Z muzycznej szaf-y PAP-y ...

napisał(a) **MKB** » 16.01.2009 13:49

w naszym schowku samochodowym, pomijając dzieła w rodzaju "kolorowe kredki" i inne z serii "minimini party" przewozimy
Sting!!!! i The Police oczywiśice

fragile ULUBIONA

desert rose

shape of my hart

fielsds od gold

ojejku ale mnóstwo tego przecież jest

trochę swingu

Rod Stewart "These foolish things" ŚLICZNE!!!

Robbie Williams & Nicole Kidman - Somethin' stupid TEN TELEDYSK!!!!! MNIAAAAAAAAM

a kiedyś to była Alanis Morisette - starutka ale jarutka honda prelude, moja głowa wystaje przez szyber dach, jedziemy powolutku (zeby mnie nie "zdekapitowało" nocą przez pobliski rezerwat olchy czarnej - stare drzewa = domy sów wyglądają jak wyjęte z kreskówki skubi dubi du.

napisał(a) **drusilla** » 16.01.2009 14:06

Wrócę do piosenki Chesneya bo mi się łezka w oku zakręciła :lol:

To był jeden z moich ulubionych kawałków

Te dobrych kilkanaście lat temu kasety kosztowały grosze i wystarczyło że spodobała mi się jedna piosenka jakiegoś wykonawcy i już biegłam do sklepiku po całość. Z kasetki Chesneya byłam średnio zadowolona bo nic nie przebiło "The one and only" :mrgreen:

Niedawno z samochodu wyrzuciliśmy chyba ze 30 kaset które się po prostu "zleżały" :roll:

napisał(a) **euh** » 16.01.2009 20:59

A propos "fields of gold"..
Ja mam ogromny sentyment do tej piosenki ale w wykonaniu Evy Cassidy..

napisał(a) **wojan** » 16.01.2009 21:08

JacYamaha napisał(a):
mkm napisał(a):Szafa PAP-y , jak na razie , gra całkiem dobrze

I działa bez drobniaków

Eeee tam ... Tak dobrze nie ma

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.01.2009 20:53

PAP napisał(a):.... podtekst podróżniczy .....

Nie wiem Piotrek czy się ze mną zgodzisz ale moim skromnym zdaniem TO pasuje jak nic do tzw. muzyki drogi.
Fajnie sie przy tym prowadzi samochód, szczególnie jak krajobraz za oknem zatyka swoimi walorami estetycznymi :wink:

napisał(a) **PAP** » 17.01.2009 22:04

Piotrek_B napisał(a):
PAP napisał(a):.... podtekst podróżniczy .....

Nie wiem Piotrek czy się ze mną zgodzisz ale moim skromnym zdaniem TO pasuje jak nic do tzw. muzyki drogi.
Fajnie sie przy tym prowadzi samochód, szczególnie jak krajobraz za oknem zatyka swoimi walorami estetycznymi

Zgodzę się

...

napisał(a) **PAP** » 17.01.2009 22:10

... i jeszcze coś na niedzielny poranek

... nie koniecznie urlopowy :lol:

...

Earth, Wind & Fire - Sunday Morning

napisał(a) **PAP** » 19.01.2009 20:50

Mam wrażenie, że poprzedni 'niedzielny' utwór nie wzbudził większych emocji

... a może zwyczajnie przeszedł jakoś niezauważony :roll:

...

... to teraz polecim z lekko trudniejszym repertuarem

... mamy pierwsze półrocze 1996 roku, którą spędzam w słonecznej i ciepłej o tej porze roku Costa Rice, a utwór ten jest stałym bywalcem wszystkich fal radiowych ...

Héroes del Silencio - Entre dos tierras

napisał(a) **Ania W** » 19.01.2009 20:58

PAP napisał(a): to teraz polecim z lekko trudniejszym repertuarem ... mamy pierwsze półrocze 1996 roku, którą spędzam w słonecznej i ciepłej o tej porze roku Costa Rice, a utwór ten jest stałym bywalcem wszystkich fal radiowych ...

Héroes del Silencio - Entre dos tierras

Ten utworek świetny :!:

Skojarzył mi się z końcówką studiów i ...sesją....zaliczałam właśnie hiszpański. :roll:

Eh......te wspomnienia.

napisał(a) **mkm** » 19.01.2009 21:00

Cosik zaczyna w szafie trzeszczeć :wink:

Ale , to chyba tylko na chwilę

napisał(a) **PAP** » 19.01.2009 21:13

anjas napisał(a):Ten utworek świetny
Skojarzył mi się z końcówką studiów i ...sesją....zaliczałam właśnie hiszpański.
Eh......te wspomnienia.

Czas ucieka, to prawda :roll:

...

napisał(a) **PAP** » 19.01.2009 21:15

mkm napisał(a):Cosik zaczyna w szafie trzeszczeć Ale , to chyba tylko na chwilę

Cóż zaczyna Szanownemu mkm'owi trzeszczeć bo nie kumam :wink:

napisał(a) **mkm** » 19.01.2009 21:25

PAP napisał(a):
mkm napisał(a):Cosik zaczyna w szafie trzeszczeć Ale , to chyba tylko na chwilę

Cóż zaczyna Szanownemu mkm'owi trzeszczeć bo nie kumam

... za drugim słuchaniem już przestało

Chwilowe usterki :wink:

Musiałem się po prostu przestawić na hiszpański

Proszę dalej ....

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 19.01.2009 21:59

PAP napisał(a):Mam wrażenie, że poprzedni 'niedzielny' utwór nie wzbudził większych emocji ... a może zwyczajnie przeszedł jakoś niezauważony ......

Może nie tyle nie wzbudził entuzjazmu co E,W&F to nieco specyficzny rodzaj muzyki.
Chyba bardziej poprawnie będzie, że nie każdemu wpada to łatwo w ucho.
To muzyka, która trzeba "przegryźć" :wink:

PAP napisał(a):..... to teraz polecim z lekko trudniejszym repertuarem ... mamy pierwsze półrocze 1996 roku, którą spędzam w słonecznej i ciepłej o tej porze roku Costa Rice, a utwór ten jest stałym bywalcem wszystkich fal radiowych ....

W tym czasie co Ty przebywałem wtedy w takim fajnym, cieplutkim miejscu jak na zeskanowanej fotce:

gdzieś na pograniczu tunezyjsko-algierskim.
Ale słuchało sie tam w tym czasie nieco "lżejszej" ichniej muzyki
Pozdrav :papa:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 19.01.2009 23:02

PAP napisał(a):
mkm napisał(a):Cosik zaczyna w szafie trzeszczeć Ale , to chyba tylko na chwilę

Cóż zaczyna Szanownemu mkm'owi trzeszczeć bo nie kumam

Hi, hi - zatrzeszczy Szanownemu mkm jeszcze więcej , jak wrzucisz kiedyś PAP-ie do szafy MPT (a mam taką nadzieję :lol:

)