Velebit + Plitvicka jezera

napisał(a) **mariusz-w** » 20.06.2010 17:18

Franz napisał(a):

Zaprzepaściłeś Waść...

No niestety ! ... zmieniając miejsce na Ziemi, musiałem go zostawić ...

Pozdrawiam

napisał(a) **Joanka23** » 20.06.2010 17:31

Muszę się tu dopisać, mimo tego, że od razu przyznaję się, że jeszcze nie czytałam... chociaż już chwilę w tej relacji siedzę, a właściwie to siedzimy całą rodziną to mieliśmy przednią zabawę w odgadywaniu co dana skała oznacza (zazwyczaj każdy widział co innego i próbował przekonać resztę do swojego punktu widzenia :lol:

) - przypomniało mi się jak w dzieciństwie bawiło się w odgadywanie cieni tworzonych na ścianie przy pomocy rąk... tamto było prostsze :wink:

napisał(a) **Franz** » 20.06.2010 21:18

Joanka23 napisał(a):siedzimy całą rodziną to mieliśmy przednią zabawę w odgadywaniu co dana skała oznacza (zazwyczaj każdy widział co innego i próbował przekonać resztę do swojego punktu widzenia )

Mając sporą wyobraźnię można się wielu zwierząt, budowli, czy gestów doszukać. Ja tam często psie mordy dostrzegam. Oczywiście, nie tam gdzie ewidentna rakieta do startu gotowa, lub niecenzuralny gest z wystawionym środkowym paluchem na nas czeka. :lol:

Joanka23 napisał(a):przypomniało mi się jak w dzieciństwie bawiło się w odgadywanie cieni tworzonych na ścianie przy pomocy rąk... tamto było prostsze

Jeszcze umiem zrobić psa, wilka, kota, kaczkę i łabędzia.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 20.06.2010 21:27

Franz napisał(a):Jeszcze umiem zrobić psa, wilka, kota, kaczkę i łabędzia.

Ponieważ nie ma relacji z Chin, znaczy się, że się teatru cieni w Turcji nauczyłeś? :wink:

Zdaje się, że właśnie tam, przez długi czas, mieli zakaz gry aktorskiej
i odgrywali właśnie takie teatry?

napisał(a) **Franz** » 20.06.2010 22:55

weldon napisał(a):Ponieważ nie ma relacji z Chin, znaczy się, że się teatru cieni w Turcji nauczyłeś?

Zdaje się, że właśnie tam, przez długi czas, mieli zakaz gry aktorskiej
i odgrywali właśnie takie teatry?

Hacivat i Karagöz.

Oglądałem kilka takich scenek.
Ale przedstawianie zwierząt jakoś tak z dzieciństwa pamiętam. Przypomniało mi się, że orła tez potrafię.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 21.06.2010 04:52

Franz napisał(a):Ale przedstawianie zwierząt jakoś tak z dzieciństwa pamiętam.

Niektórzy pamiętają, jak sie bawiło gdy nie było telewizji ...

Ja też.

napisał(a) **Franz** » 21.06.2010 11:31

weldon napisał(a):Niektórzy pamiętają, jak sie bawiło gdy nie było telewizji ...

Ba! Najstarsi górale powiadają, że kiedyś ludziska bez internetu żyli.
Ale - co to za życie było...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 21.06.2010 11:34

Franz napisał(a):Ale - co to za życie było...

E tam, wuwuzele się jaką zawsze pod ręką miało ...
A nawet, jak kto miał donośny głos, to mógł przecież zadzwonić

napisał(a) **Joanka23** » 21.06.2010 16:36

weldon napisał(a):
Franz napisał(a):Ale przedstawianie zwierząt jakoś tak z dzieciństwa pamiętam.

Niektórzy pamiętają, jak sie bawiło gdy nie było telewizji ...

Jak nie było telewizji?

Ja nawet takich czasów nie pamiętam a też się w to bawiłam... :lol:

Franz napisał(a):Jeszcze umiem zrobić psa, wilka, kota, kaczkę i łabędzia.

A co do zwierzątek to pamiętam jeszcze ślimaka, orła też, ale łabędzie to Ci zazdroszczę...

Zresztą tak naprawdę umiejętność zrobienia paru sztuk wystarczy, żeby przedstawienie zrobić

A oto przykład

A wuwuzele akurat to mi się z Mundialem kojarzą, więc jak najbardziej na czasie!

napisał(a) **Franz** » 21.06.2010 20:32

Joanka23 napisał(a):A co do zwierzątek to pamiętam jeszcze ślimaka, orła też, ale łabędzie to Ci zazdroszczę...

Łabędzia zrobić jest łatwo. Jest też na filmie, do którego link podałaś.

A teraz kolejny odcinek suplementu fotograficznego. Najpierw dokończenie grupy Kizy i Grabara.

Obrazek

napisał(a) **Franz** » 21.06.2010 20:33

A teraz wycieczka na Ljubicko brdo.

Obrazek

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Franz** » 23.06.2010 09:00

mariusz-w napisał(a):No to może "szachownica hermońska" , ale to jednak jakaś Fritillaria ....

Zwróciłem się do moich znajomych, biegłych w kwiatkach. Zwrócili mi uwagę na Fritillaria Acmopetala oraz Fritillaria Hermonis, zastrzegając przy tym, że występuje raczej w Azji.

Ja z kolei - po przejrzeniu 400 propozycji - największe podobieństwo widzę z Fritillaria Olivieri. Przyznaję jednocześnie, że nie udało mi się ustalić stałego adresu zameldowania.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 23.06.2010 18:47

Franz napisał(a):
mariusz-w napisał(a):No to może "szachownica hermońska" , ale to jednak jakaś Fritillaria ....

Zwróciłem się do moich znajomych, biegłych w kwiatkach. Zwrócili mi uwagę na Fritillaria Acmopetala oraz Fritillaria Hermonis, zastrzegając przy tym, że występuje raczej w Azji.

Ja z kolei - po przejrzeniu 400 propozycji - największe podobieństwo widzę z Fritillaria Olivieri. Przyznaję jednocześnie, że nie udało mi się ustalić stałego adresu zameldowania.

I takie klimaty to jest sam miód

Pomijając oczywiście Góry, jako modus vivendi tych klimatów

Pozdrawiam.
P.S. jeszcze 8 dni ...

napisał(a) **mariusz-w** » 24.06.2010 06:28

Franz napisał(a):
Ja z kolei - po przejrzeniu 400 propozycji - największe podobieństwo widzę z Fritillaria Olivieri. Przyznaję jednocześnie, że nie udało mi się ustalić stałego adresu zameldowania.

Pozdrawiam,
Wojtek

Przy występujących na półkuli północnej ... 100 gatunkach Fritillarii ... mamy prawo do "błędu" !

napisał(a) **Franz** » 24.06.2010 09:57

plavac napisał(a):P.S. jeszcze 8 dni ...

Czyli w wątku o Dolomitach spotkamy sie po wakacjach. Właśnie zanocowałem tam w kolejnym schronisku w Pale. Następnego dnia przemieszczę się już w Brentę.

mariusz-w napisał(a):Przy występujących na półkuli północnej ... 100 gatunkach Fritillarii ... mamy prawo do "błędu" !

Co jest pewne, to fakt, ze to atrybut szachisty.

Pozdrawiam,
Wojtek