Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Longtomem po kraju: 25. Między Śremem a Przemyślem.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 09.04.2011 11:25

weldon napisał(a):Tak się patrze, że spokojnie można by wątek "śladami umocnień i fortyfikacji" założyć.

W końcu jesteśmy największym na świecie terenem, na którym istnieje tak dużo zabytków tego rodzaju,
z okresów wojen XIX- wiecznych, a I i II wojna światowa dołożyły swoje :)


Jakby co, to coś z "Festung Posen" sfotografuję. :wink:
Nie jest to Modlin, ale coś jeszcze zostało.

kulka53 napisał(a):Ale pooglądać można, nawet to ciekawe....
W podkętrzyńskim Wilczym Szańcu też mi się podobało :D


Byliśmy, byliśmy, w epoce analogowej.
Nad Mamrami, w bazie żeglarskiej, spaliśmy.
Najbliżej to Jola M tam ma. Może coś nam kiedyś pokaże :?:
Ostatnio edytowano 09.04.2011 11:38 przez longtom, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 09.04.2011 11:33

dangol napisał(a):Znalazłam latarkę :D .

Z Wrocławia do Międzyrzecza :roll: daleko, ale można wyskoczyć na jeden dzień (co prawda nie będzie to wycieczka "po kraju", ale prawie :), bo to zaraz "za miedzą" :wink: ) do Nachodu i przejść się do :idea: Dobroszowa "szlakiem umocnień".
W porównaniu z MRU to pryszcz, ale co nieco da się zobaczyć, a przy okazji odbyć całkiem niezły spacer.

Obrazek



Ale armatę w lepszym mają stanie :wink:
W Nachodzie to nawet byliśmy, ale skończyło się na odwiedzeniu misia na zamku i zjedzeniu obiadu w rynku.

dangol napisał(a):Czołówkę cały czas mam zaświeconą 8) , pośpiesz się więc, aby się bateria nie wyczerpała :wink: .


Może wytrzyma :wink:
Na sytuacje kryzysowe to mam diodową latareczkę na korbkę. Zawsze można kilka luksów sobie nakręcić. :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 09.04.2011 12:55

"Hauptverkehrsweg" czyli główna trasa ruchu to system blisko trzydziestokilometrowej kolei podziemnej. Z przyczyn oczywistych nie można było zastosować tu trakcji parowej (najtańsza) czy spalinowej.

Obrazek


Pozostawał napęd elektryczny. Odrzucono jednak kosztowne i kłopotliwe rozwiązanie w postaci sieci trakcyjnej i zaplanowano lokomotywy akumulatorowe. Zapleczem technicznym dla takiej trakcji miały być stanowiska ładowania akumulatorów (przy stacjach-elektrowozowniach).
Wzdłuż głównej drogi ruchu (w tunelu 3,2 x 3,8 m)rozmieszczono także dworce (w poszerzonych częściach 4,6 x 5 m).

Obrazek

Z Panzerwerku 717 boczny korytarz doprowadził nas do stacji Bahnhof Heinrich. Jest to dobre miejsce dla przewodnika, aby opowiedzieć trochę o całym systemie umocnień MRU i nietoperzach.
Idąc bowiem główną trasą ruchu na północ doszlibyśmy do Nietoperka rezerwatu nietoperzy. To największa w Europie zimowa noclegownia tych ssaków. Bywa tam ponad 30000 nietoperzy 8O
Niestety nasza, półtoragodzinna, trasa dobiega końca. Wracamy tym samym korytarzem do grupy Schranhorst i na powierzchnię wychodzimy, częściowo zrujnowanym Panzerwerkiem 716.

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że Dangolowa lampka dała radę i świeciła do końca. :roll:

Jeszcze chwilę pospacerujemy po powierzchni.
Ale to dopiero w poniedziałek, kiedy to

cdn :wink:
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 09.04.2011 17:45

longtom napisał(a): Obrazek

Niezłe! 8O :lol:

longtom napisał(a):
kulka53 napisał(a):Ale pooglądać można, nawet to ciekawe....
W podkętrzyńskim Wilczym Szańcu też mi się podobało :D


Byliśmy, byliśmy, w epoce analogowej.
Nad Mamrami, w bazie żeglarskiej, spaliśmy.
Najbliżej to Jola M tam ma. Może coś nam kiedyś pokaże :?:

Nie da się ukryć, daleko nie mam. :lol: Mimo to, byłam w Wilczym Szańcu tylko dwa razy - pierwszy raz w dzieciństwie na szkolnej wycieczce i drugi raz we wczesnej młodości razem z kumplami. Zdjęć oczywiście brak. :lol:
Teraz bym mogła się wybrać z misją specjalną, ale... jakoś mnie tam nie ciągnie. :roll: Co gorsza moich chłopaków też nie. 8O Podobnie jak do Mamerek, gdzie też raz byłam miliony lat świetlnych temu. Bleeeeh. :? To... delikatnie mówiąc... nie moje klimaty. :wink:
Ale może kiedyś?... :lol:


