na Hvarze.

napisał(a) **Katarzyna Głydziak Bojić** » 23.02.2010 11:26

Skrzypu napisał(a):Czy takimi przypływami jest zagrożony Stari Grad czy również Hvar i Jelsa ? Pytam bo po przeczytaniu tej relacji kiełkuje plan na wyjazd w przyszłoroczne ferie zimowe.

Jak przypływ, to wszędzie.. Choć Hvar ze wszystkich miasteczek ma najwyższą rivę. Ale miejskie "sypialnie" czyli dzielnice, gdzie oferuje się najwięcej apartamentów w każdym z miasteczek położone są kilkanaście metrów nad poziomem morza i nie są zagrożone.
Jelsę szczególnie na zimę odradzam, bo wystawiona na burę (zatem najzimniejsza i najbardziej wietrzna). Miasto Hvar najcieplejsze o każdej porze roku.
Widzę, że przypływ zrobił na Was wrażenie..ale chyba macie świadomość, że trwa to przeważnie kilka, kilkanaście minut?
Pozdrawiam

napisał(a) **Skrzypu** » 23.02.2010 12:30

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):
Skrzypu napisał(a):Czy takimi przypływami jest zagrożony Stari Grad czy również Hvar i Jelsa ? Pytam bo po przeczytaniu tej relacji kiełkuje plan na wyjazd w przyszłoroczne ferie zimowe.

Mam wrażenie, że przypływ zrobił na Was wrażenie..ale chyba macie świadomość, że trwa to przeważnie kilka, kilkanaście minut?
Pozdrawiam

Nie mamy

.
Wygląda to jak potop na dłuższą metę.

napisał(a) **Arek** » 24.02.2010 10:55

mysza73 napisał(a):I tak zakończyliśmy nasze zimowe wakacje.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.:

I tym optymistycznym akcentem....

A szkoda, bo pooglądałbym jeszcze zdjęć zimowej Chorwacji

napisał(a) **termondar** » 24.02.2010 11:49

mysza73 Dzięki za zimową Chorwacje, no i oczywiście mój ulubiony Wiedeń :!:

napisał(a) **BigDaniel** » 24.02.2010 19:10

Piękna relacja

napisał(a) **weldon** » 24.02.2010 21:47

mysza73 napisał(a):Na pewno dużo przyjemniej by się zwiedzało przy ładniejszej pogodzie ...

Przy ładniejszej pogodzie, to każdy głupi by potrafił ...
W sumie fajnie, że zahaczyliście tego Wiednia.
Myślę, że nawet w takiej aurze wart będzie wspomnień, a, na pewno, da do myślenia
tym, co z takimi końskimi klapkami na oczach, tną na ślepo, przez Europę,
byle szybciej dotrzeć nad Jadrańskie wybrzeże.

pozdrówka

napisał(a) **mysza73** » 25.02.2010 10:08

weldon napisał(a):
mysza73 napisał(a):Na pewno dużo przyjemniej by się zwiedzało przy ładniejszej pogodzie ...

Przy ładniejszej pogodzie, to każdy głupi by potrafił ...
W sumie fajnie, że zahaczyliście tego Wiednia.
Myślę, że nawet w takiej aurze wart będzie wspomnień, a, na pewno, da do myślenia
tym, co z takimi końskimi klapkami na oczach, tną na ślepo, przez Europę,
byle szybciej dotrzeć nad Jadrańskie wybrzeże.

pozdrówka

Racja. Warto było

.
Tyle razy w drodze do Chorwacji przejeżdżając przez Wiedeń i zawsze miałam ochotę go zwiedzić. I teraz jak nadarzyła się okazja przeznaczyliśmy dwa noclegi na Wiedeń :lol:

. Na pewno jeszcze dużo rzeczy zostało do obejrzenia, ale zawsze coś zobaczyliśmy.
A teraz chodzi mi po głowie droga przez Węgry (bo trasę przez Czechy i Austrię znamy już na pamięć i trochę już nudno) i zwiedzanie Budapesztu

.

