Zauroczenia i zniesmaczenia Cro czyli uwagi debiutanta

zawodowiec napisał(a):no to mamy cos wspolnego

Japona napisał(a):normalnie uwierz mi , że macie coś jeszcze, ale o tym może już kasiafu niech opowie

Ani Japona ani Kasia na razie nie opowiedzialy...

już Ci opowiadam skoro się dopominasz
otóż, wszyscy jesteśmy z łódki
i być może mijamy się na ulicy ?

hmmmm tylko szkoda ze w Lodce bywam kilkanascie dni w roku, ale przy najblizszej okazji trzeba sie jakos ustawic

keraj napisał(a):tłum ludzi w PLITVICACH - czułem się jak na Krupówkach w trakcie pucharu świata w skokach

Nooooooooooooooo... Doświadczyłam tego. Dzikie tłumy były wszędzie. Strach było poruszać się po tych niezbyt szerokich kładeczkach i mostkach.
Za to polecam Wodospady Kravica (BiH).

- chorwackie radio - zero normalnej muzyki, na każdej częstotliwości muzyka folk lub lubowa - zero eropejskiego czy amerykańskiego rocka - nic


No nie wiem, ja tam w Primosten łapałem jakieś rockowe kawałki na stacjach włoskich i chorwackich, a raz nawet puścili piosenkę Kazika!

sebak napisał(a):Z tym radiem to swieta racja!!! Albo pogadanki albo miejscowe przeboje, nie kazdmu musi to sie podobac;)
Jeszcze rok czy dwa temu byla stacja nadajaca "normalna" muze, nazwala sie Open Radio/Otwiereno Radio ale w tym roku juz go nie namierzylem:(

Mnie sie udalo zlapac to radio Ale potwierdzam ze stacje radiowe w cro to rzygi
Poza tym ciagla zasieg gubi i szumi ale to juz wina raczej uksztaltowania terenu.

Hejka!

Z tym radiem to sie zgadza...
W tym roku jechaliśmy wynajetym busem z Pagu do Plitvic - i kierowca cały czas zapuszczał na swoim radioodtwarzaczu muzyke z CD - ot takie jego mp3 ... po 20 minutach zacząłem z nim nucić i uderzać nogą w takt muzy...nawet mi sie to podobało a żona powiedziała że teraz rozumie z kąd u nich taki patryjotyzm :) muzyczny chyba:) ... tak ze po powrocie mam ich pare mp3 - dar kierowcy
co do cen to masz racje - niestety trochi drogo ale reszta ok...

Witam. Cro radio to pikus w porównaniu z austriackim, jechalismy przez Austrię nocą i rds łapał mi tylko jakies stacje z taka potworna muzą ludową, że muzyka chorwacka to super muza. A tak swija droga to równie ż czasami jadą w Cro łapałem stację na której leciała oczyuwiście nie cąły czas normalna euro-muza. Pzdr!

dede napisał(a):Witam. Cro radio to pikus w porównaniu z austriackim, jechalismy przez Austrię nocą i rds łapał mi tylko jakies stacje z taka potworna muzą ludową, że muzyka chorwacka to super muza. A tak swija droga to równie ż czasami jadą w Cro łapałem stację na której leciała oczyuwiście nie cąły czas normalna euro-muza. Pzdr!

Cześć !

W Austrii polecam http://www.kronehit.at/ (częstotliwości złap sam). Świetna muzyka przez całą dobę, szkoda, że nie nadają satelitarnie, bo mogłabym ich słuchać przez okrągły rok a nie tylko podczas urlopu .... Dobre radio to O3 - napewno jest w okolicach Graz , z daleka trzeba się trzymać od radia Steiermark - podejrzewam, że łapałeś właśnie coś w tym stylu - dobre dla geriatryków

W Cro jedziemy raczej na muzie zabranej z sobą - chociaż w tym roku w campowej restauracji były wieczorki z muzyką na żywo i grali sporo chorwackiej muzyki i podobało mi się .

Jako ciekawostkę zapodam, że w zeszłym roku, w Słowenii na jakiejś stacji radiowej grali Kukiza! Wiecie jak się zdziwiłam

Pozdrawiam. M.onika

gratkorn napisał(a):
Jako ciekawostkę zapodam, że w zeszłym roku, w Słowenii na jakiejś stacji radiowej grali Kukiza! Wiecie jak się zdziwiłam

Pozdrawiam. M.onika

A po jakiemu ten Kukiz śpiewał? Bo ja w chorwackiej wersji słyszałam w radiu najróżniejsze polskie piosenki
A! Na makarskiej Riwierze jest RMR FM (Radio Makarska Rivijera) - hehe - dżingiel żywcem z RMF-u wzięty - tylko ze zmienioną literką

Plumek napisał(a):

gratkorn napisał(a):.....Na makarskiej Riwierze jest RMR FM (Radio Makarska Rivijera) - hehe - dżingiel żywcem z RMF-u wzięty - tylko ze zmienioną literką

Słyszałem w tym roku....myślałem, że przyleciała jakaś fala znad Wisły..

W tym roku jadąc Jardanką i słuchając chorwackiego radia usłyszałem
"Malcziki " w orginalnym wykonaniu Kazika Staszewskiego. Widać bracia Chorwaci doceniaja polskiego turystę.
GAJUS

Chorwackie radio rzeczywiście nie każdemu musi się podobać - mi osobiście średnio - dlatego wzięłam ze sobą troszkę płytek i problem z głowy Zreszta taki problem to nie problem

Co do tłoku w Plitvicach to trzeba zaczynać "deptanie" od rana
My byliśmy w piątek 8 września( od godz.9 ) i ludzi było mało. Dopiero jak wychodziliśmy około 15 to się zrobiło gęsto.
Kilka fotek z Plitvic
http://fotokonto.pl/showGallery.php?id=697