Tym niemniej tu i teraz wlazłam z Wami do tej dziury w ziemi 8O i jakoś udało mi się przebrnąć. :wink: Nawet mi latarka nie zgasła. :lol:

Pozdrawiam
Jola
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.04.2011 18:09

W Gierłoży to kiepskie zdjęcia wychodzą. Tam strasznie wszystko zarośnięte.
Pamiętam czasy, wiem, że to głupio zabrzmi, jak tam można było znaleźć fragmenty siatek maskujących :D

Dużo fajniej ogląda się jednak te, niewysadzone, fortyfikacje w Mamerkach, Kanał Mazurski ze śluzami w Przystani ...

Zapraszam do relacji Jacka - Jacka_S - on tam opisał sporo miejsc na Mazurach.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.04.2011 21:01

Świeciła, świeciła :) . Bateria świeżo wymianiana, dała radę :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.04.2011 11:01

weldon napisał(a):Zapraszam do relacji Jacka - Jacka_S - on tam opisał sporo miejsc na Mazurach.


Było, było, prawda :!:

dangol napisał(a):Świeciła, świeciła :) . Bateria świeżo wymianiana, dała radę :wink:


Jolanta M napisał(a):Nawet mi latarka nie zgasła. :lol:

Pozdrawiam
Jola


Jak by nie patrzeć XXI w. Latarki mamy niezawodne :wink:
Moja też wytrzymała.

Dziś jeszcze chwilę połazimy na górze,

a potem do Raju. 8O

pozdrawiam i zapraszam. :wink:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 11.04.2011 15:48

Chwilę mnie nie było, bo nie miałem latarki, ale po Raju wiele sobie obiecuję. Kto będzie namawiał do jabłek? :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.04.2011 16:03

Żelbetowe konstrukcje"zębów smoka", ciągną się pomiędzy miejscowościami Boryszyn, Kaława, Kęszyca, Kursko na odcinku 30 km. Grupami połączone są wspólnym fundamentem, i co oczywiste, wybudowane są po wschodniej stronie umocnień.


Obrazek

Jeszcze ostatni rzut oka na pancerwerki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i część militarną wycieczki mamy "zaliczoną". :wink:

cdn
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.04.2011 16:05

jan_s1 napisał(a):Chwilę mnie nie było, bo nie miałem latarki, ale po Raju wiele sobie obiecuję. Kto będzie namawiał do jabłek? :D


Jabłka, bezpieczne, mieliśmy z sobą. W Raju "poszły" lody. :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 12.04.2011 13:57

Aż żal wsiadać do samochodu, do Raju jest bardzo blisko :!:

Obrazek

...W XIII wieku istniała tu wieś Gościchowo. 29 stycznia 1230 roku rycerz Mikołaj Bronisz (herbu Wieniawa) przekazał dobra rodowe cystersom z Lehnina (Brandenburgia). Gościchowo otrzymało nazwę Paradius Matris Dei (Raj Matki Boskiej), od której utworzono polską nazwę ; Paradyż i niemiecką Paradies. Dobra należące do opactwa szybko się powiększały. W 1534 r. w posiadaniu zakonu znajdowało się 21 wsi, ponad 29 000 ha ziemi ornej i ok. 4000 ha lasów. Dawało to opactwu znaczne dochody, co umożliwiało rozbudowę kościoła i klasztoru... Na mocy postanowienia sejmu w Piotrkowie Trybunalskim z 1538 r., stanowisko opata zarezerwowano dla Polaków. Od połowy XVI wieku nastąpił intensywny proces spolszczania klasztoru, przeorami paradyskimi byli wybitni sekretarze królewscy, kanclerze koronni, mężowie stanu...

Obrazek

...pod koniec II wojny światowej pracowali tu specjaliści z Luftwaffe. W 1945 r. Paradyż zajęły wojska radzieckie. Z kościoła i budynków dawnego klasztoru utworzono wówczas magazyny. Od 1947 r. Paradyż należał do zgromadzenia Księży Salezjanów, którzy otworzyli tu internat dla chłopców. Placówka nie działała jednak długo i w 1952 r. powołano tu Wydział Filozoficzny Gorzowskiego Diecezjalnego Seminarium Duchowego. Od 1961 r. całe Seminarium Duchowe z Gorzowa Wielkopolskiego przeniosło się do Paradyża...

