Uwaga grupa! Kierunek wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja

Następnym razem powinniście jeszcze odwiedzić muzeum zamkowe , jest tam sporo ciekawych rzeczy . . .

Na wschód od Sandomierza też jakąś cywilizację można znaleźć dlatego myślę , że to nie koniec Twojej relacji i czekam na rozwój wypadków . . .


Pozdrawiam
Piotr

Nam sandomierskie podziemia też bardzo się podobały.
Nasz syn, wtedy czteroletni, tak był nimi zafascynowany, że zwiedzał je nawet dwa razy - raz ze mną, a raz z moją żoną.

piotrf napisał(a):Na wschód od Sandomierza też jakąś cywilizację można znaleźć dlatego myślę , że to nie koniec Twojej relacji i czekam na rozwój wypadków . . .

Jeszcze trochę pojeździmy . Kierunek wschód oczywiście

Nefer napisał(a):Nam sandomierskie podziemia też bardzo się podobały.

Zastanawiam się na ile podobnie wyglądają te w Opatowie. Ze zdjęć w sieci wnioskuję, że raczej niewiele się różnią. W końcu czas powstania i przeznaczenie te samo.

29.08 - Kościół św. Anny w Zaklikowie

Kierujmy się w stronę Zamościa.
Nasze samochodowe podróże często wyglądają tak, że Paweł prowadzi, a ja siedzę ze stosikiem mapek, broszurek i przewodników i wspomagając się dodatkowo smartfonem czytam nam o tym co widzieliśmy i co zobaczymy ewentualnie co jeszcze ciekawego można w okolicy znaleźć. No więc przeglądam i przeglądam, aż trafiam na polecany gdzieś drewniany kościółek we wsi Zaklików, przez którą za kilkanaście kilometrów akurat będziemy przejeżdżać. Głupio byłoby nie stanąć, tym bardziej, że nigdzie nam się przecież nie spieszy.


Kościół św. Anny w Zaklikowie, kiedyś parafialny, pełni obecnie funkcję kaplicy cmentarnej. Został wybudowany ok. 1580 r z drzewa modrzewiowego. W 2015 r. zakończyły się trwające kilka lat prace remontowe i konserwatorskie.




Bez wątpienia najbardziej charakterystycznym elementem są tu tabliczki pogrzebowe zmarłych parafian zawieszane na ścianach świątyni i w jej przedsionku. Zwyczaj ten wywodzi się jeszcze z okresu powstania styczniowego i jak możemy się przekonać po datach ciągle jest praktykowany.

Miejscowi mówią o nim ponoć, że to kościółek otulony duszyczkami.










Próbujemy znaleźć jak najstarszą tabliczkę .










Bardzo ciekawe miejsce, myślę, że unikalne nie tylko w skali kraju .

Bardzo oryginalne te tabliczki wiszące na ścianach kościoła.

29.08 - Zwierzyniec

Kolejny, tym razem planowany przystanek w drodze do Zamościa zrobiliśmy w Zwierzyńcu, a powodem był znajdujący się tu "kościół na wodzie".

Zwierzyniec to niewielkie miasteczko ukryte wśród lasów Roztocza, powstałe w 1593 r. w Ordynacji Zamojskiej.
Parkujemy przy stawie z wyspą.








Za drzewami można już dostrzec Kościół "Na Wyspie".







Do kościółka prowadzi drewniany mostek. Elewacja przepięknie odbija się w wodach stawu. Romantycznie .











Kościół "Na Wyspie" pw. św. Jana Nepomucena pochodzi z XVIII.
W latach 1741-1747 VII ordynat, Tomasz Antoni Zamoyski i jego żona Teresa z Michowskich ufundowali na wyspie barokowy kościółek w intencji powrotu do zdrowia ordynata oraz jako wotum dziękczynne za szczęśliwe narodziny długo oczekiwanego syna Klemensa.




Fronton zwieńczono trójkątnym szczytem, poniżej krzyża umieszczono Oko Opatrzności Bożej, a pod nim herby Zamoyskich - Jelita - trzy skrzyżowane włócznie i Michowskich - Rawicz - panna na niedźwiedziu.








