napisał(a) su-petar » 13.01.2018 02:08
Będąc tam rano widziałem, jak para ok. 70-cio latków jadła sobie śniadanko na łupince przycumowanej do brzegu. Pomyślałem sobie wtedy, że też bym tak chciał (z moją ślubną).
W tym mieście można rano kupić świeże rybki lub hobotnicę. W 2017 r. nie mogliśmy kupić hobotnicy (nie było nawet mrożonej w Tomim). Miejscowi poradzili nam, że jak chcemy kupić, to tylko rano właśnie w tym mieście. I udało się.
Ostatnio edytowano 13.01.2018 14:46 przez
su-petar, łącznie edytowano 4 razy