Wakacje 2015 w 16 dni.......MNE i Cro

renatalato napisał(a):

walp napisał(a):

renatalato napisał(a):No to jedziemy dalej w poszukiwaniu przeprawy na drugą stronę zatoki i naszego olbrzyma

Fajny ten Wasz pościg za MSC Musica.
Gdybyście chcieli wiedzieć, gdzie obecnie znajduje się ten wycieczkowiec, to można go namierzyć tutaj

Fajna stronka , nie wiedziałam że jest taka możliwość

My siedząc na balkonie w Mlini monitorowaliśmy TU jakie statki widzimy przed sobą, a TU jakie samoloty nad nami .

każdy ma swojego :

mysza73 napisał(a):My siedząc na balkonie w Mlini monitorowaliśmy TU jakie statki widzimy przed sobą, a TU jakie samoloty nad nami .

Kurcze, ty Agniecha to jesteś zawsze przygotowana na 100%

Torac napisał(a):każdy ma swojego :

Kapitalnie wyglądają te kolosy jak zawracają w miejscu
My co prawda aż takim dużym nie płynęliśmy, ale prom ze Splitu do Ancony też kilka pięterek miał , w Anconie po 7 rano wyszliśmy na pokład i staliśmy w czasie zwrotki w miejscu w porcie , zajefajne wrażenie

Jesteśmy już na promie, załadunek trwał minutaosiem bałam się że nie zdążę wsiąść do samochodu, promy kursują w ruchu ciągłym

Jeszcze zerkamy do tyłu, w oddali majaczy Perast



...przeprawa jest bardzo krótka, jakieś dziesięć minut i zbliżamy się do drugiego brzegu




.....teraz już wiadomo dlaczego Czarnogóra jest z nazwy Czarnogóra , widać zresztą

Już po drugiej stronie.....




Obieramy kierunek na Herceg Novi



.....plaże w zatoce






.....niezłe domki budują sobie na górze, widoki pewnie rewelacyjne

Nie bardzo rozumiem tą Waszą operację:
1/ byliście w Kotorze,
2/objechaliście Bokę Kotorską
3/ potem na prom i na Herceg Novi
?

Torac napisał(a):Nie bardzo rozumiem tą Waszą operację:
1/ byliście w Kotorze,
2/objechaliście Bokę Kotorską
3/ potem na prom i na Herceg Novi
?

Na moje to nie objeżdżali zatoki, tylko z Kotoru jechali do Lepetane przez Donji Stoliv.

walp napisał(a):

Torac napisał(a):Nie bardzo rozumiem tą Waszą operację:
1/ byliście w Kotorze,
2/objechaliście Bokę Kotorską
3/ potem na prom i na Herceg Novi
?

Na moje to nie objeżdżali zatoki, tylko z Kotoru jechali do Lepetane przez Donji Stoliv.

Dokładnie jak piszesz, pojechaliśmy lewą stroną od Kotoru

renatalato napisał(a):

walp napisał(a):

Torac napisał(a):Nie bardzo rozumiem tą Waszą operację:
1/ byliście w Kotorze,
2/objechaliście Bokę Kotorską
3/ potem na prom i na Herceg Novi
?

Na moje to nie objeżdżali zatoki, tylko z Kotoru jechali do Lepetane przez Donji Stoliv.

Dokładnie jak piszesz,pojechaliśmy lewą strona od Kotoru

Ale skąd się Perast wytrzasnął ?

Torac napisał(a):Ale skąd się Perast wytrzasnął ?

Stąd, że kiedy jedziesz

renatalato napisał(a): lewą strona od Kotoru

to widać go po przeciwnej stronie zatoki

No to wszystko jasne.
Szkoda, jechałam tamtędy 2miesiące temu a zupełnie mi to uleciało.
Bokę muszę poprawić.

Na tej mapce zaznaczyłam na zielono naszą trasę



mapka z netu

Po ominięciu Herceg Novi, później Igalo, oddalamy się od wody w kierunku granicy z Chorwacją - Granicni prijelaz Karasovici , jakieś 10 km ......i jesteśmy w CRO

jesteśmy.....po 4 godzinach w korku



....lekko zaczynamy się wspinać pod górkę , niby droga prosta, ale jak się stoi w korku to samochód jedzie do tyłu


...focę, focę kwiatki.....


.....takie oto cuda


Po trzech godzinach już nie focę - jesteśmy na granicy MNE uśmiech Ooo Polska , jedziemy dalej

Do granicy chorwackiej jeszcze godzina w korku niektóre samochody kierują na bok i trzepią bagażniki
Koło nas przetrzepali samochód w młodymi Włochami i cóż tam znaleźli .... znaleźli duuuużo alkoholu



....chorwacka jadranka, niestety już po ciemku, jeszcze tylko dwie godzinki i jesteśmy w Briście , jechaliśmy jakieś 14 godzin kilometrów było około 280