Pokryte polichromią wnętrze oglądamy niestety tylko przez kratę.




(...)

Po drugiej stronie ulicy stoją budynki Zarządu Ordynacji Zamojskiej wzniesione w I poł. XIX w.
Główny gmach będący dziś siedzibą szkoły również całkiem ładnie odbija się w stawie .











Zaglądamy jeszcze na teren znajdującego się przy tej samej ulicy browaru.
Murowany budynek browaru Zamojscy wznieśli w latach 1802-1806.
(W XIX wieku w Zwierzyńcu działały też tartak, fabryka porcelany i mydła, fabryka posadzek, fabryka bryczek, fabryka maszyn rolniczych i hotel z restauracją).








Browar można zwiedzać. Niestety trafiliśmy tu już po godzinach otwarcia. Robimy więc tylko małe zakupy w firmowym barze








i ruszamy do Zamościa.

marze_na napisał(a):Kościół św. Anny w Zaklikowie

nie miałem pojęcia o tym miejscu. Dobry pilot to podstawa
Na pewno odwiedzę będąc w okolicy

marze_na napisał(a):Kierujmy się w stronę Zamościa

czekam z niecierpliwością...

pozdrawiam,
M

Mikeee napisał(a):Dobry pilot to podstawa

No ba Ze mną na fotelu pasażera to nawet GPS nie potrzebny .

Mikeee napisał(a):

marze_na napisał(a):Kierujmy się w stronę Zamościa

czekam z niecierpliwością...

Właśnie przymierzam się, żeby wybrać zdjęcia .

29.08 - Zamość - Katedra Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła

Zamość prawa miejskie uzyskał w 1580 r., na mocy przywileju lokacyjnego wystawionego przez kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego. W 1589 r. miasto zostało stolicą założonej przez jego właściciela Ordynacji Zamojskiej. Prace nad budową miasta rozpoczęto w roku 1579.
Miasto zaplanowano i zbudowano zgodnie z renesansowymi założeniami miasta idealnego, a jego projekt opracował włoski architekt Bernardo Morando.


Zamość to jedyne miejsce na naszej trasie, gdzie już mieliśmy przyjemność gościć. Parę lat temu, w 2009 r., też spędziliśmy tu jedną noc jadąc w Bieszczady.
Tak, wiem, że nie bardzo po drodze , ale tu zdecydowanie warto nadłożyć drogi .

Wtedy czarujące, teraz podobało nam się jeszcze bardziej . Przede wszystkim zrekonstruowano dawne fortyfikacje Twierdzy Zamość jeszcze bardziej podnosząc turystyczną atrakcyjność miasta.
O samej twierdzy będzie w kolejnych odcinkach, bo dopiero następnego dnia zrobiliśmy sobie spacer wzdłuż całego pierścienia umocnień.


Póki co meldujemy się w hostelu przy ZOO. Miejscówka z widokiem na żyrafy .
Szału ni ma, ale na jeden nocleg może być. Zaleta jest przynajmniej taka, że do Bramy Szczebrzeskiej prowadzącej na Stare Miasto mamy raptem parę(set) kroków. Przechodzimy przez Bramę Szczebrzeską i stajemy na wprost Katedry Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła.
Początkowo była to kolegiata, dopiero w roku 1992, kiedy utworzono diecezję zamojsko-lubaczowską, podniesiono jej rangę do katedry.




Świątynia została wzniesiona w latach 1587-1598 z fundacji założyciela miasta Jana Zamojskiego, jako wotum dziękczynne hetmana za jego liczne sukcesy. Prace przy dekoracji kościoła ukończono w 1630 r.










Kolejni ordynaci składali w kolegiacie przysięgę na wierność Statutowi Ordynacji, w niej też odbywały się ich pogrzeby, a świątynia stała się mauzoleum rodowym Zamoyskich. Odgrywała w Ordynacji Zamojskiej taką samą rolę, co Katedra Wawelska w Rzeczypospolitej.




Wchodzimy do środka.
Styl architektoniczny świątyni określono mianem renesansu lubelskiego.














Z 9 katedralnych kaplic najciekawszą jest, usytuowana na prawo od prezbiterium, kaplica Zamoyskich (Ordynacka). W jej posadzce umieszczono wykonaną z czarnego marmuru płytę nagrobną fundatora Zamościa Jana Zamoyskiego, a obok nagrobek z białego karraryjskiego marmuru, poświęcony XIV ordynatowi Tomaszowi Stanisławowi Zamoyskiemu. Wiszące na ścianie kaplicy pełnowymiarowe portrety przedstawiają siwowłosego Jana Zamoyskiego i jego syna Tomasza.









Na przeciwko katedry znajduje się Infułatka, dom dziekanów zamojskich, do którego prowadzi piękny, bogato rzeźbiony portal. Mieści się tu Muzeum Diecezjalne.




Stojąca obok katedry barokowa dzwonnica udostępniona jest turystom chcącym pooglądać Zamość z wysokości.




My na razie wolimy spojrzeć na Rynek z poziomu 0.

Zamość - Rynek Wielki i Ratusz


Wśród renesansowej zabudowy Starego Miasta idziemy w kierunku Rynku Wielkiego.








Charakterystyczną cechą architektury Zamościa są kamienice z podcieniami. Trudno się dziwić, skoro miasto wyszło spod ręki włoskiego architekta .
W Zamościu zachowało się najwięcej w Polsce, bo aż 55 zabytkowych podcieniowych kamienic.










Portale wejściowe do kamienic - trudno o dwa takie same.











Wychodzimy na Rynek Wielki.




Rynek ma wymiary 100 na 100 m (w końcu to miasto w założeniach idealne ).
We wszystkich pierzejach rynku poza północną z ratuszem znajduje się po 8 kamienic. Niewątpliwie jednak największą gwiazdą jest tu Ratusz z 53-metrową wieżą i szerokimi, wachlarzowymi schodami.
Symbol Zamościa .





(...)

Wybieramy jeden z wielu zlokalizowanych tu gastronomicznych ogródków. Podczas konsumpcji towarzyszy nam pokaz grupy rekonstrukcyjnej .






Panowie odrobinę pohałasowali .
















(...)

Ratusz wzniesiono w 1591 r. Jego nietypowe usytuowanie, nie w centrum rynku, a w rogu pierzei to ponoć wola samego założyciela miasta Jana Zamoyskiego, który nie chciał, by ratusz stanowił jakąkolwiek konkurencję dla najważniejszego budynku w mieście, jakim miał być pałac ordynata.

W latach 1636 – 1651 ratusz przebudowano. Został rozbudowany do środka rynku i podwyższony o trzecią kondygnację ozdobną attyką.
Na dobudowanych w latach 1767–1770 dwuskrzydłowych schodach znajduje się rzeźbiony kartusz z herbem II ordynata - Tomasza Zamoyskiego.








W sezonie letnim, w południe, z balkonu wieży ratuszowej trębacz gra hejnał, ale tylko w trzy strony świata. Według tradycji założyciel miasta Jan Zamoyski zakazał trąbić w kierunku Krakowa, ówczesnej siedziby króla Zygmunta III Wazy, którego planów hetman nie popierał.









Ratuszowe schody same w sobie są bardzo fotogeniczne. I oferują ciekawe spojrzenie na Rynek .










(...)

Wśród wszystkich kamienic na Rynku Wielkim największą uwagę przykuwają niewątpliwie te najbardziej kolorowe i bogato zdobione, zajmujące pierzeję północną.




To tzw. Kamienice Ormiańskie. Ormiańskie, bo z woli Jana Zamoyskiego przyznano tą część miasta Ormianom. Kamieniczki powstawały głównie w połowie XVII wieku.
























Ale to Kamienica Morandowska, w której mieszkał sam twórca koncepcji architektonicznej miasta Bernardo Morando, miała być wzorcową kamienicą rynkową.

Zamość bardzo pięknie się prezentuje na Waszych zdjęciach.
No i jakoś tak zbyt dużo ludzi nie było .