Pozdrawiam

napisał(a) **weldon** » 25.02.2010 14:15

Myślę, że warto. Też się zastanawiam, żeby tam wrócić na dwa, trzy dni.
Tym bardziej, że szlak mam już przetarty. Chociaż kiełkuje we mnie,
żeby znów zanocować w Tarvisio i zjechać z Alp tą piekielna drogą :twisted:

,
a wtedy, do cro, od strony Wenecji, Triestu, tym razem na północ uderzyć.
Budapeszt dobra rzecz.

pzdr

napisał(a) **mysza73** » 25.02.2010 14:54

weldon napisał(a):Myślę, że warto. Też się zastanawiam, żeby tam wrócić na dwa, trzy dni.
Tym bardziej, że szlak mam już przetarty. Chociaż kiełkuje we mnie,
żeby znów zanocować w Tarvisio i zjechać z Alp tą piekielna drogą ,
a wtedy, do cro, od strony Wenecji, Triestu, tym razem na północ uderzyć.
Budapeszt dobra rzecz.

pzdr

A możesz tak z grubsza podzielić się tym "przetartym szlakiem" :wink:

.
Bo patrzę na mapę i nie bardzo mi się widzi ta droga przez Węgry :roll:

.

Pozdrawiam

napisał(a) **weldon** » 25.02.2010 15:06

mysza73 napisał(a):Bo patrzę na mapę i nie bardzo mi się widzi ta droga przez Węgry .

Za Bratysławą w lewo ... :wink:

może tak?

albo, też wg google.

Osobiście bym wolał autostradami cały czas.
To znaczy, do Cieszyna to możesz mieć z tym kłopot

Z autostradą ma się rozumieć.

napisał(a) **mysza73** » 25.02.2010 15:21

weldon napisał(a):
mysza73 napisał(a):Bo patrzę na mapę i nie bardzo mi się widzi ta droga przez Węgry .

Za Bratysławą w lewo ...

może tak?

albo, też wg google.

Osobiście bym wolał autostradami cały czas.
To znaczy, do Cieszyna to możesz mieć z tym kłopot
Z autostradą ma się rozumieć.

No dojechać do Cieszyna to już 3/4 sukcesu :wink:

.
Dalej do Budapesztu to bez problemu.
Bardziej chodziło mi czy z Budapesztu to Twój szlak prowadzi do Zagrzebia i dalej to każdy wie, czy jakoś inaczej??
Mnie chodzi po głowie przez Bośnię (Sarajevo - Metković) i dalej do Orebića. Tylko tam deka autostrady nie ma i nie wiem jak to czasowo by wyglądało :oops:

.

Pozdrawiam

napisał(a) **weldon** » 25.02.2010 15:29

Jechałem "z" przez Węgry i właśnie tak jak piszesz.
mniej więcej było by tak

Maslinka opisuje powrót przez BiH na Węgry.

pzdr

napisał(a) **Vjetar** » 25.02.2010 15:46

mysza73 napisał(a):Mnie chodzi po głowie przez Bośnię (Sarajevo - Metković) i dalej do Orebića. Tylko tam deka autostrady nie ma i nie wiem jak to czasowo by wyglądało .

Pozdrawiam

Jak to nie ma - właśnie pod Sarajewem jest :lol:

za całe 2 euro (jak dobrze pamiętam - gdzieś w relacji pisałem o tym).
I tak muszę (chcę) pojechać tamtędy jeszcze raz bo w nocy się nie liczy.

napisał(a) **mysza73** » 25.02.2010 15:53

JacYamaha napisał(a):
Jak to nie ma - właśnie pod Sarajewem jest za całe 2 euro (jak dobrze pamiętam - gdzieś w relacji pisałem o tym).
I tak muszę (chcę) pojechać tamtędy jeszcze raz bo w nocy się nie liczy.

Uuuuuuuuuu, to suuper :lol:

.
To jak tam tyyyyyyyle autostrady :wink:

to nie ma się co zastanawiać.
Dzięki :lol:

.

Pozdrawiam

napisał(a) **zoocheq** » 01.03.2010 19:07

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Raczej tak, bo ta zima strasznie deszczowa...
Przedwczoraj w naszym miasteczku był rekordowy przypływ..
Zobaczcie sami:

http://www.stari-grad.hr/?show=11437&nid=53715
http://www.stari-grad.hr/?show=11437&nid=53729

Niesamowite, tyle razy tam byłam i do głowy by mi nie przyszło...Hvar jest wspaniały, świetne trasy mtb, piesze no i oczywiście morze. Bardzo lubimy okolice Stari Gradu, Jelsy, ale także Sv Nedeli (przejazd nowym makadanem to obowiązkowa wycieczka), Brusje, eee rozmarzyłam się a tu za oknem syf.

Wybieramy się na Hvar 1-8 maja. Nigdy nie byłam na Hvarze w maju, napiszcie czego można się spodziewać, temperatury, apartmani itp? Czy łatwo będzie wynająć gdzieś w miarę dobre rowery mtb?