To tyle tytułem wstępu. A że ...zwiedzanie obiektu ...jest możliwe wyłącznie w towarzystwie przewodnika - alumna. Dla zwiedzających udostępniony jest kościół oraz muzeum, możliwy jest też spacer po ogrodach. Nie ma możliwości zwiedzania innych pomieszczeń klasztoru..., to chwilkę na przewodnika poczekamy.
cdn :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.04.2011 15:42

longtom napisał(a):"Hauptverkehrsweg" czyli główna trasa ruchu to system blisko trzydziestokilometrowej kolei podziemnej. Z przyczyn oczywistych nie można było zastosować tu trakcji parowej (najtańsza) czy spalinowej.

Byłem zaskoczony, kiedy szukałem w Madrycie dworca autobusowego. Okazało się, że jest pod ziemią. Jeszcze bardziej mnie zaskoczyli, kiedy się okazało, że autobus (wcale nie elektryczny) jechał podziemnymi ulicami przez dobrych kilka minut, zanim się wynurzył na powierzchnię już daleko od centrum.

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 12.04.2011 15:52

Franz napisał(a):
longtom napisał(a):"Hauptverkehrsweg" czyli główna trasa ruchu to system blisko trzydziestokilometrowej kolei podziemnej. Z przyczyn oczywistych nie można było zastosować tu trakcji parowej (najtańsza) czy spalinowej.

Byłem zaskoczony, kiedy szukałem w Madrycie dworca autobusowego. Okazało się, że jest pod ziemią. Jeszcze bardziej mnie zaskoczyli, kiedy się okazało, że autobus (wcale nie elektryczny) jechał podziemnymi ulicami przez dobrych kilka minut, zanim się wynurzył na powierzchnię już daleko od centrum.

Pozdrawiam,
Wojtek

No, Anglicy jednakowoż, poradzili sobie z tym problemem wcześniej i w skali przewyższającej wielokrotnie madryckie tunele :D

Widzę, że gdyby ta linia była czynna, to byłaby dłuższa, niż najdłuższy, polski, tunel kolejowy.
Te 30 km to w jednej nitce, czy całkowita długość sieci podziemnej?
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 12.04.2011 19:02

weldon napisał(a):
Franz napisał(a):
longtom napisał(a):"Hauptverkehrsweg" czyli główna trasa ruchu to system blisko trzydziestokilometrowej kolei podziemnej. Z przyczyn oczywistych nie można było zastosować tu trakcji parowej (najtańsza) czy spalinowej.

Byłem zaskoczony, kiedy szukałem w Madrycie dworca autobusowego. Okazało się, że jest pod ziemią. Jeszcze bardziej mnie zaskoczyli, kiedy się okazało, że autobus (wcale nie elektryczny) jechał podziemnymi ulicami przez dobrych kilka minut, zanim się wynurzył na powierzchnię już daleko od centrum.

Pozdrawiam,
Wojtek

No, Anglicy jednakowoż, poradzili sobie z tym problemem wcześniej i w skali przewyższającej wielokrotnie madryckie tunele :D

Widzę, że gdyby ta linia była czynna, to byłaby dłuższa, niż najdłuższy, polski, tunel kolejowy.
Te 30 km to w jednej nitce, czy całkowita długość sieci podziemnej?


W Londynie to nawet parowozy metro ciągnęły 8O . Miały zbiorniki na dym i co jakiś czas w szybach wentylacyjnych go wypuszczały. I w Londynie i w Madrycie można było system wentylacji łatwo zrealizować. W MRU problem zapewne był taki aby ewentualny agresor nie miał dostępu do tunelu. A takim szybem mógłby coś tam wrzucić lub wpuścić. A takich szybów trochę by musiało być.

Akumulatory to był dobry pomysł.

A te 30 km to sama główna droga ma.
Chyba :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 13.04.2011 13:08

Obecnie nazwa Paradyż dotyczy tylko terenu kościelnego. Wieś, na terenie której stoi klasztor nazywa się Gościkowo. Warto o tym pamiętać, aby nie trafić do do innego Paradyża. Tam, co najwyżej, kupimy płytki ceramiczne. :wink:

Nasz opiekun się znalazł, ruszamy.

Obrazek

Gdzieś przeczytałem, że Paradyż to raj dla oka, dla ducha i dla ucha.
Świeżo wyremontowany kompleks rzeczywiście cieszy oko.

Obrazek

Obrazek

Raj dla ducha, zapewne dotyczy alumnów Seminariu Duchownego, do którego zwiedzającym wstęp jest wzbroniony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

My przeżycia duchowe ograniczymy do zwiedzania kościoła.

Obrazek

cdn :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Z Longtomem po kraju: 25. Między Śremem a Przemyślem. - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone